Sucha beskidzka-Jałowiec-Małą B-Zawoja |
Spoko
|
Prozę dnia codziennego zamień na przygodę
Góry niech Ci domem ,a wszelką wygodę Znajdziesz tam, gdzie strumyk szepce Ci na uszy Gdzie śpiew ptaków, szum wiatru Duszę Twą poruszy Gdzie barwy zieleni bawią się z błękitem Tam nektar wieczności będziesz pił z zachwytem... Powiem szczerze ,że wyprawa ta chodziła za mną już od dłuższego czasu. Dziesięć lat temu umówiłem się z bratem, że idziemy na Babią G. Mieliśmy wyruszyć o godz 5 i w zależności od kondycji albo przenocować na Markowych Szczawinach albo zejść do Zawoi i powrócić do domu.Niestety braciszek brał wieczorem udział w jakieś imprezce i nie wstał wystarczająco wcześnie .Wobec czego wyprawa nie doszła do skutku. Później dwa razy szedłem tą trasą w kierunku Babiej ale dochodziłem tylko do Jałowca skąd zeszedłem raz do Zawoi a raz do Stryszawy. Wreszcie postanowiłem .W tym roku idę .A chciałem wybrać taki czas aby móc oglądać biały błyszczący wierzchołek Babiej G z otaczającej zieleni łąk i lasów. Taka pora najczęściej przypada ok. 15 maja . Wyruszyłem więc w sobotę 19 maja (Niestety .W tym roku śniegu było chyba mniej i tylko niewielkie resztki w żlebach ostały do tego czasu) Wstałem po 5 rano Mimo prognoz słonecznej pogody –niebo takie trochę niejasne ,zachmurzone. Powoli zjadłem śniadanie, przygotowałem prowiant i wyruszyłem o 6.30 Trasa prowadziła przez Magurkę ,Zawoja przysłop, Kiczora, Opaczne, Jałowiec, Przełęcz Klekociny, Mędralowa , Małą Babia G . przeł.Brona , Markowe Szczawiny, Zawoja Widły. Droga zrazu dosyć stromo pnie się w górę mijając rozrzucone przysiółki i pojedyncze domy Suchej B .Patrzę w kierunku wschodnim .Pewne rozjaśnienia pośród chmur napawają mnie otuchą ,że będzie słonecznie .Następuje pewne wypłaszczenie w terenie i wchodzę w las .Po drodze mijam starą zrujnowaną niezamieszkaną gajówkę przy której widać jakieś drobne poczynione prace remontowe .Mijam niezamarzające źródełko i po chwili wychodzę z lasu w Pobliżu Magurki 872m.Pojawiają się pierwsze domy Zawoi przysłop i...pierwszy widok na Babią G. Na niebie coraz więcej słońca a w sercu coraz większa radość na niezapomniane widoczki. Szlak czerwony biegnie nieco poniżej szczytu Magurki i poprzez zabudowę dochodzi do przełęczy Przysłop .Przysiólek Zawoja Przysłop jest dosyć rozbudowany .Jest tu Szkoła Podstawowa, Kościół –Klasztor „Za Kamień „(opisywałem to wszystko we wcześniejszych moich relacjach w wątku ostatnio przebyte wyprawy).Na środku przełęczy skrzyżowanie wąskich dróg asfaltowych ze Zawoji do Stryszawy.A szlak pnie się nieco w górę w kierunku Kiczory i powyżej zabudowań skręca w dół w kierunku Zawoji, natomiast w górę w kierunku Kiczory i dalej Jałowca prowadzi szlak żółty.Robię kilka zdjęć ze zboczy Kiczory w kierunku Magurki i wkrótce poprzez las osiągam wierzchołek Kiczory 905 m .Po drodze liczne malownicze kępy usypane z kamieni zbieranych na polach ( o których pisałem we wcześniejszych relacjach).Z wierczchołka Kiczory rozciąga się jedna z najpiękniejszych Panoram Pasma Babiogórskiego. Babia Góra odziana w lekką przeźroczystą sukienkę utkaną z przewiewnej mgiełki ładnie prezentowała swe wdzięki. Schodząc z Kiczory na Polanie wśród zieleni wspaniale prezentuje się czerwony domek z bali drewnianych. W terenie wypłaszczonym posuwam się w kierunku przełęczy Opaczne .Znajduje się tutaj ze 100 m od szlaku schronisko ale nie schodziłem do niego.Przypuszczam ,że czynne .Prowadzi do niego taki szlaczek z wymalowanymi kubkami z czerwonym napojem..Po chwili dochodzę do bardziej pochyłego zbocza Jałowca .Mijam miejsce skąd zawróciłem w czasie poprzedniej wyprawy ze względu na śnieg. Jakiś czas stromo to góry poprzez las i staję na szczycie Jałowca 1111 m . Czas jaki mi to zabrało to 4 godz.. Niezalesiony Szczyt Jałowca jest doskonałym punktem widokowym na prawie wszystkie kierunki świata. Znajduje się tu niewielki krzyż i tablica poświęcona Kardynałowi Wyszyńskiemu. Jest też niewielka wiata ławeczka .pieńki.. No i widok .Po prostu miodzio. Najładniej ze szczytu prezentuje się Pilsko.Tutaj spotykam pierwszą dwójke turystów, którzy podeszli od Stryszawy (Pozdrawiam i zachęcam do udziału w Forum).Robią mi zdjęcie na szczycie .Posilam się nieco i wyruszam w dalszą drogę .Szlak żółty schodzi w dół w otwartym terenie polany Trzebuńskiej. Dochodzi do niewielkiej przełączki po czym wspina się na Suchy Groń .I tutaj następuje pierwsze moje potknięcie .Tzn. nie patrząc na mapę kieruję się za szlakiem w prawo .A tymczasem należało zejśc z tego szlaku i skierować się nowym zielonym szlakiem w lewo.Po kilku minutach zorientowałem się ,że idę nie właściwie .Wyciągnąłem mapę .No tak trzeba zawracać z powrotem do góry jakieś 100m wysokości i ok. 1km długości. .Straciłem na tym błędzie ok. 20 min. Ale to nic . Zbliżam się do przełęczy Klekociny. Jeszcze w lesie widzę potężne ślady gąsienic. Mierzę krokami szerokość .przeszło 2 metry .Chyba jakiś czołg musiał tędy przejeżdżać.Mijam się ze starszym panem sympatycznym turystą .który podrzucił samochodem swoją córkę z wnuczką na przełęcz Przysłop a następnie przejechał samochodem na przełęcz Klekociny gdzie miały dotrzeć i wyruszył im na spotkanie. Krótka miła pogawędka i ruszam dalej. W widokowym bezleśnym terenie osiągam przełęcz Klekociny Schronisko tutejsze chwilowo nieczynne.Z przełęczy znowu w górę na Mędralową 1169 .Początkowo przez las a następnie polanami szlak zakręca lekko w kierunku południowo wschodnim .Dochodzę do granicy Polsko –Słowackiej. Szlak kontynuuje przebieg przecinką graniczną .Znowu lekki posiłek odpoczynek i ruszam w dół kierunku przełęczy Jałowieckiej oddzielającej Mędralową od Małej Babiej G.W poprzek granicy leżą powalone drzewa .I zastanawiam się do kogo należą ,Jeżeli rosło po Słowackiej stronie a powalone jest na Polską stronę ? No czyje one są ? I tu kolejny raz budzi się we mnie sprzeciw wobec granicom ,które dzielą przyrodę jak nóż nacinający ranę . Dochodzę do przełęczy a przede mną strome 400 m podejście na Małą Babią. Przyznam ,że to podejście zacząłem trochę kondycyjnie odczuwać tym bardziej ,że było dosyć ciepło.W lewo odchodzi szlak czerwony poprzez Halę Czarną w kierunku Markowych Szczawin. Szlak chwilowo zamknięty ze względu na osuwiska. A ja pnę się mozolnie w górę krok za krokiem siadając na napotykanym słupku granicznym.I wreszcie po ośmiu i pół godzinie staję na szczycie .Szczyt częściowo porośnięty kosodrzewiną .Wspaniałe widoki na wszelkie możliwe strony.Ale najładniej prezentuje się Babia Góra-Diablak .Na Małej Babiej gdzieś 10 ciągle zmieniających się turystów .Krótka sesja zdjęciowa ,posiłek odpoczynek i myślę o zejściu .Zatrzymałbym się tu dłużej ( Ba! Wiele lat ) Ale W sobotę gorsze połączenie komunikacyjne i nie wiem jak tam ze Zawoji będę miał busy do Suchej .Ostatnie spojrzenie i schodzę w kierunku przełęczy Brona Start w dół był bardzo szybki .W ogóle jeżeli coś tracę na podchodzeniu to z reguły na dół to nadrabiam .Koło schroniska Markowe Szczawiny ze setka osób i troszkę materiału budowlanego. Nie zatrzymuję się jednak .Wybrałem szlak czarny do zejścia do Zawoji Policzne.Po drodze mijam kilka schodzących grup.Gdzieś powyżej pierwszych domów mijam rodzinkę, która pyta czy tym szlakiem zejdą do Lajkonika.Po wyjściu z lasu szlak skręca w prawo w kierunku przysiółka A ja idę dalej grzbietem prosto aby wyjść w okolicach Zawoja Widły Więcej tutaj autobusów bo i od Zawoja policzne i od Zawoja Markowa. Rodzinka która pytała o Lajkonik ma niepewną minę widząc ,że ja idę inaczej niż szlak, zatrzymują się i trochę debatują .Po 2 godz od Babiej G docieram w pobliże Zawoja Widły. Autobus 17,27 Pewnie już odjechał myślę ( nie miałem zegarka) .Następny 18,54.Myślę –wstąpię na jakiegoś browarka do pobliskiej knajpki i dowiem się ile godzin. Okazało się że było 15.10.Wypiłem powoli zimnego browarka. Musiałem czekać na resztę .I dochodzę do przystanku i słyszę ,że jedzie autobus ,troszkę wcześniej .Do przystanku ok. 200m .Pędzę szybko ale autobus zatrzymuje się i mnie zabiera przed przystankiem. Do Suchej B mówię. Kierowca odpowiada zobaczymy.Rzeczywiście silnik w autobusie pracował jak w ciągniku .Ale dojechał szczęśliwie do Suchej .I tak zakończyłem moją najdłuższą 11 godz wyprawę tego roku zdjęcia 1-2 widok z Magurki w kieruku Babiej G 3 widok Z kiczory w kierunku Babiej 4 Widok z Cyla na Diablak [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] |
||||||||||||||
|
ammo
|
Ładnie, też myślałem się kiedyś przejść z Suchej na Jałowiec tym 4h szlakiem i dalej kontynuować marsz w kierunku Korbielowa, ale zawsze jakoś padało na Zawoję i przez Babią G. na Mędralową z zejściem do Korbielowa PTTK czy też na granicę... zawsze nurtowało jednak to pytanie, czy warto... a wiadomo tereny BPN są sprawdzone i unikatowe i ciężko było się nie zdecydować na ponowne nawiedzenie ich
Ta Sucha Beskidzka i szlaki prowadzące z tamtąd jakoś zawsze umykały uwadze na rzecz teoretycznie atrakcyjniejszych rejonów Zawoji i pasm Babiej Góry oraz Mędralowej. Teraz już wiadomo, że trzeba się zmobilizować i w jakiś sposób zrealizować choćby ten szlak na Jałowiec, bo warto. A jak z wiatrołomami na odcinku Tabakowe Siodło - Mała Babia? wspominałeś coś, ale zależy mi na dokładnej informacji. Mam w najbliższym czasie właśnie m.in. tamtędy podążać z 20kg worem, a pokonywanie regularnych połaci położonych w poziomie nie należy do zbyt wielkich przyjemności |
||||||||||||||
|
Spoko
|
Drzew powalonych na tym odcinku jest niewiele ,powiedziałbym- kilka.A i obejście ich nie jest uciążliwe.To nie to na co można natknąć się na szlaku z Baraniej G w kierunku Stożka..Życzę realizacji zamiarów .Widok z z Jałowca naprawdę wspaniały.Pozdrawiam Spoko |
||||||||||||||||
|
Sucha beskidzka-Jałowiec-Małą B-Zawoja |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.