Forum BESKIDZKIE FORUM Strona Główna


BESKIDZKIE FORUM
"Tak mnie ciągnie do gór..."
Odpowiedz do tematu
kilerus


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 713
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Monoklina Śląsko-Krakowska

Sporawo za cały rok, a 3zł na dzień to nie majątek.
Zobacz profil autora
em_dzej


Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec/Żar :D

kilerus napisał:
Sporawo za cały rok


nie wiem czy dobrze sie zrozumieliśmy te 15000 euro i złotych to kwota na jaka ty jesteś ubezpieczony w razie "awarii" a koszt roczny to 3 zł razy dni w roku :d
Zobacz profil autora
kilerus


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 713
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Monoklina Śląsko-Krakowska

To faktycznie sie niezrozumieliśmy. Jedno zero mi sie zgubilo Wink

3 złote razy dni? Hm... to można kupić na wszystkie weekendy. Nie byłoby tak drogo.
Zobacz profil autora
Bazyliszek76


Dołączył: 27 Kwi 2006
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Z Podbeskidzia

robhad napisał:
Zlikwidować wszelkie udogodnienia w Tatrach: schody, klamry, łańcuchy itp. i się przerzedzi w górach.


Ale nie wpłynie to na ogolną liczbę ludzi w całych Tatrach, a o tym mowa. Cool
Zobacz profil autora
radek83


Dołączył: 16 Maj 2008
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: stw

Ja zdecyduję się ubezpieczyć w Allianz Direct na Słowację Assistance mają chyba do 5000 euro. 11 dni to 30 zeta. Płacę na poczcie poźniej drukuję polisę. Brzimi zachęcająco jak dla mnie
Zobacz profil autora
Piotrek
Administrator

Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 5888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec/Sienna

Ubezpieczyć się można (to nawet rozsądnie się jakoś zabezpieczyć) ale nawet gdyby wprowadzili obowiązkowe ubezpieczenia to właściwie wogóle to nie zmniejszy natłoku w Tatrach. No, może trochę mniej będzie tych tradycyjnych turystów. Natomiast ludzi którzy tłoczą się do Moka czy Kościeliskiej, stonki, klapkarzy napewno nie ubędzie. Dla nich to będzie drobny wydatek i w zasadzie żadna "zapora" czy zniechęcenie do wejścia w TPN.
Z resztą nie wierzę by udało się jakoś zmniejszyć ilość ludzi w Tatrach. Takie akcje żeby zamykac szlaki, wprowadzać ograniczenia wejść, obowiązkowe ubezpieczenia pojawiają się cyklicznie od wieeelu lat i nic z tego nie wynika. Gadka-szmatka. Jestem pewien, że gdyby wprowadzono takie ograniczenia to miejscowi roznieśliby urzedników na strzępy. Przecież to strata kasy a tylko to się dla nich liczy. A władza bojąc się gniewu górali (dudkarzy) to nic nie zrobi. I dalej przez następne lata będzie zwykłe bla bla. Jedyne co się zmieni to zwiększona zabudowa podnóży i (co też z czasem nastąpi) samych Tatr. Niestety.
Zobacz profil autora
radek83


Dołączył: 16 Maj 2008
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: stw

Aby ograniczyć ruch proponuję:
1. Zamknąć Palenicę dla prywatnych aut.
2. Wprowadzić takie coś na kształt bilet jednodniowy 6 zł bilet 3 dniowy 16 zł a tygodniowy 25 zł. Oczywiście kwoty przykładowe, chodzi o zasadę większego bonusu dla tych, którzy mają większą świadomość i nie są 1-2 dniowa stonką, bo to jest problem.
3. Mandaty dla ludzi nie odpowiednio wyposażonych, a nieprzygotowanych ulegających poważnemu wypadkowi traktować tak jakby popełnili wykroczenie. No ale tu jest pole do przekrętów, a pozatym np. samobójcy nie popełniają wykroczeń. Twisted Evil


Ostatnio zmieniony przez radek83 dnia Wto 14:45, 20 Maj 2008, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
kilerus


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 713
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Monoklina Śląsko-Krakowska

Zawsze jeżdżę na 1-2 dni w Tatry i nie uważam się za 1-2 dniową stonkę. W jaki sposób mnie bonus obejmujący ludzi o większej świadomości ma mnie objąć?
Zobacz profil autora
andre


Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

radek83 napisał:
Aby ograniczyć ruch proponuję:
1. Zamknąć Palenicę dla prywatnych aut.
2. Wprowadzić takie coś na kształt bilet jednodniowy 6 zł bilet 3 dniowy 16 zł a tygodniowy 25 zł. Oczywiście kwoty przykładowe, chodzi o zasadę większego bonusu dla tych, którzy mają większą świadomość i nie są 1-2 dniowa stonką, bo to jest problem.
3. Mandaty dla ludzi nie odpowiednio wyposażonych, a nieprzygotowanych ulegających poważnemu wypadkowi traktować tak jakby popełnili wykroczenie. No ale tu jest pole do przekrętów, a pozatym np. samobójcy nie popełniają wykroczeń. Twisted Evil


1. niewykonalne i bez sensu
zaraz powstanie prywatny parking, albo słowacy zarobią
(granica obok), a pozatym poco??
2. Świadomość, związana z ilością dni w górach, coraz lepiej, ciekawa
teoria
Co ma zrobić naród pracujący i uczący się, wymykający sie od zgiełku
na sobotę i niedzielę aby nie zostać stonką??
wyjście a. - przez cały rok nie robić wypadów wekendowych a tylko
podczas dłuzszego urlopu łazikować po szlaku
wyjście b. - wygrać w totka i można zostać zawodowym górołazem,
bez ograniczeń czasowych.
Opłata za wstęp do parku jest pobierana.
3. Mandaty za nieodpowiednie wyposażenie???. wiesz z czym się to
wiąże??
Musi powstać wykaz wymaganego rynsztunku.
Idąc dalej powstanie problem wyposażenia które musi posiadać
homologację, aby nie było niedomówień czy wyposażenie jest
właściwe czy nie.
Skutek - zwyżka cen sprzętu, wyeliminowanie niektórych
producentów i importerów z rynku (niekoniecznie gorszych,
a tych którzy nie potrafili się "przebić" przez machinę certyfikującą)

No, wg mnie nie tędy droga
Zobacz profil autora
Piotrek
Administrator

Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 5888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec/Sienna

andre napisał:
radek83 napisał:
Aby ograniczyć ruch proponuję:
3. Mandaty dla ludzi nie odpowiednio wyposażonych, a nieprzygotowanych ulegających poważnemu wypadkowi traktować tak jakby popełnili wykroczenie. No ale tu jest pole do przekrętów, a pozatym np. samobójcy nie popełniają wykroczeń. Twisted Evil

Opłata za wstęp do parku jest pobierana.
3. Mandaty za nieodpowiednie wyposażenie???. wiesz z czym się to
wiąże??
Musi powstać wykaz wymaganego rynsztunku.
Idąc dalej powstanie problem wyposażenia które musi posiadać
homologację, aby nie było niedomówień czy wyposażenie jest
właściwe czy nie.
Skutek - zwyżka cen sprzętu, wyeliminowanie niektórych
producentów i importerów z rynku (niekoniecznie gorszych,
a tych którzy nie potrafili się "przebić" przez machinę certyfikującą)

No, wg mnie nie tędy droga


Tym bardziej, że 90% tego tłumu i tak będzie stać na ten drogi sprzęt wiec w zasadzie wyeliminuje to nie tych co trzeba Wink
Zobacz profil autora
em_dzej


Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec/Żar :D

Tak naprawdę to przecież nie chodzi tutaj o Turystów nawet tych niedzielnych co w górach są niezbyt często ale jednak jakieś pojecie maja ( buty , odzież , bezpieczeństwo).Sprawa dotyczy totalnych "kapeluchów", dla których góry w Polsce to Tatry i tylko Tatry , droga do MOKA to przedłużenie Krupówek a wyjazd na Kasprowy to szczyt marzeń. Takich nie spotkamy powyżej schronisk bo i po co na przełęczach i graniach Piwa nie podają (jeszcze) , oczywiście są wyjątki psedoturystów turystów którzy sie pchają wyżej (tutaj doskonały przykład może potwierdzić Piotrek dojście do Jaskini Raptowickiej pani na obcasach w jednej ręce łańcuch w drugiej parasol , przykłady można by mnożyć pół dnia ) A teraz smutna prawda , to właśnie te Kapeluchy zostawiają DUTKI pod Tatrami i Górale w nosie mają Tatry i przyrodę , kasa sie liczy Sad Dlatego tez mysle że za wiele sie w tej sprawie nie zmieni
Zobacz profil autora
Piotrek
Administrator

Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 5888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec/Sienna

em_dzej napisał:
(tutaj doskonały przykład może potwierdzić Piotrek dojście do Jaskini Raptowickiej pani na obcasach w jednej ręce łańcuch w drugiej parasol , przykłady można by mnożyć pół dnia )


No, pamiętam , tam jakieś klamry jeszcze były i kobitka miała problem braku trzeciej ręki Very Happy
Zobacz profil autora
em_dzej


Dołączył: 06 Maj 2008
Posty: 201
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec/Żar :D

Tak sobie myśle że może jest jakiś sposób na ograniczenie wejścia pod MOKO czy do Kościeliskiej. Turyści idący na Rysy , "Pod chłopka" czy na "szpiglasa" muszą wyjść albo ze schroniska albo wcześnie rano .wiec spokojnie można by sie pokusić o jakiś szlaban na wysokości wodogrzmotów i teraz tak puszczaja np XX luda na godzinę podejrzewam ze ranne ptaszki czyli Turyści załapia sie na wejście w danej godzinie powiedzmy do około 8-9 potem jak sie domyślam następuje fala i tutaj już sie robia kolejki które zniechęcą cześć zadeptywaczy.Kto sie czuje na siłach idzie do "piatki" bez ograniczeń wiele ich myśle nie będzie , schronisko w Roztoce odżyje trochę bo teraz mało kto tam zachodzi Smile . Jednak cały pomysł mało realny ze wzgledu na baców od bryczek :/
Zobacz profil autora
radek83


Dołączył: 16 Maj 2008
Posty: 32
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: stw

Oczywiście nie miałem na myśli żeby uderzać wyższymi biletami w normalnych turystów. Bo z drugiej strony czy jest powiedziane, ze taki co przyjedzie na 13 dni np. nie jest totalnym chamem. Może coś na kształt big brothera?? Może pokręcić szlak na MOKO np. zamknąć od wodogrzmotów i zostawić przez świstówkę?? Bez sensu- pogłębienie dewastacji tego odcinka. A może właśnie tak?
Zobacz profil autora
Piotrek
Administrator

Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 5888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec/Sienna

em_dzej napisał:
Tak sobie myśle że może jest jakiś sposób na ograniczenie wejścia pod MOKO czy do Kościeliskiej. Turyści idący na Rysy , "Pod chłopka" czy na "szpiglasa" muszą wyjść albo ze schroniska albo wcześnie rano .wiec spokojnie można by sie pokusić o jakiś szlaban na wysokości wodogrzmotów i teraz tak puszczaja np XX luda na godzinę podejrzewam ze ranne ptaszki czyli Turyści załapia sie na wejście w danej godzinie powiedzmy do około 8-9 potem jak sie domyślam następuje fala i tutaj już sie robia kolejki które zniechęcą cześć zadeptywaczy.Kto sie czuje na siłach idzie do "piatki" bez ograniczeń wiele ich myśle nie będzie , schronisko w Roztoce odżyje trochę bo teraz mało kto tam zachodzi Smile . Jednak cały pomysł mało realny ze wzgledu na baców od bryczek :/


Ale to by trzeba było zrobić takie zasady na wszystkich szlakach bo jak się tłumek nie załapie na wejście w jednym miejscu to rozleje się w inne. Tak więc przeniesie się tylko miejsce spędu i tyle.
W zasadzie oblężenie Tatr konczy się na dolinach i z regóły powyżej znajdujących sie tam schronisk robi się znacznie spokojniej. I prawdę mówiąc nie widze tu większego problemu, trzeba tylko swoje, jeżeli taki jest początkowy odcinek trasy, w tłumie przejść a potem już w górach jest ok.
Do tego trzeba wziąść pod uwagę, że ta ilość ludzi w samych górach (mam na myśli już na szlakach powyżej schronisk, poza dolinami) która jest obecnie i tak sie razczej nie zmieni mimo różnych rozwiązań "zaporowych" bo to są w dużej większości własnie Ci, którzy chcą chodzic po górach a nie na piwo do Ornaka czy MOKa. Oczywiście również wśród nich znajduje się jakaś ilość klapkarzy ale to odsetek taki jak w każdych górach.
Natomiast zupełnie inną sprawą jest wpływ ludzisk na przyrode TPNu ale to by wypadało wogóle zamknąć park dla wstępu jako ewenement w nasze przyrodzie który trzeba rzeczywiście chronić a nie uknajpiać.
Zobacz profil autora
Czy ograniczą ruch turystów w Tatrach?
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 3 z 4  

  
  
 Odpowiedz do tematu