Samotna Piesza Wyprawa Dookoła Polski 2007

Posługując się nawet wyliczeniami turystycznymi, na nizinach (a Pomorze za nizine może być uważane) 1 km robi się w ciągu 10 min, licząc w ten sposób 30 km osiągamy w ciągu 5 h. Nie trzeba się chyba specjalnie wysilać żeby to zrobić (mój rekord dniówki - 45 km). I starczy czasu na wszystko fotki, pożywianie się itp. Więc to co w tym momencie uprawiasz to jakaś demagogia.

dolicz do tego plecak(podobno 30kg) i rób to pare tygodni...oczywiście z chromą nogą...na Tarnicę nie mógł doleźć...a teraz speed men się zrobił naraz...i brzydzi się "wyrypiarstwem" podobno..napisz z łaski swojej...ile dni pod rząd szedłeś taki dystans...bo całodobowe rekordy po 80 90km i to w górach można robić, jakie masz w tym doświadczenie WojtkuB...bo ja łażę już bardzo długo..i po paru tygodniach iścia nonstop z takim worem nawet na nizinach...to bym tylko myślał o łóżku...a nie o łażeniu po gdyni gdańsku po wieżach i innych...zabytkach...cosik naraz za szybko to przyspieszyło..zaprosił pan w. do patrzenia mu na łapki to patrze...pod troche innym kątem niż Wy...i krowie z pod ogona nie wypadłem....myślę że mam dość duże doświadczenie większe od pana w. żeby kity wciskał...

Ok. 40 km. dziennie przez trzy dni.

No niby jo Ircia Wink

....Wojtku mam tylko jedną uwagę - Pomorze Pomorzem ok zgodzę się, ale tylko jako nazwa goegraficzna ogólnikowo nie myl Wybrzeża z Pomorzem (Pomorze to duża kraina poczytaj Orłowicza i jego Ilustrowany przewodnik po województwie pomorskiem a przekonasz się )według mnie to mylisz się...Kaszuby tez Pomorze a górecki tam nie małe...no nawet moje rodzinne okolice w byłym toruńskiem okolice Brodnicy, Nowego Miasta Lub. też nie kulawe, a także Pomorze górki i dolinki upierdliwe dla dreptania...pozdrawiam i życzę powodzenia wszystkim dreptającym.

za to "jo" masz plusa! Dyzma....!!!!!

Toć

i już się u pana w. coś zmieniło w ogólnym opisie...już nima do przejścia 5000 km...tylko 3500...zabrali nam tereny przygraniczne...co na to unia!!!?pan w. zabrał nam kawałek Polski!!! hymn też skrócimy? do jednej zwrotki...a potem ..tralalalala..ale pan w. zna sie za to na fotografii! wszystkie foty w pełnym słońcu w południe...zawsze dochodzi koło południa..tam gdzie se zamierzy...i dalej na mnie psy wieszajcie...rasa nima znaczenia.,..nie jestem wybredny....(lubię charty) resztę zeznam w sądzie....

a na bieszczadach poznikały informacje o Tv Trwam...co se pan w. reklamował...że bedzie tam występował..jak se zaczął leżć...po kontuzjii nie bede miał żadnych argumentó we sądzie.....posadzą mnie za niego. przyślicie mi jakieś paczki...lubię gumisie...takie żelki...z jutrzenki.....pozdrawiam wszystkich...Ircia

Oj, Ircia, Ircia... 100 % zawiści wyziera z tych postów.

ni .......to nie zawiść..........

> ircię do sądu chcesz zaciągnąć

Ja nie chcę zaciągnąć. Przeciwnie mam do Irci wiele sympatii Smile

, dlatego lojalnie uprzedzam, że osoba poszkodowana w tym wypadku Wojtek R. może to zrobić, wszak było to według mnie oszczerstwo - ale to już kwestia interpretacji. A "zawiść" moim zdaniem występuje, wszak jeszcze nie czytałem twojego postu w innym temacie niż ten i relacja ze swojej wycieczki (przypomnij sobie, że wtedy serdecznie Ci pogratulowałem)

Koneksje mnie żadne nie łączą (poza imieniem Wink

). A czytająć wątek z góry na dół można się chociażby dowiedzieć że jeszcze 2 miesiące temu i ja wątpiłem w sens kontynuowania w takich ramach tej wyprawy. Jeśli masz wątpliwości to zapraszam do przeczytania tematu jeszcze raz Smile

.

Ircia napisał:

ircią se gęby nie wycieraj.....

a gdzie to ja gębę Ircią wycierałem?

Piotrek... nie drażnij lwa bo się zaraz okaże że masz jakieś koneksje z Wojtkiem.R albo z WojtkiemB i na co ci to? Wink