turystykon
|
Dzięki wielkie!
Raczej NIE... |
||||||||||||||||
|
Mgliste malinobranie |
turystykon
|
Mgliste malinobranie
Jest czwartek, 24 dzień lipca 2008, to właśnie tego dnia miałem rozpocząć czterodniową wycieczkę od Gorców, poprzez Beskid Wyspowy i dalej Beskidem Średnim aż do Jordanowa. Wstałem o godzinie szóstej, pogoda za oknem była makabryczna, wszystkie Góry, doły i domy dookoła spowite były gęstą mgłą. W telewizji mówili o zalanym Podhalu i poszkodowanych w Powiecie Nowotarskim i Myślenickim, czyli dokładnie tam, gdzie się wybierałem. W tej wycieczce zależało mi na widokach, musiałem więc z wielkim żalem zrezygnować z niej… Aby nie nudzić się w domu i nie marnować czasu, postanowiłem rano wybrać się na dopołudniowe malinobranie… Krążąc od kilku minut wśród wód i skał Beskidu, nasycałem się bogactwem minerałów... Było bardzo wilgotno i mgliście, ale całe szczęście bez deszczu. Dróżki stanowiły górskie potoki, zaś pola malin były niczym górnoreglowe grzęzawiska, a to przecież tylko kilkadziesiąt metrów wyżej niż mój dom... [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] |
||||||||||||||
|
turystykon
|
Sierpniowe Gorce
Wycieczka odbyła się w dniach 8 - 10 sierpnia... Mijały kolejne wakacyjne dni, a ja niestety w Górach nie byłem… Ósmego sierpnia jako formę pauzy wybrałem sobie trzydniowy wypad w Gorce… Dojazd w Gorce wybrałem najłatwiejszy, czyli z tylko jedną przesiadką w Żywcu, skąd do samego Nowego Targu jechałem bezpośrednim przyśpieszonym autobusem. W autobusie wetowałem kolejne kawałki mapy i podjąłem ostateczną decyzję co do trasy... Był piątek, po godzinie jedenastej jak ruszyłem w Nowym Targu na szlak. Był to mój pierwszy w życiu pobyt w tym mieście, i powiem szczerze, że samo miasto “od środka” nie zrobiło na mnie dobrego wrażenia. Syf, syf i jeszcze raz syf, tyle dobrze, że zadbany syf… Jak opuściłem już gęste zabudowania tego miasta, minąłem Kościół Św. Anny oraz Szpital, moim oczom ukazała się bardzo ładna panorama troszkę zamglonych Tatr, a i z Góry miasto wyglądało przyjemniej Osiedla Nowe i Bufłak to już “moje” klimaty - sprawiały wrażenie przytulnych górskich przysiółków, z drewnianymi chatami i swojskim rolnictwem. Tam czułem się już bardzo dobrze, tym bardziej, że widoki były oczywiście lepsze. Tradycyjnie troszkę zdjęć na zachętę... [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] |
||||||||||||||
|
turystykon
|
Ostatnia noc na Głuchaczkach...
Po długiej przerwie od Gór, spowodowanej kuracją palca u nogi, w końcu wybrałem się na włóczęgę. Od niepamiętnych czasów chodzi mi po głowie przejście szlaku baz namiotowych Beskidu Żywieckiego, czyli za jednym zamachem przejść się od Górowej po Głuchaczki. Mój plan był bliski spełnienia, gdyż kolega z Forum Beskidzkiego - Pudelek, wybierał się na identyczną wycieczkę od Zawoi w piątek 29 sierpnia. Postanowiłem do niego dołączyć. Jednak i tak nie mogłem przejść całej wycieczki, gdyż w sobotę 30 sierpnia musiałem już być w Bazie Namiotowej PTTK nad Przełęczą Przysłop Potócki. Pudelek początkowo planował iść od strony Górowej, ale ze względu na fakt, iż w sobotę 30 sierpnia baza na Głuchaczkach była zwijana, postanowił pójść od drugiej strony. I właśnie stąd tytuł “Ostatnia noc na Głuchaczkach” [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] |
||||||||||||||
|
Pudelek
Ogarniacz kuwety
|
jak zwykle świetna relacja, napisana z pasją
Pudelek również dziękuje Turystykonowi za wspaniałe towarzystwo |
||||||||||||||
|
turystykon
|
Turystykon dziękuję Pudelkowi razy trzy...
|
||||||||||||||
|
turystykon
|
Bazowanie na Przysłopie Potóckim
W przeszłości jakoś tak dziwnie układałem swoje wycieczki, iż chyba tylko na samym początku pojawiłem się tam w czasie wakacji, a tak to głównie poza sezonem. I pewnie właśnie dlatego wielkim zdziwieniem dla mnie był post na Forum Beskidzkim z 19 sierpnia 2008, w którym autorka napisała o bazie namiotowej OU PTTK Politechniki Śląskiej w Gliwicach przy bacówkach nad przełęczą, poniżej owczarni… Miałem czas żeby szperać po Internecie, gdyż z rozwalonym palcem u nogi leżałem sobie w łóżku… Wyszperałem na stronie bazy namiotowej, że poszukiwani są bazowi na okres 30 sierpnia - 6 września. Pomyślałem, że to wybawienie! Nie mogę łazić po Górach (bo dopiero 29 sierpnia mogłem wybrać się na górski spacerek), to po co będę patrzył na te Góry zza okna, jak mogę przez ten tydzień wietrzyć nogę w Górach! Genialne! Wymiana kilku e-maili i już wiedziałem, że mogę się pakować… [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] |
||||||||||||||
|
Pudelek
Ogarniacz kuwety
|
widzę ładne rzeczy tam się działy |
|||||||||||||||
|
turystykon
|
I do tego samce... |
||||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez turystykon dnia Pon 14:35, 22 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz |
Do-misiek
|
Jaka sielanka... Ty sobie bazujesz, młodzież licealna (czyt. ja ) musi drałować do szkoły!!!
PS. Jakie warunki należy spełnić, aby móc zostać bazowym? |
||||||||||||||
|
Pete
|
Taaa... Zawsze mnie coś ściska jak oglądam studenckie wrześniowe wypady... Z Twoich opisów wynika, że ten Przysłóp to sympatyczne miejsce. Trzeba będzie kiedyś tam zagościć... W przyszłym roku też chcesztam bazować ? |
||||||||||||||||
|
Do-misiek
|
Pete, jeszcze kiedyś to sobie odbijemy - oni pójdą do pracy, a my będziemy cieszyć się wolnością! No i Turystykon z Pudelkiem szybciej się zestarzeją i sił do wędrówki będzie im brakować Chyba, że będą starzeć się tak wolno jak Buba... (co jest doskonale widoczne na zdjęciach w pewnym temacie w Off-topie)
Pozdrawiam wszystkich |
||||||||||||||
|
turystykon
|
Uwierz mi, że ja przez pierwsze 12 lat nauki miałem tak samo... Też innym zazdrościłem, aż teraz sam mam.
Powiem tylko jak to wygląda na Przysłopie. Formalnie żadnych, trzeba po prostu wysłać e-maila i się dogadać. A w praktyce to trzeba być zawziętym i kochać Góry... Tyle wystarczy. Podobno czasami przydaje się odpowiedzialność za innych i uwielbienie siedzenia przy ognisku do rana... Ja (niestety) nie musiałem tego wykorzystywać.
TO jest bardzo sympatyczne miejsce! Uwielbiam je od mojej pierwszej wycieczki w tamte rejony, a teraz bardzo się cieszę, że jest tam baza. W przyszłym roku planuję tam być, ale nie znam dokładnej daty (wypady w Góry planuję dość późno)
Mnie to nie martwi... Czas przybliża także inne marzenia, ich realizację, jak i radość. A tak poza wszystkim, to przecież ja po studiach mam zamiar i tak spędzać co najmniej tyle samo czasu w Górach, jak nie więcej...
Rozumiem, że w tym temacie jest mowa również o mojej kondycji, i mojej starości , ale Pudelek? - czego od niego chcecie? |
||||||||||||||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez turystykon dnia Pon 21:13, 22 Wrz 2008, w całości zmieniany 2 razy |
Pudelek
Ogarniacz kuwety
|
no, mi już kolano na starość zaczęło siadać
|
||||||||||||||
|
turystykon
|
No to teraz czas na wschody słońca, na których byłem podczas Bazowania
Wschód słońca na Będoszce Wielkiej Podczas Bazowania na Przysłopie Potóckim w czwartek (4 września) wybrałem się na wschód słońca na Będoszkę Wielką. Przebudzenie nastąpiło tak wcześnie (bo coś koło 3:30), że jak dotarłem na Będoszkę Wielką było jeszcze całkiem ciemno. Pogoda była piękna, niebo bezchmurne, a do tego silny i ciepły wiaterek, taki słaby halny Jak tylko zrobiło się nieco jaśniej, tzn. horyzont zaczynał przyjmować coraz to inne odcienie różu, mi osobiście było coraz raźniej. Widziałem na własnych oczach jak budzi się dzień, jak przyroda budzi się do życia. Grupa Pilska oraz Muńcół były coraz większe, a na tle kolorowych pasków wyglądały naprawdę wyjątkowo. Długo czekałem na wschód słońca chodząc po hali, chowając się między drzewami, ogrzewając pod stołem (trzymanym tam na wszystkie msze odbywające się na Będoszcze), aż w końcu o 6:05 słońce się pojawiło! I to w dodatku w miejscu, gdzie grzbiety Gór są od siebie niewiele wyższe, przez co ja na żywo odnosiłem wrażenie jakby słońce się oddalało. Nienormalne, ale prawdziwe. [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] Wschód słońca na Praszywce Wielkiej Podczas Bazowania na Przysłopie Potóckim w piątek (5 września) wybrałem się na mój drugi wschód słońca, po Będoszce Wielkiej nadszedł czas na Praszywkę Wielką. Tym razem obudziłem się już o godzinie doskonałej, jak wstałem było już jasno, ale czas do wschodu był na tyle odległy, że mogłem spokojnie włóczyć się po dróżkach i powolnym tempem dojść na szczyt. Droga na Praszywkę była bardzo przyjemna, ale warunki pogodowe miałem zupełnie inne niż na Będoszce. Wiatr był już typowym halnym, silny porywisty i ciepły dawał się we znaki, a na niebie było już bardzo dużo obłoczków i chmurek, jednak błękit i tak przeważał Jak doszedłem na szczyt, pokręciłem się troszkę po okolicy, ale swój fotograficzno-obserwacyjny obóz rozbiłem na polanie z widokiem głównie na południowy-wschód, czyli Będoszkę Wielką, Rycerzową, Mładą Horę, Muńcół i gdzieś w tle za stromymi stokami Muńcoła - Pasmo Pilska. [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] |
||||||||||||||
|
Wakacyjne wędrowanie Turystykona... |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.