[fg] orla perc 20.07.07

Po ogloszeniu przez tpn ograniczen w poruszaniu sie na orlej perci na odcinku zawrat-kozi wierch postanowilismy sprawdzic z kumplem jak to sie teraz bedzie mialo w praktyce!Poczatek eskapady ustalilismy na 4 rano pod moim domem,gdzie mial pode mnie podjechac swoim mobilem Grzes.Droga z Sacza do Zakopanego minela spokojnie,nie liczac przegrzanych kierowcow zmierzajacych z nadmierna predkoscia na targ w Nowym Targu!W Zakopanem meldujemy sie ok. godz.6.Samochod zostawiamy pod skocznia i heja na Kuznice.W drodze na Gasienicowa mijamy moze z 5 osob,czyli ogolnie jeszcze spokoj!Podobna rzecz miala sie pod Murowancem,ktory dopiero budzil sie do zycia!
[link widoczny dla zalogowanych]

Szybka konsumpcja malego sniadanka i atak na zawrat!Po drodze mijamy staw gasienicowy w pelnej okazalosci-az chcialo sie poplywac!Swoim widokiem powala takze Koscielec-cos pieknego!
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Przez caly czas swieci slonce ktore w kompozycji z orla daje cos wspanialego!Droga na Zawrat mija nam bardzo szybko,ale jeszcze bardziej jestesmy zadowoleni ze nie ma duzego ruchu,mozna powiedziec ze wcale go nie ma!
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Widok z zawratu naprawde znakomity,dlatego tez zatrzymujemy sie tam na dluzej!Wspaniala panorama ktora bedzie nam towarzyszyc do konca wedrowki!
[link widoczny dla zalogowanych]

Juz po niedlugim czasie otwiera sie wspanialy widok na granaty i oba kozie wierchy!Ruch na czerwonym szlaku powoli zaczal sie rozkrecac ,a jeden kierunek naprawde zdaje egzamin,nie bylo mowy o zadnych zatorach na szlaku!
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Wkoncu dochodzimy na najwyzszy nie graniczny szczyt Polski,widok jest imponujacy,zreszta tego dnia nie moglismy na ich brak narzekac!
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Koncowy celem naszej wycieczki byly granaty,na ktorych ruch byl srednio 3-4 razy wiekszy niz na wczesniejszych odcinkach!swietny widok na tatry slowackie!
[link widoczny dla zalogowanych]
Nasza wycieczke konczymy okolo godz 17 w Kuznicach!mam nadzieje ze dobrze wkleilem fotki Very Happy

no.. czas uderzyc w Tatry, skusily mnie Twoje zdjecia, widoczki faktycznie niezle, pogoda udana!

Falos, wspaniała wycieczka!

Na zdjęciach widać dzikość tych terenów, które jeszcze chyba wytrzymują nawał turystów w wielu miejscach. Osobiście w Tatrach bywa 2 razy, może 3 razy na rok... Sad

Zawsze kojarzą mi się z przepełnionymi szlakami, pomimo iż wielu mówi, że tak nie jest... Ja w Tatrach bywam najczęściej środkiem jesieni, tak koło środka października i na moich trasach wielu turystów nie było... A że moje trasy nie były jakoś wybitnie skomplikowane, ani wymyślne, to nie mam co narzekać.

Jak okazjonalnie bywam w Tatrach to zawsze czuję się jakoś dziwnie, nie odczuwam dzikości ani jakiegoś specyficznego klimatu, może dlatego, że nie byłem w tak pięknych miejscach jak Orla Perć...

W każdym bądź razie bez względu na moje odczucia podczas króciutkich wędrówek po Tatrach, mogę po wiedzieć jedno te zdjęcia są świetne!

Super zdjęcia Falos

Orla Perć... super wyprawa Smile

też miałam takie plany z bratem i znajomymi, jednak planowanie odbywało się przy litrowych kuflach pifka i w końcu nic z tego nie wyszło, ale kiedyś na pewno... Smile

orla jest fajna. niedlugo tez pewnie sie tam pobujam. musze sie tak pobawic, zeby nie dotykac zelaztwa.

Kilerus napisał:

musze sie tak pobawic, zeby nie dotykac zelaztwa

Dobre...

Miłej "zabawy"!

Jeden user z 321 chwalił się że 3 razy przeszedł Orlą bez sztucznych ułatwień.

To niech się cieszy że jeszcze ma możliwość przejścia jej po raz czwarty Laughing

Ammo napisał:

To niech się cieszy że jeszcze ma możliwość przejścia jej po raz czwarty

Bo kto wie czy będzie miał szansę na piąty... Laughing

tu chodzi o nauczenie sie czegos!

narazie tak wyszedlem na rysy, przelecz pod chlopkiem i gran rohaczy do banikowki.

Kilerus napisał:

tu chodzi o nauczenie sie czegos!

Zgadzam się, ale co innego nauka, a co innego "stałe dawkowanie adrenaliny"... Ja osobiście pewnie odbieram to całkiem inaczej niż ten "user", ale może to jest spowodowane moim totalnym tatrzańskim "laikowstwem"...

Kocham Orlą Perć... byłam w tym roku na fragmencie niewielkim,.szła od Kuźnic do Murowańca i stamtąd na Kozi Wierch przez Żleb Kulczyńskiego do Pięciu Stawów Polskich. Drugiego dnia szłam przez Zawrat z powrotem. tak więc na OP byłam może 30 minut :/ i to na najłatwiejszym odcinku :/

Pinkcocaine napisał:

Kocham Orlą Perć...

jestem trochę zazdrosny bo tez ja kocham. W zeszłym roku uczciłem jej 100-lecie przechodząc odcinek Kozia Przełęcz - Krzyżne. Całkowicie popieram szlak jednokierunkowy! szczególnie na tym odcinku, takie miejsca jak Żydowski Żleb oraz odcinek Kozia Przełęcz - Kozi Wierch nie nadają się na inny ruch. Jednak opinie by Orla Perć była przejściem taternickim... jakoś nie umiem sobie tego wyobrazić.