Forum BESKIDZKIE FORUM Strona Główna


BESKIDZKIE FORUM
"Tak mnie ciągnie do gór..."
Odpowiedz do tematu
Rekord
Piotrek
Administrator

Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 5888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec/Sienna

To był mój rekord w wyjściu na Skrzyczne z Ostrego- 3 godziny 20 minut :|prawie raz dłużej niż zazwyczaj.
A na początku zapowiadało się całkiem nie źle. Szlak przedeptany, wąski kanał po którym szło się dość przyjemnie tak, że nawet mimo ciemności nie musiałem zapalać latarki. Ale radość skończyła się po pół godzinie marszu. Co raz częściej i głębiej zacząłem zapadać się w śniegu ponad kolana, po przyrodzenie, tempo spadło prawie do zera. I tak w mrokach mglistego lasu wykaraskałem się z dużym opóźnieniem na Halę Jaskową.
Tu powoli zaczęło się rozjaśniać ale mgła nadal była wszechobecna i przez chwilę naszły mnie myśli by nie męczyć się dalej i wrócić do domu, siąść z kawką przy laptopie i poczytać relacje z wycieczek Very Happy
Dalsza część drogi przebiegła mniej więcej tak samo-krótkie fragmenty twardego śniegu po którym szło się dość dobrze (nie licząc nagłych zapadek :kwasny:) i spore odcinki gdzie musiałem się nie źle męczyć a każdy krok to próby wyrwania się z gęstego, śnieżnego uścisku. Upierdliwe i męczące. Na otwartych przestrzeniach było najwygodniej bo jak sobie znalazłem zmarznięty, nawiany "pas" śniegu to było całkiem ok. Gorzej w lesie.
Na szczęście wraz ze wschodem Słońca robiło się na niebie co raz ładniej i od razu zrobiło się lżej na duszy Smile
Na zrębach jakie są tuż nad Jaskową było już na tyle ładnie, że przestałem myśleć o trudach brodzenia i zacząłem chłonąć rozświetloną wschodzącym Słońcem okolicę i krajobrazy. Szkoda, że aparat nie do końca uchwycił kolorystykę oświetlonego śniegu.
Najciężej było pod sam koniec prowadzący lasem, tu już ciężko powiedzieć że szedłem Rolling eyes, to było raczej pełzanie.
Przed schroniskiem pierwsi ludzie-kierujący ratrakiem i jakiś starszy jegomość, który coś do mnie zagadywał chaotycznie.
Pogoda świetna, widoki również. Przy okazji silny i zimny wiatr.
Trochę się pokręciłem w okolicy schroniska, trochę odpocząłem i trzeba było wracać. Szkoda że nie miałem już czasu by iść trochę w stronę Malinowskiej Skały ale mówi się trudno.
Wracając spotkałem pierwszego i jedynego dziś turystę, chłopaka który dzielnie parł do góry.
W zasadzie aż do powrotu do domu nie czułem większego zmęczenia. Dopiero jak posiedziałem z pół godziny to mnie ścięło Very Happy

Zdjęcia [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]
Zobacz profil autora
Re: Rekord
tomix


Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: B-B

Piotrek napisał:
.... przez chwilę naszły mnie myśli by nie męczyć się dalej i wrócić do domu, siąść z kawką przy laptopie i poczytać relacje z wycieczek Very Happy




Piękne zdjęcia!

Jakaś nowa chatka się pojawiła?
Zobacz profil autora
Re: Rekord
taki1gość


Dołączył: 12 Gru 2008
Posty: 1801
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: NIEPOŁOMICE

Piotrek napisał:
... i spore odcinki gdzie musiałem się nie źle męczyć a każdy krok to próby wyrwania się z gęstego, śnieżnego uścisku. Upierdliwe i męczące ...


Przypomniałem sobie walkę ze śniegiem na Polanie Jaworzyna Kamienicka w marcu tego roku - samakra Twisted Evil

Jednak widoki wynagradzają trud wędrówki - zdjęcia były miłym dodatkiem do porannej kawy przed laptopem, kiedy to w cieple domowego kaloryfera czytałem tą oto relację

Jednakże zazdraszczam i nie mogę się doczekać tego brodzenia w śniegu po ... Wink
Zobacz profil autora
Piotrek
Administrator

Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 5888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec/Sienna

Jestem prawie pewien, że idąc w styczniu tym szlakiem chatki nie było.
Wygląda dość ładnie wiec przypuszczam, że to będzie prywatna chatka. Za ładna na barak dla pracowników leśnych.

Owszem, tarzanie sie w śniegu i brodzenie w nim ma swój urok. Choć wolę mimo wszystko jak śnieg jest puszysty, wtedy jakoś więcej jest radochy a mniej kurwowania
Zobacz profil autora
menelkij


Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 937
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Glisne, hej!

Piotrek napisał:

Owszem, tarzanie sie w śniegu i brodzenie w nim ma swój urok. Choć wolę mimo wszystko jak śnieg jest puszysty, wtedy jakoś więcej jest radochy a mniej kurwowania


Lepiej sobie śpiewać w myślach niż kurwować szybciej droga schodzi
Zobacz profil autora
keraj
Administrator

Dołączył: 02 Lip 2006
Posty: 1227
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gilowice / Tarnowskie Góry

A mówiłem, że tak będzie Twisted Evil ...pocieszam się. Jakbym mógł to bym i tak szedł

Chatka widzę, że już ukończona, bo jak byłem tam ostatnio to jeszcze dach nie był gotowy.
Zobacz profil autora
ecowarrior


Dołączył: 27 Sty 2007
Posty: 1461
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zdzieszowice

Relacja, wraz z wspierającymi je fotkami, jak zwykle pierwszorzędna! Pozazdrościć widoków, pogody i wchłaniania budzącego się do życia nowego dnia...
menelkij napisał:
Piotrek napisał:

Owszem, tarzanie sie w śniegu i brodzenie w nim ma swój urok. Choć wolę mimo wszystko jak śnieg jest puszysty, wtedy jakoś więcej jest radochy a mniej kurwowania


Lepiej sobie śpiewać w myślach niż kurwować szybciej droga schodzi

Potrafiłbyś tak? Gdy ja przemierzam szlaki w takim śniegu, na dodatek w niepogodzie to obrywa się w bardzo niewybrednych słowach zarówno pogodzie, moim pomysłom, jeba.... śniegowi i Bogu winnym znakarzom... Confused
Zobacz profil autora
Monia


Dołączył: 15 Mar 2009
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

Jak zwykle z przyjemnością się czyta Twoją relację. Smile Fotki fantastyczne. Ostatni raz szłam tą drogą na Wielkanoc w ubiegłym roku. Ilość śniegu oczywiście nieporównywalna Smile
Zobacz profil autora
Wiolcia


Dołączył: 07 Lis 2010
Posty: 539
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

A ja nie bardzo pamiętam tę trasę, choć zdaje mi się, że kiedyś nią szłam. Trzeba będzie się kiedyś wybrać, bo Piotrek zainspirował Smile
Zobacz profil autora
Piotrek
Administrator

Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 5888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec/Sienna

Szlak-podejście- jest upierdliwy ale można go polubić Smile
Zobacz profil autora
Rekord
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 1  

  
  
 Odpowiedz do tematu