tam, gdzie nie jeżdżą już pociągi.... |
buba
|
Zdjecia pochodza z roznych lat, z wyjazdow w rozne czesci polski- łączy je jedno- dotycza terenow gdzie jeszcze niedawno można było dotrzec pociagiem,a teraz tylko wiatr wyje w dawnych dworcowych budynkach, poczekalniach, nastawniach, na tory wkracza rdza i roslinnosc a gwarne niegdys perony zarastaja mchem i pachnacym chwastem.
zawsze gdy jestem na opuszczonych stacyjkach gra mi gdzies w glowie fragment piosenki Kaczmarskiego „Poczekalnia” „Wybiegamy na perony, lecz na torach leży rdza Semafory hen pod lasem opuszczone Żaden pociąg nie zabierze już z tej poczekalni nas Milczą teraz niepotrzebne megafony” Troche się tych wyjazdow przez lata nazbieralo-wiec postanowilam w koncu zebrac wszystko do kupy część zamieszczonych zdjec może odbiegac jakoscia od obecnie przyjetych „norm i standardow”. Pochodza z zakurzonych albumow, były robione 20letnia „idiotenkamera” i skanowane w specyficzny sposob – bez uzycia skanera TRASA ŚWIDNICA- JEDLINA (dolnoslaskie) mniej lub bardziej zarosnieta [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] na calej trasie kilka malowniczych wiaduktow [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] mijane po drodze stacyjki: Bystrzyca Dolna [link widoczny dla zalogowanych] Lubiechów [link widoczny dla zalogowanych] Zagórze Śląskie [link widoczny dla zalogowanych] i cale morza poziomek porastajacych torowisko!!!! [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] LINIA KALISZ POMORSKI – WAŁCZ (zachodniopomorskie) [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] wiadukt [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] stacja Krępa Krajeńska [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] przystanek Jeziorki [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] TRASA HAJNÓWKA- GRANICA PAŃSTWA (BIAŁORUŚ) (podlaskie) linia zamknieta dla ruchu osobowego. Ruch towarowy toczy się tam pelna parą – zwłaszcza w nocy. Spalismy dwa noclegi w lasach i bagnach przy torach- w nocy chyba kilka nascie kursow, w dzien jakby mniej. Glownie cysterny z bialoruskim gazem. Fragment linii idzie nasypem – grobla przez jezioro Siemianowskie [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] Ostatnia stacyjka przed bialoruska granica- Cisówka. Najpiekniejsza i najbardziej klimatyczna stacja kolejowa jaka w zyciu udalo mi się spotkac. Polozona kilka kilometrow od wioski o tej samej nazwie, wsrod mokradeł i przedziwnych drog , które zaczynaja się przy torach a koncza nagle w bagnach... poczatkowo chcemy spac w „budynku” stacyjnym- rezygnujemy jednak – jest straszny przeciag... zatem szukamy miejsca na rozbicie namiotu- co w tym terenie nie jest takie proste... gdy w koncu znajdujemy w miare sucha i nie zapadajaca się kępe...okazuje się ze przed nami znalazly ja mrowki!!! zmudne poszukiwania trzeba zaczynac od początku.... a noca snuja się przedziwne mgly, odzywaja z bagien glosy- ni to ptakow ni to wyjacych psow, a ksiezyc jest dziwny- jakby większy, przechylony i czerwony... to ile jest komarow wspominac chyba nie muszę.... ale mnie komary nie gryza [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] ciekawa rzecza jest dobrze oznakowany przejazd kolejowy- droga prowadzi z wioski cisowka, przekracza tory i po paru metrach konczy się slepo w bagnie... tzn konczy jak cos na ksztalt „rowu przeciwczolgowego” [link widoczny dla zalogowanych] TRASA HAJNÓWKA- BIAŁOWIEŻA (podlaskie) odkryta przypadkiem- w sposob zupelnie nie zamierzony szukalismy miejsca na biwak w lasach pod białowieza... nie było to proste- wszedzie bagno, grząsko, stojaca woda... w gre wchodzil jedynie dlugi, suchy, mocno zarosniety trawa i chwastem nasyp.. już po rozbiciu namiotow okazalo się ze pod plecami mam cos twardego - ”cos” okazalo się fragmenetem starej szyny kolejowej... noc była pelna emocji jako ze przyszla burza i wokół waliło piorunami.... [link widoczny dla zalogowanych] TRASA WAŁBRZYCH- JEDLINA (dolnoślaskie) nieczynny tunel [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] TRASA STRZELCE OPOLSKIE- KOLONOWSKIE (opolskie) wycieczke zaczynamy w barze „U ryska” w miejscowosci Kadłub- wlasciwe wykorzystanie pustego budynku stacyjnego [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] stacyjka która wybitnie zapada nam w pamiec jest Sporok. Budynek opuszczony i otwarty, ale w dobrym stanie. W srodku dzialajace piece, resztki mebli- widac jakby ktos czasem tu na dziko pomieszkiwal. Niestety nie udaje się spotkac zadnego lokatora [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] pozostale stacyjki- Staniszcze i Rozmierka są normalnymi budynkami mieszkalnymi i nie zapadaja nam w pamiec... TRASA KLUCZBORK – JEŁOWA (opolskie) stacyjka Borkowice i Kały- zamieszkane drewniany przystanek Bukowo [link widoczny dla zalogowanych] stacyjka w Tułach jest taka jakiej caly dzien szukamy- opuszczona i polozona w lesie, z dala od zabudowan wsi. Rozkladamy się na dluzszy biwak przyrzadzajac cieple żarełko [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] następna stacyjka- Laskowice tez nie znalazla lokatorow [link widoczny dla zalogowanych] TRASA CHEŁM – WŁODAWA (woj.lubelskie) zawsze chcialam przejechac ta trasa – znaną z często spiewanej po chatkach studenckich piosenki SDM - "Wojtka Bellona ostatnia ziemska podróż do Włodawy" "mówisz - wszystko się uda o to nie ma żadnej obawy przecież jedziemy dziś na dwa dni do Włodawy" przejechac się nie dalo- spoznilam się... pozostalo przejsc przystanek stacyjny Stulno- porosniety wyjatowo pachnacym zielskiem [link widoczny dla zalogowanych] oraz stacyjka docelowa- Włodawa [link widoczny dla zalogowanych] TRASA KOŹLE – BABORÓW (woj. opolskie) stacyjka Maciowakrze- polozona na uboczu- wspaniale miejsce na piknik a także nocleg [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] stacyjka Długomiłowice [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] TRASA KRAPKOWICE- PRUDNIK (woj. opolskie) z calej trasy zainteresowala nas tylko stacyjka Łącznik, ale niestety i tam nie udalo się wejsc do srodka [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] TRASA STRZELCE OPOLSKIE- KĘDZIERZYN KOŹLE (woj.opolskie) stacyjka zamieszkana ale warta uwagi ze względu na wdzieczna nazwe – Zimna Wódka [link widoczny dla zalogowanych] Zalesie Śląskie- budynek ponoc oficjalnie opuszczony.. acz chyba ma wielu dzikich lokatorow:dym z komina, rozrzucone zabawki, tupot w korytarzach [link widoczny dla zalogowanych] TRASA SYCÓW- NAMYSŁÓW (woj. dolnoslaskie/opolskie) wieksza część trasy ma już zdjete torowisko.... stacyjka Gołębice [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] kiedys wysypywali zboże na drogi a teraz jabłka na tory??? [link widoczny dla zalogowanych] TRASA SOBÓTKA – KOBIERZYCE trasa nieczynna dla ruchu osobowego, ale towarowki tam ponoc czasem zapychaja... więc torowisko malo zarosniete ale oczy trzeba było mieć dookola glowy.. w koncu wyszlo tak ze szlismy caly dzien a żaden pociag nas nie minal. [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] Stacyjka Sobótka [link widoczny dla zalogowanych] miejsce dawnej stacyjki Rogów Sobócki- budynek rozebrany [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] Stacyjka Olbrachowice- zarosnieta wyjatkowo dorodnymi krzakami bzu!!! [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] kibelek również zjedzony przez bez [link widoczny dla zalogowanych] w samej wiosce tez urodzaj na rozne sielskie widoczki [link widoczny dla zalogowanych] TWORÓG(slaskie) opuszczony tor [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] LINIA SYCÓW- OLESNICA (dolnoslaskie) [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] Syców [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] Stradomia [link widoczny dla zalogowanych] Jemielna Oleśnicka [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] oraz to samo miejsce w szacie wczesno-wiosennej [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] ciag dalszy nastapi... (a przynajmniej mam takowa nadzieje ) |
||||||||||||||
|
Pudelek
Ogarniacz kuwety
|
Zalesie chyba nie jest opuszczone - jak tam byłem (z 3 lata temu), to stały tam auta i normalnie kręcili się ludzie
|
||||||||||||||
|
buba
|
no mi tez na opuszczone nie wygladalo... widac ludzie w wiosce nagadali nam glupot! |
||||||||||||||||
|
Pudelek
Ogarniacz kuwety
|
dość często jest tak, że ludzie w wiosce to się najmniej orientują może chodziło im o to, że stacja nie działa, więc jest "opuszczona"
|
||||||||||||||
|
buba
|
Pomysł wyjazdu zrodził się tydzien temu w knajpie „Jeleń” na Górze Sw Anny. Przed kilkoma laty odwiedzilam już linie kolejowa Strzelce Opolskie -Kedzierzyn i wówczas wszystkie stacyjki były zamieszkane. A ze swiezych opowiesci Michała wynikalo, ze dużo się tam zmienilo...
Spotykamy się w centrum Zalesia- czyli miejscu wyznaczonym przez trzy punkty- kosciol, knajpe i remize. Oczywiscie ochoczo odwiedzamy jeden z nich Stacyjka w Zalesiu Ślaskim jest opuszczona od niedawna. Czemu ludzie porzucili to miejsce, czy z wlasnej woli czy przymusu- na to pytanie nie poznalismy odpowiedzi. Wiele mieszkalnych pomieszczen stacyjki robilo wrazenie wyremontowanych doslownie kilka lat temu, a w niektorych można było jeszcze natrafic na resztki calkiem porzadnych mebli czy sprzętów. [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] Do zadumy i dosyć przygnebiajacych rozmyslan skłaniaja bezładnie rozrzucone, zasypane gruzem i pyłem godła narodowe, połamane krzyze czy swiete obrazy... Symbole, by się zdawalo, wazne i cenione w tym kraju... [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] Odnajdujemy tez „mini klub piwny”, obrazki ukazujace sielskie acz pracowite życie lokalnej spolecznosci w czasach minionych, skacowanego slonika , upiorne stadko lalek- które zapewne ożywa w mgliste ksiezycowe noce, porzucone na pastwe losu dokumenty i pajaki-mutanty, które przędą pajeczyny na ksztalt zwieszajacych się lian [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] Po zajrzeniu we wszystkie kąty wykładamy się z piwkiem i kanapkami na resztkach zardzewialych torow, zarosłych wysoka zeschła trawa, łapiąc pierwsze promienie wiosennego słonca oraz wspominajac wyprawy minione i planujac kolejne. Szum wiatru w chaszczach jakby się ukladal w gwizdy dawnych lokomotyw, gwar pasazerow czekajacych na peronie czy stukot zblizajacych się skladow. Wręcz zastanawiamy się co zrobimy gdy nagle 10 m od nas pojawi się pociag- widmo... [link widoczny dla zalogowanych] W Lichyni atakuje nas niespodziewanie nieplanowany punkt wycieczki- nieczynny wiadukt naszej linii kolejowej. Widac z niego na horyzoncie dymiace kominy zdzieszowickich koksow a pod nogami w mieszaninie zardzewialej blachy i zbutwialych podkladow rosnie sobie niewielka sosenka. Jeszcze pewnie nie wie , ze wisi kilka metrow nad ziemią , tzn nad asfaltowa szosa... Ale zdaje się to drzewku nie przeszkadzac- poki co radosnie wyciaga gałązki ku sloncu. [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] Zbaczajac kawalek od linii kolejowej odwiedzamy stary żydowski cmentarz, na ktorym stajemy przed trudnym dylematem- czy deptac po nagrobkach i kamiennych plynach czy po wychylajacych się spod lisci łanach swiezutkich przebisniegow... innej opcji niż te dwie nie było raczej... [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] Następnie odwiedzamy Leśnice, która wita nas stacyjka zabitą dechami i zamknieta na cztery spusty. I peronami z duza iloscia betonowych komunistycznych kwietnikow. Na peronach króluje sucha trawa i przechadza się kilka dorodnych kotow. [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] Na przydworcowej ławeczce przychodzi czas na pożegnanie- z ekipa i z chylącym się za horyzont słoncem.... [link widoczny dla zalogowanych] W Leśnicy rzuca nam się w oczy jeszcze klimatyczna knajpa- przynajmniej z zewnatrz, w srodku już nic szczegolnego- ot „knajpa raz”. Ale skoro już weszlismy postanawiamy cos zjesc... i nieswiadomi przyszlosci zamawiamy pizze... Nasza pizza dopasowala do mysli przewodniej dzisiejszej wycieczki- ją tez ktos opuscil bardzo dawno temu Po czym po zreanimowaniu trafila na nasze talerze.. Zdawaloby się , ze pamieta czasy swietnosci linii kolejowej Strzelce- Kedzierzyn. Jej zapach był połaczeniem „slodkiego zapachu rozkladajacego się trupa” z zapachem skarpetki , która przezyla udany, dwutygodniowy wyjazd w mokre karpackie lasy.. Zatem nasz niedoszly obiad pozostaje nietkniety na talerzach gdy opuszczamy ow przybytek- ale strzeżcie się!!! Gdy kiedys odwiedzicie pizzerie w Leśnicy możecie się jeszcze z nasza pizza spotkac!! Wyjazd niby krotki i bliski- ale wyjatkowo udany ze względu na urokliwe miejsca, pierwsze tegoroczne spotkanie z oznakami wiosny i przede wszystkim zarąbista ekipe!!!! Wszystkie zdjecia z wyjazdu: [link widoczny dla zalogowanych] |
||||||||||||||
|
Piotrek
Administrator
|
Powiem Ci, że Twoje "kolejowe" wycieczki maja nie zły klimat
Wyszła by z tego porządna dokumentacja. |
||||||||||||||
|
buba
|
Linia Racibórz- Głubczyce
Stacyjka Bernacice Wejscie do budynku stacyjki niestety chyba juz niedlugo bedzie niemozliwe albo albo bardzo niebezpieczne- w wielu miejscach wali sie dach albo nogi wpadaja w podłoge Za to sniadanie zjedzone na trawiastym peronie, albo wypite piwko..albo jedno i drugie - podczas gdy wzrok ginie gdzies w bezkresnych płowych polach na dlugo pozostaja w pamieci [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] stacyjka Tłustomosty W srodku walają sie ogromne ilosci dokumentów, faktur, rozkładow, rozporządzeń... zaraz przypomina mi sie jaka awantura zwykle konczy sie w pracy niewlasciwe wpięcie faktury, postawienie pieczatki nie w tej rubryce co trzeba, podarcie czy pobrudzenie kawałka - juz nie mówiac o koncu swiata ktore wywołuje zagubienie takowej... A tu- te wazne niegdys dokumenty leżą wdeptane w ziemie, juz nikomu niepotrzebne, wyrzucone ze swoich segregatorow.. Patrzac na nie mysle ile ludzi musialo dostac po glowie od swych przelozonych za niewlasciwe dopilnowanie dokumentacji, ile niepotrzebnych nerwow i straconego czasu... A teraz na stosie tego wszystkiego lezy sobie zdechly kot... dziwny taki na wpół ususzony i płaski.. Skad sie wziął wewnatrz stacyjki? wyglada na przejechanego przez walec.. ale kto by zbieral zdechlego kota z drogi aby go rzucic na stos stacyjnej dokumentacji???? [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] Na scianie robi wrazenie nowiutki licznik migajacy kolorowa dioda... niby wejscie zakratowane i przejscie tylko pod spodem, albo przez okno... ale budzi sie obawa- moze ktos tam na gorze naprawde mieszka? Okazuje sie ze nie... Z tego co mowil Michał wynikalo ze licznik obsluguje oswietlenie pobliskiego przejazdu kolejowego- ale i tak jego obecnosc w opuszczonej i zdewastowanej stacyjce budzi niepomierne zdziwienie... [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] wiecej zdjec [link widoczny dla zalogowanych] |
||||||||||||||
|
jarek
|
Przestroga!
Buba nie umieszczaj tych zdjęć na forum polskich złomiarzy bo historia odejdzie w niebyt. Tak na serio to miałem podobne chyba uczucie jak pojechałem w Pieniny wtedy,kiedy rozpoczęło się już zapełnianie zbiornika w Czorsztynie. Chodziłem po opuszczonej wiosce,która miała znaleźć się kiedyś na dnie.Wchodziłem do domów,oglądałem pokoje,przeglądałem zostawione książki,dokumenty,zdjęcia...wszystko czego ludzie nie zdołali zabrać. Byłem tam sam. Puste ulice,pootwierane,niepotrzebne już nikomu okna i drzwi i ta cisza,tylko wiatr... |
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez jarek dnia Wto 19:03, 05 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz |
buba
|
masz moze jakies zdjecia z tych wiosek? (maniowy? moja mama tam jezdzila na wakacje do znajomych gospodarzy w latach 70 tych.. moze nawet byles w ich domu...) Baborów Sam budynek stacyjny nie jest opuszczony- pelni funkcje mieszkalne. W okolicy stacji znajduje się dużo pomniejszych obiektow, w których kroluje już tylko rdza i dziki wszechobecny bluszcz. I tylko radosne twarze usmiechajac się z dawnych dokumentow, odezw i plakatow. Ogolnie zatrzesienie torow, krzyzujacych się ze soba w roznych i roznistych plaszczyznach, cala gama wszelakich semaforow, zwrotnic , korb, pokręteł i innych przełącznikow. Na zarosnietym peronie spotykamy babcie, która na chwile przystaje, rozglada się z zaduma i wspomina ze „dawniej tu inaczej bywalo”... cala jej rodzina pracowala na kolei i „jakos się wszystko oplacalo”.. Z pobliskiej cukrowni celowo rozebranej przezd paroma laty ostal się tylko komin..i ślepy tor konczacy się przy bramie obecnie donikąd.. Znajdujemy tez szkielet wagonu pilnie strzezony przez kolczasta roslinnosc. [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] więcej [link widoczny dla zalogowanych] |
||||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez buba dnia Wto 23:03, 05 Kwi 2011, w całości zmieniany 2 razy |
buba
|
Jako ze doszly do nas pogloski , ze chca zamknac bazar na dworcu świebodzkim we Wrocławiu , postanowilismy czym predzej odwiedzic to klimatyczne miejsce ponownie. Na szczescie nic sie nie zmienilo przez ostatnie 4 lata- torowy handelek kwitnie W wielu miejscach mozna sie poczuc jakby sie czlowiek teleportowal gdzies daleko na wschod. Bardzo rzadko slyszy sie polski jezyk, a przewazajaca wiekszosc handlarzy stanowia osobniki o zlotych zebach i kaukaskiej urodzie , wykrzykujacy z milym uszom akcentem "pięęęęęęękne majteczki tylko 3 zlote", "ooooostatnie rajstopki na zgrabne nozki".
Im dalej od dworcowych budynkow- handel schodzi ze straganow prosto na torowisko , a targ coraz bardziej zaczyna przypominac jeden wielki piknik. Sprzedajacy wygrzewaja sie w sloncu, pociagaja tanie wina, zawieraja tajne interesy, podrywaja płec przeciwna (choc nie zawsze tylko przeciwna ) Zapach piwa miesza sie zapachem smaru ze starych kół zębatych, osiek z pojazdow przypominajacych "mini-łunochody", zardzewialych szyn, starych ksiazek czy wszelakiego szpeja roztaczajacego woń wilgotnej omszałej piwnicy Dolatuje nas nawet zapach dawno nie sprzątanego chomika- faktycznie- na torach stoi klatka i mozna nabyc puszyste zwierzatko! Wycieczke konczymy w klimatycznym barze "U Rycha" gdzie pozeramy zurek, grochowke oraz dziwne i niezmiernie pyszne pierogi , ksztaltem i smakiem raczej przypominajace czeburieka. Mam nadzieje , ze nie zamkna tak szybko tego przybytku i los nam pozwoli jeszcze nieraz sie tu powlóczyc.... [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] |
||||||||||||||
|
buba
|
Ostatnio odwiedzilismy tunel pod Przelecza Kowarska
Niestety mielismy ze soba tylko totalnie zdychajace latarki wiec nie udalo sie oswietlic tunelu na tyle zeby zrobic w srodku jakies w miare fajne zdjecie... Tunel z mapy wydawal sie miec 1.5 km a tak serio robil wrazenie krotszego.. Kiedys tez slyszalam ze to jest tunel skrecajacy- a wydawal sie byc prosty- caly czas bylo widac swiatelko na koncu. W srodku tunelu wyplywa ze sciany woda- wydaje sie byc czysta. Dojscie do tunelu mocno zachaszczone, torowisko poza tunelem rozebrane. |
||||||||||||||
|
patrykl
|
Kawał kolejowej historii. Targowisko na torach jednak nieco mnie przeraziło. Szkoda miejsca na takie rzeczy.
|
||||||||||||||
|
tam, gdzie nie jeżdżą już pociągi.... |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.