darkheush
Stary zgred
Dołączył: 04 Lut 2009 |
Posty: 1367 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Andrychów (Beskid Mały) |
|
 |
Wysłany: Pią 19:40, 25 Wrz 2009 |
|
 |
|
 |
 |
Dziękuję wszystkim, którym podobała się ta moja przydługa relacja. Po raz pierwszy zdarzyło mi się popełnić, coś tak obszernego na tym Forum
I jeszcze kilka dygresji:
Kaper napisał: | No Dareczku poszaleliście ale te Barbarzyńskie godziny pobudek i to jeszcze na urlopie |
Czasami tak trzeba Kaperku, zważywszy na to, że to jest tylko cztery dni - 330 km od naszego domu
janioł napisał: | ...przygody, góry, kolory pojawiającej się jesieni... |
Przygody - szczególnie ta w drodze z Wetliny do Berehów mną wstrząsnęła i to dosłownie Góry i kolory??? Trochę żal, że te Biesy nie odbyły się tak 2-3 tygodnie później, byłoby jeszcze bardziej kolorowo. Ale i tak - przeglądając bieszczadzkie fotki Xagi, mogę stwierdzić: dziewczyny miały zielono, a my już zielono-żółto-czerwono
Nawet Wam się repertuar wzbogaca, zawsze wiedziałam że podróże kształcą |
Nie powiem, ale to skutek pewnego wypadu w B.Mały na początku sierpnia
Pudelek napisał: | bo ja zawsze w górach jestem grzeczny |
Hmmmm i tutaj podjąłbym z Kolegą polemikę...
Kaper napisał: | Pudlu jak ty jestes grzeczny to ja sie zapisuje na Balet |
... tylko inny Kolega mnie uprzedził i pozamiatał
olo23333 napisał: | Szkoda że nie mieliście pogody w drodze z Wołosatego na Halicz i Tarnicę, mimo tego podejścia asfaltem do przełęczy potem jest bosko... |
Nie wątpię, no nic, zostawię sobię Tarnicę i Halicz na lepsze czasy (czytaj - na kolejną wyprawę w Biesy, a wrócę tam na pewno )
ecowarrior napisał: | Porównanie górskiej mgły do stanika wydaje się puentą wyprawy |
Nic dodać, nic ująć Eco 
|
|