Wiosna w Sudetach (2013)

Jeszcze tydzień temu na Górzcu (445 m) na Pogórzu Kaczawskim było tak:

Kwiatki owszem - były. Nawet dużo. Ale wszystkie sztuczne. W barokowej kapliczce na szczycie...

Ale już dzisiaj na szczycie Grabnika (425 m) na Pogórzu Wałbrzyskim widziałem pierwsze tej wiosny przylaszczki

Zwierzaki zgłupiały - wylazłe spod śniegu mrowiska aż się ruszały

Mojemu Fikusowi też odbiło - zrobił sobie pierwszą kąpiel błotną tej wiosny

Na szczęście na ostatnim śnieżnym poletku, jaki się ostał w okolicy, można go było umyć z błota

Pojawiły się też pierwsze bazie tej wiosny...

... chociaż nie w tym roku, gdyż na początku lutego na Wilczaku koło Złotoryi przyroda miała falstart

Ale dzisiaj, to już można tylko się cieszyć - także i tym, że i na Pogórzu Wałbrzyskim kilka białych tablic przetrwało (Cieszów pozdrawia bubę Mr. Green

)

Krzysztof Jaworski napisał:

Ale dzisiaj, to już można tylko się cieszyć - także i tym, że i na Pogórzu Wałbrzyskim kilka białych tablic przetrwało (Cieszów pozdrawia bubę Mr. Green

)
]

O to blisko siebie dzis bywalismy! Bo my zwiedzalismy obrzeza Wałbrzycha!

(zdublowany temat usunięty Smile

)