Gorce 18.10.2012

Chciałem górsko wykorzystać nieco wolnego czasu w ostatnich dniach, niestety grafik Matki Natury był w totalnej sprzeczności z grafikiem moich wolnych dni. Na szczęście w końcu miały się zazębić, więc o 23 wsiadłem w autobus do Zakopanego, by o 6:25 zameldować się w Nowym Targu. Serce chciało zobaczyć Gorce, choć umysł sugerował jednak Beskid Wyspowy. Posłuchałem jednak serca uznając, że i na Wyspowy przyjdzie czas. Wyjazd miał być ekonomiczny, jednodniowy, bez noclegów, z maksymalnym wykorzystaniem zniżki studenckiej, póki jeszcze ją mam.

W Nowym Targu powitał mnie straszliwy ziąb, jednak nieustraszony zakupiłem bułki i pojechałem do Łopusznej. Na przeł.Obidowa widziałem, że „na górze” jest słońce i faktycznie tak było. Trasę zaplanowałem taką, aby była jak najbardziej widokowa, pełna przyjemnych polanek itd. Wyszło coś takiego:

Łopuszna – Zarębek – czarny szlak – ścieżka przyrodnicza w okolice polany Wysznia –polana Zielenica – Kiczora – Hala Długa – Turbacz – Stare Wierchy – Maciejowa – Rabka-Zdrój. Według gps równe 30 kilometrów , widoki jednak były takie, że w ogóle tego nie czułem…

Wycieczka miała mieć charakter 24h, jednak okazało się, że mogę poprzestawiać sobie piątkowe obowiązki. Miałem w tym celu jechać w Wyspowy, ale w tym momencie zadzwonił telefon od kolegi z propozycją Tatr. Skierowałem się więc ku busowi do Zakopanego i tam przenocowałem, przeklinając w duchu opuszczenie Beskidów…

Po zdjęcia (z tej wycieczki oraz z jej drugiej części w Tatrach: klik w obrazek
[link widoczny dla zalogowanych]

Część tatrzańska: http://www.beskidzkie.fora.pl/tatry-i-podhale,31/giewont-19-10-2012,5529.html

O tak, to były dni z rewelacyjną pogoda na góry (w czwartek błąkałem się w swoim rejonie Smile

). Wypad miałeś naprawdę ładny, zarówno ten jak i tatrzański. Ludzi dużo na szlaku? Poza weekendem byłeś więc jeszcze chyba bez tych tłumów.

(zastrzeliłeś mnie tą studencka zniżką. Byłem pewien, żeś chłop w wieku rębnym, że w PKSie pracujesz a tu taki numer Very Happy

)

Między Starymi Wierchami, a Turbaczem spotkałem trochę osób. Ja wyruszyłem dosyć wcześnie, więc na Turbaczu były totalne pustki (jedna para oprócz mnie) - pierwszy raz widziałem tam zamknięty bufet z karteczką "proszę dzwonić" Very Happy

Niemniej przyszedłem w momencie wyjścia ze schroniska grupy z jakiegoś nowotarskiego liceum... Trochę im pozazdrościłem, bo my takie jednodniowe wycieczki to mieliśmy co najwyżej do Muzeum Narodowego, a oni mogli sobie wejść na Turbacz w przepiękną pogodę. Ale byli niezadowoleni z tego powodu Razz

Piotrek, jestem rocznik 89, żeby rozwiać wszelkie Twoje wątpliwości Razz

A PKS to niski etat, z hobby...

Można powiedzieć, że dobry termin wybrałeś na wypad Smile

w tak popularne rejony. W weekend na pewno tam była nie zła jazda.
To co się działo w niedziele na drogach wyjazdowych z beskidów w kierunku Bielska, Katowic to rzeź i masakra Rolling Eyes

Ludzi wiec w górach musiał być od groma.

(za rozwianie wątpliwości dzięki Very Happy

)

...nooo tereny znane mi jednak mam pytanko jak Ti dolazłeś ze,, ścieżka przyrodnicza w okolice polany Wysznia –polana Zielenica,, Smile

są dwa warianty, ciekawi mnie którą wybrałeś, dłuższą czy krótszą Smile

dmirstek - profesjonalna wyrypa. Dzięki za relację. Smile

sio napisał:

...nooo tereny znane mi jednak mam pytanko jak Ti dolazłeś ze,, ścieżka przyrodnicza w okolice polany Wysznia –polana Zielenica,, Smile

są dwa warianty, ciekawi mnie którą wybrałeś, dłuższą czy krótszą Smile

Najpierw czarnym szlakiem (więc pewnie krótsza), potem od Pucułowskiego Stawu już ścieżką.