dlaczego nalezy omijac sudety ;)

niezly kawal albo fajna antyreklama zeby sie za duzo stonki w sudety nie sciagalo Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

"Śnieżka - będąc w Karpaczu postanowiłyśmy "zaliczyć" największe wzniesienie Sudetów. Jakie było nasze zdziwienie, gdy okazało się, że kolejka nie zawiezie nas na szczyt, tylko konieczne jest przejście jeszcze kilku kilometrów pod górę. "

Ahahahahahahahhahahahaha!

W jakim świecie ta dziewczyna żyje (oczywiście jeśli jest osobą prawdziwą)... Brak mi słów... Shocked

"Problemem była mgła, dzięki której widoczność na 100 metrów całkowicie uniemożliwiła podziwianie górskich panoram... O tym nikt nas nie uprzedzał..."
To jest rozbrajające Very Happy

. Karpacz musi sobie zatrudnić pogodynkę, która będzie stała pod wyciągiem na Kopę i informowała o pogodzie na szczycie.

" Uważam, że skandalem jest, iż nikt nie pomyślał o zbudowaniu kolejki gondolowej (lub choć wyciągu krzesełkowego) na najwyższy szczyt Sudetów Wschodnich." - cóż, nie wszyscy się nadają w góry...

Chyba ten "artykuł" można potraktować tylko jako żart...

Biały napisał:

Chyba ten "artykuł" można potraktować tylko jako żart...

Myślisz, że nie ma takich ludzi w naszym kraju ?

Hmmm... myślę, że podobnych kosmitów nie brakuje, ale jakoś cały ton tej wypowiedzi wydaje się tak abstrakcyjny.... No nie wiem... Jakbym taką argumentację na żywo usłyszał na szlaku, wygłaszaną zupełnie na poważnie, to na 100% bym się przewrócił ze śmiechu.

To samo pojawiło sie na pl.rec.gory.
To chyba jakaś ściema. W każdym razie można sie nieźle pośmiać

.
Jeżeli jednak autorka pisze/mówi całkiem poważnie to jej współczuje-poglądów i charakteru oczywiście.

Ten tekst to jest jakiś kawał. Zawiera zbyt wiele wykluczających się informacji.
- Z jednej strony dziewczyna rozpisuje się na temat swoich planów (Tunezja, Egipt) a z drugiej strony narzeka na słabe połączenie kolejowe. Jeżeli stać ją na Tunezję, to co, nie stać jej na samochód, czy chociaż taksówkę?
- Rzekomo na Śnieżnik wyszła bez problemu ale przejście z górnej stacji wyciągu na Śnieżkę miało być dla niej wielkim problemem?
- Wspomina że korzystała z przewodnika. Ciekawe jakiego? Czy pisało w nim, że na Śnieżkę prowadzi wyciąg, lub że na Śnieżniku stoi wieża widokowa?
- Z tego co pisze to ów mężczyzna w Błędnych Skałach utknął na zawsze? Skoro go nie wyciągnęli to co, został tam na zawsze? Dosłownie jak w "Bolku i Lolku"!
- Z jednej strony Karkonosze z drugiej Góry Bystrzyckie, to znów Góry Stołowe, czy Masyw Śnieżnika. Mam rozumieć, że zrezygnowała z Rezerwatu Śnieżnych Kotłów na rzecz schroniska pod Muflonem? Jak ona to połączyła w całość skoro jest taka niezaradna i nie ma samochodu? Poza tym po cholerę się tak pieprzyć? Nie lepiej siedzieć w jednym miejscu i zwiedzać po kolei okolicę?
- W/g mnie to czysta prowokacja mająca na celu ocenę reakcji osób czytających ten tekst. Potwierdza to milczenie p. Waldka.
Nie ma się czym stresować...

To prowokacja !!!!

ale może jakaś stonka się na to nabierze. wtedy chwała autorce...