Jesienne bacowanie na Jasieniu

pudlu i nie tylko gwoździk sam widziałes jak wyglądało rozpoczęcie sezonu żeglarskiego

PS

Ktoś tu strzelił focha z przytupem i melodyjką Razz

ecowarrior napisał:

co do twojego pierwszego zdjęcia:"zakupy w Rzekach i testowanie ławki poleconej przez Andrzejka", to teraz na piwo będziesz se łaził z jakimś Andrzejkiem, ale nie ze mną

jak to się nazywało? zdaje się, że foch z przytupem i melodyjką Laughing

Taki1, powinnam Cię skrzywdzić. Z zazdrości. Ja na swoich fotkach ze szlaku mam głównie noc i mgłę.

Taki1 pobiłeś moje fotki na łeb na szyję. Super kolorystycznie wyszły. U Ciebie mi każda fotka się podobała, a u mnie najbardziej cenie tę szachownicę ze świeczną. Bo nie udało mi się uchwycić gór takich jakimi je widziałem. Chyba kwestia wprawy, wiedzy i dokupienia obiektywu lepszego Smile

Angi nie martw się niebawem posklejam to co się da w panorami i też wrzucę.

Witam,
coś mi się wydaje że wspomnienia z Jasienia umieszczam jako ostatnia (nie widziałam jeszcze tylko wpisu kotOli). Muszę Wam powiedzieć że nastawiłam sie na dobrą zabawę i nie myliłam się.
Z dwoma beskidoczubami spotkałam się po raz drugi, a byli to darkheush i dakOta (Janioł się nie liczy bo znam go od podszewki), pozostałych nigdy moje oczy nie oglądały, a mimo to zostałam przyjęta bardzo ciepło i mogę powiedzieć że czułam się jak wśród swoich. To powitanie wycisnęło ze mnie łzy i może niektórzy złośliwi powiedzą, że to dym to i tak będę obstawać przy swoim Wink

.

Serdeczne podziękowania dla Angiego. Gdyby nie nie stanął na wysokości zadania (do którego zresztą złosił się jako ochotnik) to nie wiem na którą byśmy dzoszli. Znając naszą ciekwość świata, połączoną z niespożytą energią zbaczalibyśmy w każdą mijaną ścieżynkę.

Podejści to był pikuś. Świetna organizacja i podział ciężarów:
Paweł: 5-litrowy baniak wina
Dakota: nasze jedzenie
kotOla: gitara i nie wiem co ale było najcięższe
Janioł i Playbojka nie maiły nic ciężkiego żeby nie opóźniać marszu

Do szałasu doszliśmy ze śpiewem na ustach ale zagłuszyły nas dzikie krzyki, coś jakby "alkoholizm!!, alkoholizm!! alkoholizm jest wśród nas!!!"
Reszta imprezy była wyśmienita.

Co do wąsów pudelka to nie mam porównania, ale robią wrażenie i pewnie o to chodziło. Wrażenie też robią buty Kapra, całkiem ognioodporne. KotOla zaskoczyła mnie swoja siłą (perswazji), dakOta młodzieńczym wyglądem (patrz kucyki), Angi talentem kulinarnym i nalewką której smak odgadłam już przy pierwszym podejściu Very Happy

Poźno już a ja się rozpisałam. Dziękuję wszystkim uczestnikom zlotu za to że jesteście tacy wyjątkowi i że mogłam was spotkać.

Playbojka napisał:

Do szałasu doszliśmy ze śpiewem na ustach ale zagłuszyły nas dzikie krzyki, coś jakby "alkoholizm!!, alkoholizm!! alkoholizm jest wśród nas!!!"

Playbojko, Playbojko, jakie krzyki?? Toż to poezja śpiewana w wykonaniu prawdziwych artystów

Super kolorystycznie wyszły.

to też kwestia sprzętu. np. mój aparat robi dość chłodne kolory, trzeba mocno regulować, żeby się zakolorowiły

Gdyby nie nie stanął na wysokości zadania (do którego zresztą złosił się jako ochotnik)

aaa, Angi czyli frajer? Twisted Evil

dojść byście spokojnie doszli, wiedzeni śpiewem Very Happy

kotOla: gitara i nie wiem co ale było najcięższe

to były cegły do ogniska

Do szałasu doszliśmy ze śpiewem na ustach ale zagłuszyły nas dzikie krzyki, coś jakby "alkoholizm!!, alkoholizm!! alkoholizm jest wśród nas!!!"
Reszta imprezy była wyśmienita.

była wyśmienita bo alkoholizm pojawiał się jeszcze wielokrotnie Very Happy

aż się dziwie, że Dakocie zamiast Sto lat nie zaśpiewaliśmy alkoholizm...

Pudelek napisał:

dojść byście spokojnie doszli, wiedzeni śpiewem Very Happy

Albo na węch, Angiego ponoć było z dala w lesie "czuć"

[link widoczny dla zalogowanych]

Panoramki, opiszę jak dojdę co jest co

Widzę że bacowanie wam się udało, żałuję ze nie dotarłem bo uwielbiam taki klimat. Spałem tam w zeszłym roku i Jasień kojarzy mi się nierozłącznie z deszczem (szałas był wtedy przed remontem). Miło popatrzeć na piękną jesień na zdjęciach, zwłaszcza kiedy za oknami biało Smile

Rozumiem Buba, że gustujesz w wąsach tudzież brodach?

Ja osobiście nie

Eco, Ciebie można już rozpoznawać nie widząc a czując

Kapelusz jak zwykle robił furorę. Tak trzymaj!

No a pan co Ciebie podwiózł do Krakowa ma ode mnie pozdrowienia Very Happy

bo mamy trochę wspólnego - żagle i autostop Very Happy

Pozdrowienia dla Dziołch obecnych na Jasieniu

Dobra, zmykam do lekcji z hydrostatyki Crying or Very sad

chemica napisał:

Rozumiem Buba, że gustujesz w wąsach tudzież brodach?

Ja osobiście nie

a moja broda właśnie dziś trafiła pod nóż... Very Happy

Wujek Angi sie ogolił Razz

Kaper napisał:

Wujek Angi sie ogolił Razz

Dziadek darkheush również ma już ryjek jak pupcia niemowlaczka Razz

Tylko nie ogolcie torsików-te owłosione są najlepsze Cool

A taki zarost okolicznościowy, np. 3 -dniowy, pachnący górami jest w cenie