1022 - czyli chwilowy nawrót zimy w Wyspowym. |
darkheush
Stary zgred
|
Wyruszyliśmy z Andrychowa w sobotę rano w składzie Asia zwana Krysią, Andrzej, Grześ, Ufok i ja. Jeszcze nie wiedzieliśmy co się stało. Dojeżdżamy do Jordanowa i w zasadzie tu dochodzą do nas pierwsze informacje. Robi się tak jakoś... nieswojo. Postanawiamy jednak kontynuować wypad. Ponad godzinny asfalting do Naprawy. Tu siadamy na mały rest w knajpie przy zakopiance. Pierogi, piwo, gulasz. Ok 14 ruszamy na niebieski na Luboń Mały. Wychodzi słońce. Robi się po prostu ciepło i wiosennie. Nie na długo jednak. Gdy dochodzimy na polanę Surówki, zaczynają się nad nami zbierać ciemne chmury. Za chwilę z nieba sypie drobna śnieżna kaszka. Im bliżej Lubonia, tym śniegu zaczyna przybywać. Robi się biało. Wyrywam z Grzesiem na prowadzenie, reszta ekipy zostaje z tyłu. Dochodzimy na schronisko, w którym jest już kilku Czubów. Dzwjedziak, Dorota, Mikrut, Lisica, dakOta, Zuzik, kotOla, Achim, Mat, Pete, Angi, Lowell ,Kierowników dwóch, Karol, Djinn, Marol.... Reszta dociera później. Reszta czyli Pudelek, Kaper, Karolek i Spad. Jako ostatni późnym wieczorem dochodzi Antyklina.
Na schronisku życzenia urodzinowe dla naszego szanownego osiemnastolatka Pete'a oraz Wujka Angi'ego. Prezenty, uściski, kilka rundek honorowych wokół schroniska, ostatnia w życiu szklanka mleka Rano tradycyjne wspólne śniadanie, pogaduchy przy schroniskowym stole. Na zewnątrz niezmiennie sypie. Większość ekipy schodzi na dół - ja zostaję. Wieczór spędzam w towarzystwie Berniego, Pietrusia i Romusia, który dociera z Zarytego. Czyli już kameralnie. Rano budzi mnie słońce. Jest cudnie , morze mgieł ponad które wyłaniają się szczyty Wyspowego. Ciepło. Pakuję graty i zaczynam samotne zejście do Rabki Zaryte. Tu łapię busa do Zdroju. Dwie godzinki oczekiwania na ciufę do Kalwarii przy wyśmienitej kwaśnicy na świńskim ryju i piwku i pędzę do domu. Miło było Was znów zobaczyć Czuby kochane. Kiedy powtórka??? Komplet foto-pstryków na Picasa po kliku w obrazek: [link widoczny dla zalogowanych] |
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez darkheush dnia Wto 12:35, 13 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz |
Pudelek
Ogarniacz kuwety
|
zapomniałeś dodać, że Grzesiek został oficjalnie mianowany Bułgarem
a powtórka (choć pewno w innym składzie) na pewno w maju na Ostrym |
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez Pudelek dnia Wto 12:36, 13 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz |
angi
Wujek samo zło
|
My( Małżowinka, Dzwjedziu, Djinn i ja) wyruszyliśmy w sobotę rano z Krakowa w kierunku Rabki Zaryte. Po niecałych dwóch godzinach jazdy docieramy na miejsce. Na parkingu widzę Lowell`a z Dorotą. Witamy się i pada hasło: „katastrofa lotnicza…” patrzę na datę w komórce nie to nie jest 1 kwietnia. No cóż życie, minuta ciszy. Czekamy na Mata i Pete i wszyscy razem ruszamy niebieskim szlakiem na „górkę z antenką” czyli Luboń zwany Wielkim. Po niecałych dwóch godzinach docieramy do schroniska słysząc pewien hymn… tak to ekipa Pudelka z Kaprem na czele W schronisku wita nas Mikrut, panowie Kierownicy śpia… Meldujemy się w schronisku, jedzonko, ciasto urodzinowe itd… Dociera Dakota z Dzieciakami. Robi się coraz weselej, a za oknem zima kontratakuje… Pojawia się marol. Niedługo po nim dociera darkheush z ekipa(Asia zwana Krysią, Andrzej, Grześ, Ufok). Życzenia, podarki itd… Dziękuje za torbę na aparat. Wspólny toast, wspólne śniadanie, skrytym parówkożercom mówimy stanowcze NIE…. Poranne wspólne spędznie wolnego czasu, pakowanie i ruszamy w doliny. Jeszcze raz dziękuję i domagam się więcej mleka dla Pete
Zdjęcia: [link widoczny dla zalogowanych] |
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez angi dnia Wto 13:12, 13 Kwi 2010, w całości zmieniany 2 razy |
Pudelek
Ogarniacz kuwety
|
moja fotorelacja tutaj:
[link widoczny dla zalogowanych] pogoda tradycyjnie już, jak wychodzę ostatnio w góry, była taka sobie, ale przy Czubach, Lubach i innych zwierzętach zawsze jest gorąco |
||||||||||||||
|
xaga
Moderator
|
ładnie żeście się bawili
|
||||||||||||||
|
angi
Wujek samo zło
|
hmmm ładnie....? no bardzo ładnie.... Prawda Pete ?
|
||||||||||||||
|
taki1gość
|
Na Luboniu czas płynie inaczej
A co niektórzy musieli kisić się przymusowo w mieście przez cały weekend ;( |
||||||||||||||
|
Czort
|
Mocne te zapasy. Fajną paraolimpiadę sobie urządziliście.
A jeszcze nie tak dawno dało się tam zjechać na sankach w kierunku Glisnego, na trasie bywało czasem [link widoczny dla zalogowanych] , a czasem [link widoczny dla zalogowanych] |
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez Czort dnia Wto 17:57, 13 Kwi 2010, w całości zmieniany 2 razy |
angi
Wujek samo zło
|
Czort.. drugie zdjęcie boooskie:D
|
||||||||||||||
|
dmirstek
|
Widzę udana impreza
|
||||||||||||||
|
Pete
|
Po prostu lepiej być nie mogło wujku szanowny... W końcu tylko raz się ma osiemnaście. Dzięki Wam za imprezę i prezenty. Specjalne podziękowania dla tych, którzy podtrzymywali mnie na duchu. A do mleka od soboty mam uraz.
Na pewno niezapomniana... |
||||||||||||||||||
|
iskaria
|
aż mi żal, że mnie tam z wami nie było
|
||||||||||||||
|
chemica
|
Ładnie towarzystwo zabawia się. Spóźnione życzenia dla Jubilatów.
Ach ten Luboń i jego kierownictwo... Pozdrowienia nizinne dla Bierniego i Pietrusia Czupryny wam porosły, że heeej! Wiele bym dała,żeby poimprezować z Wami na Luboniu W. |
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez chemica dnia Pią 20:23, 16 Kwi 2010, w całości zmieniany 1 raz |
1022 - czyli chwilowy nawrót zimy w Wyspowym. |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.