Góry Izerskie w damskim towarzystwie |
Pudelek
Ogarniacz kuwety
|
Dwa tygodnie temu wybrałem się z dwiema koleżankami w Góry Izerskie - chciałem to już zrobić w lutym, ale wypadek na nartach skutecznie mi to uniemożliwił. Zresztą teraz mogłem więcej pochodzić
W sobotę była paskudna pogoda, więc doszliśmy tylko z Polany Jakuszyckiej do Orle, gdzie zdecydowaliśmy się przenocować, tym bardziej że podobno na Hali zalało mostek i przejście na sucho było niemożliwe. Siedzieliśmy sobie w jadalni i kosztowali piwo Izerskie, gdy nagle pani zza bufetu prosi mnie do siebie. "Gdzie pan ostatnio rezerwował nocleg?" Zgłupiałem, bo ostatnio rezerwowałem nocleg w Teplicach... mówię, że nigdzie. "Jak to nigdzie?! Tutaj pan rezerwował przez telefon, rozmawiał pan z męskim głosem!". Zgłupiałem jeszcze bardziej - o co w ogóle chodzi. Nagle dostaję olśnienia. Przez maila pytałem o możliwość noclegu, a że odpowiedzili po kilku dniach dopiero i tuż przed wyjazdem to nie odpisałem z potwierdzeniem. "Na drugi raz jak piszemy o potwierdzenie, a pan nie chce spać, to proszę odpisać!". Trochę dziwna sprawa rezygnować z czegoś, czego nie rezerwowałem... no nic, "za karę" zamiast do zbiorówki rzucają nas do 3-ki (a właściwie 5-ki) z odpowiednio wyższą ceną wieczorem robimy sobie jeszcze spacer wzdłuż Izery, potem do 22 siedzimy w jadalni przy ROBALACH i piwku. Rano przynajmniej nie leje, więc spokojnie idziemy do Chatki a tam tłum ludzi... kolejka do bufetu - na pół godziny stania! Stanowczo brakowało jeszcze przynajmniej jednej osoby do obsługi. Nieco poirytowany wypijam czeskie Svijany i zostawiwszy plecaki ruszamy do kopalni kwarcu Stanisław. W między czasie robi się całkiem niezła pogoda. Na szczęście wieczorem Chatka jest już spokojna jak zawsze, a warunki tam zastane pozytywnie mnie zaskoczyły - pokój pachnie nowością po remoncie, jest prysznic, ogólnie super. W poniedziałek biorę się za "Izerską Pętlę" - Chatka - Stóg Izerski (tłumy stonki, zostawiamy tam jedną koleżankę) - Smrek - czeską stroną do Jizerki i przez most graniczny powrót do Chatki. Jak liczyłem to jakieś 27-28 kilometrów, zajęło nam to około 9 godzin (w tym dwie godzinne przerwy) a szło się bardzo przyjemnie. We wtorek już powrót do auta, ale inną trasą, bo ileż można chodzić koło Orle. Ogólnie wyjazd bardzo udany, poniżej galeria [link widoczny dla zalogowanych] |
||||||||||||||
|
Piotrek
Administrator
|
Ładny ten zachód Słońca na hali.
Dla mnie to góry prawie nie znane a po raz kolejny widzę, że godne przejścia. Niezły wypad. |
||||||||||||||
|
galeon
|
Byłem w Górach Izerskich jesienią, na początku października - a jesień była zacna tego roku
Pojechaliśmy z kumplami w okolice Kopańca bo mają tam dużo tras rowerowych i powiem, że się sporo najeździliśmy. Jak będziecie w okolicy to polecam świetny pensjonat - Willa Pod Zegarem. |
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez galeon dnia Śro 14:05, 26 Sty 2011, w całości zmieniany 2 razy |
Góry Izerskie w damskim towarzystwie |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.