Pudelek
Ogarniacz kuwety
|
Łońskiego Roku Pańskiego 2011 w chacie Laskiem zwaną odbywały się jarmarczne zapasy... Tfu, co ja piszę? No, ale skoro mam być kronikarzem to opiszę, com widział i przeżył.
Z Kaprem ruszyliśmy rano z Łazisk, gdzie, o dziwo, pociąg znowu był punktualny. W Katowicach na dworcu zwiedziliśmy peron numer 1, na którym podziwialiśmy wiatę autobusową oraz toaletę na schodach. Potem, wsiadając do pociągu na Żywiec, niespodziewanie dopada nas Grześ. - Dokąd to? - jesteśmy mile zaskoczeni. - No, pewno tam gdzie wy - pada logiczna odpowiedź. Okazało się, że Grześka powiadomiła o imprezie Buba, który razem z Toperzem dosiada się w Bielsku. W Żywcu jeszcze dołącza Sailent, więc robimy zakupy a potem tradycyjnie siadamy w Słoneczku. W międzyczasie rozpaczliwie szukam busika na Koszarawę i faktycznie taki znajduję (busik-widmo, pisało o nim tylko w necie) generalnie przez przypadek. Wciskamy się na wnętrza i dojeżdzamy do Przyborowa, gdzie zaskakują nas zamalowane znaki szlaku. Zlikwidowali go? Nie, okazało się, że w centrum Przyborowa zmieniono jego przebieg. Pod sklepem urządzamy małą imprezę integracyjną z krupnikiem i słoniną w rolach głównych, po czym ruszamy na szlak. Nieśpiesznie, bo na pierwszej wyraźnej polanie robimy dłuższy postój, a na drugiej drugi. Potem stwierdzamy, że jednak trzeba przyspieszyć. W pewnym momencie Sailent każe nam się zamknąć, bo dwa metry obok nas dostojnie maszeruje dorodny... dzik. Olał nas i nawet nie chrząknął, ale z krzaków wszedł na szlak i zaczął iść w kierunku, gdzie został Grzesiek, załatwiający na boku jakieś prywatne sprawy. Na szczęście oba osobniki się ze sobą nie spotkali. Po jakimś czasie razem z Kaprem podkręcamy tempo i około 16.20 dochodzimy do chatki, gdzie Zuzia informuje nas, iż przyszedł już Mikrut i pozbawił nas zaszczytnego miana bycia pierwszymi gośćmi! Skandal ! Po jakimś czasie dochodzi reszta naszej grupy i zaczynamy przygotowania do imprezy. Choć przez cały czas wisi nad nami groźba wydu...nia na gnojnik, to jakoś dajemy radę przetrwać. Dakota zrobiła się na bóstwo, Sailent ściągnął koszulę, więc można zaczynać 18-kę A na 18-ce jak to na 18-ce - tort, prezenty, szampany i inne specyfiki - do tego znakomita jak zwykle pulpa, ciasta, oliwki z oliwek, gitarry, Towarzystwo Wzajemnej Adoracji, dwa nielubiące się psy, kot, który wygląda jakby miał zaraz zdechnąć, królicze żarcie na połowie zdjęć itp.. W międzyczasie dostaje pozdrowienia smsem od Xagi, która bawiła właśnie na zlocie pienińskim na Bereśniku (to mniej więcej tak, jakby zlot tatrzański odbywałby się w Beskidach, ale kto wie co przyniesie przyszłość ). Generalnie impreza zakończyła się po godzinie 5-tej (choć dla niektórych nieco wcześniej), po czym przeżyłem szok, bo okazało się, że Kaper tej nocy nie chrapał (niektórzy próbowali go zastąpić, ale kiepsko im to szło). Rano poranna toaleta, po czym siadamy do kanapek autorstwa Mikruta. Potem jest włoskie wino (właściciel nieznany, a Grzesiek w nocy, kiedy go otworzył, stwierdził, że idzie spać), talerz serów (również autorstwa Mikruta) i co tam jeszcze zostało. A potem pakowanie i poszczególne grupy schodzą w doliny. Specjalne podziękowania dla Mikruta i jej taty, którzy zgodzili się zabrać nas do Krakowa i oczywiście podziękowania dla wszystkich, którzy jednak nie zawiedli i zjawili się na Lasku - było super Do zobaczenia zatem przy innym ogniu w inną noc Poniżej galeria: [link widoczny dla zalogowanych] |
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez Pudelek dnia Pon 22:06, 24 Sty 2011, w całości zmieniany 2 razy |
Kaper
|
A oto parę moich fotek
[link widoczny dla zalogowanych] |
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez Kaper dnia Pon 22:04, 24 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz |
buba
|
i moich
[link widoczny dla zalogowanych] |
||||||||||||||
|
dakOta
|
A mnie się przypomniało - Erzulie, dałaś ciała, też miałaś być.
|
||||||||||||||
|
Erzulie
|
Wiem, zapomniałam, że miałam w niedziele egzamin...
Następnym razem będę! |
||||||||||||||
|
dakOta
|
O ile wiem, kotOla nie będzie drugi raz robić 18tki na Lasku
|
||||||||||||||
|
Pudelek
Ogarniacz kuwety
|
zawsze może drugi raz zrobić 18-kę gdzie indziej, nie tylko na Lasku |
||||||||||||||||
|
Erzulie
|
Właśnie!
|
||||||||||||||
|
kotOla
|
Zawsze mogę zrobić 2 osiemnastkę za rok...
Tak jak znajoma robiła przez 7 lat, rokrocznie 19... |
||||||||||||||
|
Drugi zlot osiemnastkowy |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.