Dwie niedzielne popierdółki

30.06.2013. Nidziela
Z rana pogoda całkiem niezła, Słoneczko się przebija, jedziemy. Plan: Koszarawa- Wsiórz- Opaczne- Jałowiec, bardzo ładna pętla.
Jednak po drodze robi się smętnie a w Koszarawie jest już totalna dupówa Evil or Very Mad

. A więc plan Beta- idziemy do Wsiórza i jak się nie poprawi to złazimy do Stryszawy pooglądać tamtejszy wodospad i zółtym powrót na przełęcz.
Ale zaczyna mżyć. To idziemy na Adamy, zaraz będzie odbicie chatkowego szlaku, schronisko powinno być jeszcze czynne. I było.
W środku pusto, cicho i spokojnie, jedynie prowadząca i jej dzieci były z których najmłodszy szybko zkumał się z moim Stasiem, co zaskutkowało zmianą znaczenia słowa "spokój" Laughing

Posiedzieliśmy, pogadali, nastroiłem co nieco gitarkę, było miło. No, może poza końcówką na szlaku gdy już zaczynało lać.

23.06.2013. Niedziela
Od rana burze błąkają się po okolicy. Co tu robić w taką zdechłą pogodę?
Ale po południu się przejaśniło, Słoneczko się przebija, jedziemy Very Happy

Plan: Meszna- Chata na Groniu- i dalej w stronę Klimczoka a potem się zobaczy, w sumie pora dość późna.
Jednak po drodze robi się smętnie Wink

ale tragedii nie ma, z Mesznej ruszamy coś przed 15. Wkrótce zaczyna buczeć na niebie, a tu planu Beta nie ma. Dochodzimy do chaty- jeb, przyszła zlewa. Lało i grzmiało tak z godzinę, koło 16:30 już wiadomo, że dalsza wycieczka to jedynie na dół do auta co też w pelerynkach -kioskówkach sprawnie uczyniliśmy.

A było se siedzieć w chałpie zamiast łazić kasik po dyscu i moknońć. Laughing

Zdjęcia jutro.

A więc trochę mglistych fotek:
Adamy [link widoczny dla zalogowanych]
Chata na Groniu [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych]

No fakt, pogoda weekendowa ostatnio nie nastraja do wędrówek, więc i tak podziwiam, że chciało się Wam całą rodzinką wybrać. A źle chyba nie było, o czym świadczą uśmiechnięte buźki dzieciaków Smile

Jasne, że źle nie było Smile

, ważne, że można sie gdzie schować podczas deszczu. Przy okazji trochę ruchu po lesie a to zawsze dobrze robi Very Happy

Z chatki na Adamach mam same dobre wspomnienia Smile

Piotrek - przodownik relacji Very Happy

Chatka miła, nie powiem. Córce się tak spodobało że się chyba na nocleg w sierpniu wybierzemy Very Happy

Przodownik- brzmi dumnie Smile

fajne zdjecia.

Też chciałbym mieć taki widok za oknem Laughing

Marek699 napisał:

Też chciałbym mieć taki widok za oknem Laughing

jak zademonstrujesz mi jak się podnieca kobiety to załatwię ci taki widok. Laughing

Mirku sposób na kobiety od Pana, który deklamuje że jest z Rzeszowa? ciekawe na co teraz ma widok Smile

eskimos napisał:

Mirku sposób na kobiety od Pana, który deklamuje że jest z Rzeszowa? ciekawe na co teraz ma widok Smile

Jak to na co? Póki co na kobiety,na góry na razie nie ma szans.

Dołączył: 11 Mar 2015

Czy na obrazku w tym domku jest prezydent Komorowski czy to tylko mnie się tak wydaje? Razz

Wysłany: Czw 8:41, 12 Mar 2015

Hehe, faktycznie Very Happy

W dodatku zamykają się nad nim jakieś karcące szpony

Dołączył: 22 Mar 2015

przepięknie Smile

aż żałuję, że do urlopu jeszcze muszę czekać tyyyyyle czasu... Very Happy