Trochę inny Beskid

Urocze przysiółki, stare chałupy, drewniana dzwonnica loretańska i przydrożne kapliczki- to wszystko można spotkać na szlaku: Koszarawa- Przełęcz Cicha- Jałowiec- Opaczne- Kolędówki- Stryszawa- Wsiórz- Przełęcz Cicha- Koszarawa. A do tego kilka dobrych punktów widokowych m.in. na Babią Górę. Trasa (nie licząc Jałowca i schroniska "W murowanej piwnicy" na Opacznym) raczej rzadko odwiedzana w stosunku do innych terenów Beskidu Żywieckiego.

Przed 7 gdy wychodziliśmy z Kerajem na szlak pogoda nie była najlepsza. Zachmurzone niebo i słaba widoczność pozbawiły nas widoków z Jałowca. Rozpogodzenie przyszło nieco później, w okolicach Opacznego. Tu też przy ławkach przed schroniskiem zrobiliśmy dłuższy odpoczynek. Mimo, że Słońce już ładnie przyświecało chmury nadal kłębiły się nad Babią Górą zasłaniając ją całkowicie. Evil or Very Mad

Kolejnym przyjemnym miejscem na trasie była Przełęcz Kolędówki ze znajdującym się tutaj przysiółkiem. Kilka domków, drewniane płoty, kapliczka to główny urok tego miejsca. Jest to również dobre miejsce widokowe w stronę Babiej Góry, która niestety nadal była schowana w chmurach. Evil or Very Mad

Z Kolędówek zeszliśmy do Stryszawy, mijając po drodze "pomnik wdzięczności" (poświęcony S.Wyszyńskiemu i K.Wojtyle) oraz klasztor Zmarwychwstanek, skąd szlak poprowadził nas stromo pod górę, częściowo przez ładny brzozowy las, do przysiółka Wsiórz. Miejsce warte odwiedzenia, jest tu kilka starych chałup, drewniana dzwonnica loretańska i ładne widoki na Pasmo Jałowca. Był też pies który nie chciał zjeść mojej kanapki- co dało mi trochę do myślenia Laughing

Z Wsiórza szlak prowadził nas już cały czas wygodna leśną drogą aż na Przełęcz Cichą skąd już blisko do pętli autobusowej i końca wycieczki.

Cała wycieczka miała charakter bardziej wiosenny niż zimowy. Początek lutego a śniegu w górach nie wiele, jedynie na Jałowcu i jego okolicy było go nieco więcej, poza tym zmrożone resztki w cienistych miejscach.

Zdjęcia [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Szok, w górach nie ma śniegu Shocked

?! Normalnie pachnie wiosną na Twoich bardzo ładnych zdjęciach. A tak przy okazji przypomniałem sobie ten sympatyczny szlak, który "zrobiłem" kilka lat temu.

Po prostu wiosna na całego! A to pranie na pierwszym zdjęciu - piękne Smile

I ja dziś byłem na Jałowcu, podglądając Wasze zdjęcia już wczoraj Wink

Widoczność wyraźnie lepsza, pewnie dlatego, że Wy nie zamówiliście pogody Wink

Co do śniegu - trochę go jest, tak od ~850 m.n.p.m., choć to też zależy od stopnia zalesienia/nachylenia/nasłonecznienia.

Ludzi w tych okolicach spotkałem dużo więcej, niż w popularniejszych miejscach podczas poprzednich dni...

Dedi napisał:

Szok, w górach nie ma śniegu Shocked

?! Normalnie pachnie wiosną na Twoich bardzo ładnych zdjęciach. A tak przy okazji przypomniałem sobie ten sympatyczny szlak, który "zrobiłem" kilka lat temu.

Jest mało śniegu, to fakt. Ale coś ma sypnąć dziś w nocy (a może już za dnia w wyższych partiach).

Wiolcia napisał:

A to pranie na pierwszym zdjęciu - piękne

Też mi sie podobało choć dziwnie się czułem robiąc to zdjęcie Rolling Eyes

Jak bym w gacie zaglądał.

dmirstek napisał:

Ludzi w tych okolicach spotkałem dużo więcej, niż w popularniejszych miejscach podczas poprzednich dni...

A to miałeś lepiej. Widoczki na Babią z okolicy Jałowca są przyzwoite. Mnie akurat bardziej zależało by ją było widać z Opacznego i Kolędówek. Ale niestety, siedziała Królowa w chmurach. Mimo, ze zrobiło sie na prawde ładnie.

A to pech

piękna zima

Oby napadało jak najwięcej - a najlepiej ponad metr...

Dziś pada, niestety deszcz. Po pięknej pogodzie ani śladu, nawet gór z mego domu nie widać, a co dopiero się w nie wybrać Sad

Piotrek napisał:

raczej rzadko odwiedzana w stosunku do innych terenów Beskidu Żywieckiego.

i Makowskiego, wszak według podziału Kondrackiego to jest Makowski Smile

co więcej, chata na Lasku leży według tego podziału w Makowskim, więc nie wiedziałem, że tak często bywam w B. Makowskim Smile

Łomatko, ale czubowo zrobiło się na Jałowcu...W niedzielę z Zuzikem tam się szwendałyśmy, śnieg spływał, a szczyt był cudnie oddzielony od "świata" otuliną mgły. Że to punkt widokowy, to tylko z mapy wiem.

15-go jestem na raczej , pozniej rycerzowa ,krawców , lipowska , wegierska , barania ,wisła Mam nadzieje ze pogoda bedzie mało błotna, ciagne sie z nad morza i nie chcial bym żeby pogoda popsuła mi urlop ,najwarzniejsze ze bede w górach każda zresztą pogoda ma swój urok tylko nie które bardziej barowe ?

dakOta napisał:

Łomatko, ale czubowo zrobiło się na Jałowcu...W niedzielę z Zuzikem tam się szwendałyśmy, śnieg spływał, a szczyt był cudnie oddzielony od "świata" otuliną mgły. Że to punkt widokowy, to tylko z mapy wiem.

No fakt, coś z tym Jałowcem nie tak Smile

Mnie dopiero za trzecim pobytem tam udało się zobaczyć, co z niego widać. Wcześniej - mgła.

Ja akurat mam szczęście do Jałowca. Nie licząc tego wyjścia jeszcze tylko raz byłem tam przy kiepskiej widoczności. A tak to zawsze było ładnie.
N.p. ostatnio w październiku przy wschodzie Słońca. Miód dla oczu- [link widoczny dla zalogowanych]

Dołączył: 20 Mar 2008

Piotrku, na Przeł. Cichej są podobno ruiny niemieckiej strażnicy granicznej. O tej porze roku moze coś widać?

Hmm, wielokrotnie byłem ale nic takiego nie kojarzę

Ale też nie rozglądałem się pod tym względem wiec przy nastepnej okazji spróbuję zrobić wizję lokalną.

A to ma być w lesie czy jeszcze na łąkach? Wiesz coś więcej na ten temat?