bieeeeeeeeszczaaaaaadki

nawet w listopadzie milo polezec pod cerkwia
[link widoczny dla zalogowanych]

Komancza
[link widoczny dla zalogowanych]

tak witaja nas Prełuki
[link widoczny dla zalogowanych]

gdzies pod spodem sa tory..
[link widoczny dla zalogowanych]

schronisko pachnace dymem, drewnem i grzanym winem
[link widoczny dla zalogowanych]

zakłócanie ciszy
[link widoczny dla zalogowanych]

wandale sa wsrod nas Wink

[link widoczny dla zalogowanych]

miejsce na dlugie listopadowe wieczory
[link widoczny dla zalogowanych]

w drodze do kibelka
[link widoczny dla zalogowanych]

zapasy na zime
[link widoczny dla zalogowanych]

schronisko zwane "koncem swiata" Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

Czy ja dobrze Łupków widziałem?

Koniec Świata Wink

W Prełukach przeżyłem największe błoto swiata. Sentymentalne to dla mnie miejsce

Co do schr. Na Końcu Świata to uprzedzam-prowadzący schronisko "Jankes" polewa smaczną mioduńkę. W nadmierze może zakręcić w głowie Very Happy

W Łupkowie byłem z 10 lat temu [link widoczny dla zalogowanych] Pamiętam, jak przyjechał pijany WOP-ista na motorze i chciał psa kierowniczki zastrzelić.
A propos Amigos. Nie wiecie czy dalej można z tej granicznej stacyjki kolejowej dojechać pociągiem do Komańczy? Kiedyś chodził tam taki pociąg, którego nie było w rozkładzie, a wszystkich jadących konduktor przekonywał że oni tego pociągu nie widzieli bo "wiecie, rozumiecie" Smile

Gdzieś słyszałem że jeździ... . Chyba tutaj: [link widoczny dla zalogowanych] był taki koleś który o tym mówił. Ale głowy nie dam Razz

A ja do Łupkowa nigdy nie dotarłem ;( Jak juz sie tak daleko wybiera na wschod to zawsze juz trzeba odwiedzic najwazniejsze Bieszczadzkie atrakcje Smile

A w tym roku przedłużyli ścieżkę przyrodniczą do źródeł Sanu do granicy i dzięki temu pierwszy raz w życiu postawiłem nogę na Ukrainie Very Happy

Hah... . A mnie o dziwo w ogóle w Bieszczady nie ciągnie (chociaż zajmują 3 miejsce z pasm górskich /1. Beskid Niski, 2. Góry Świętokrzyskie/ pod względem oddalenia od mojego miasta). O wiele bardziej wolę te pasma bliżej Podhala (Sądecki, Gorce, Pieniny, Wyspowy). No ale Tarnica i Połonina Caryńska ma swój urok... Smile

Pozdrawiam

Wojtek B.

4 ostatnie zdjecia sa oczywiscie z lupkowa:) jankesa juz w lupkowie nie ma (ostatni raz go tam widzialam w 2003) teraz opiekuje sie chatka taki dziadek-adam, ale rowniez bardziej sympatyczny. Jankes teraz objal dawna szczerbanowke-czyli maniow 11. jeszcze tam nie bylam ale mam nadzieje ze sie uda w listopadzie. Pociagi lupkow-komancza jezdza, ale jakos chyba tylko w wakacje. Jeszcze nie mialam okazji sie takowym przejechac

Też Jankesa widziałem w 2003r, w drugiej połowie września tam byłem. Pociąg wtedy jeździł (nawiasem mówiąc bilet z Łupkowa do Żywca pani konduktor wypisywała ręcznie, trochę to trwało Very Happy

)
Jak obecnie kursuje mozna sprawdzić na; [link widoczny dla zalogowanych]

buba jakie Ty mos pikne białe warkoce ze hej;-)

białe?? to ja jus łosiwiała??? Wink

no wiesz takie dwa kicki;) kic kic;-D fajneeeee