 |
 | Chatka sylwestrowa |  |
|
 |
 | Re: chatka sylwestrowa |  |
em_dzej
Dołączył: 06 Maj 2008 |
Posty: 201 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Żywiec/Żar :D |
|
 |
Wysłany: Czw 17:02, 02 Lip 2009 |
|
 |
|
 |
 |
Kapitalna ta "elektrownia" daj znać jak znajdziecie
|
|
 | Re: chatka sylwestrowa |  |
Piotrek
Administrator
Dołączył: 21 Kwi 2006 |
Posty: 5888 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Żywiec/Sienna |
|
 |
Wysłany: Pon 18:43, 06 Lip 2009 |
|
 |
|
 |
 |
Zagadka Buba, zagadeczka czeka na Ciebie.
|
|
 |
 | |  |
ecowarrior
Dołączył: 27 Sty 2007 |
Posty: 1461 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Zdzieszowice |
|
 |
Wysłany: Pon 23:59, 13 Lip 2009 |
|
 |
|
 |
 |
Korzystając z chwili wolnego czasu postanowiłem sklecić fotorelację z zeszłoweekendowego wypadu. A było to tak...
Po wcześniejszej agitacji Buby na rzecz spotkania się w Chatce Sylwestrowej ustaliliśmy szczegóły. Sobota, godz. 19, Przeł. Spalona.
Postanowiłem ruszyć z Opola już w piątek po pracy. O 15:30 nastąpiło przeobrażenie się urzędnika Andrzeja M. w ecowarriora i o 16:10 siedziałem już w pociągu do Wrocławia. Aby bezstresowo zdążyć na przesiadkę do Polanicy Zdroju musiałem poprosić konduktora aby wstrzymał na kilka minut wyżej wymieniony pociąg. Wszystko poszło w miarę dobrze i po krótkich opóźnieniach dotarłem do Polanicy na 21. Szybki zakup paru zimnych piwek i ruszam na szlak.
Postanowiłem ruszyć żółtym szlakiem w stronę grobu Wredego. Znajdująca się poniżej niego wiata nie spełniła moich oczekiwań więc udałem się w stronę Kamiennej Góry. Co prawda wszedłem na nią, ale rozbiłem się poniżej, na połączeniu czerwonego dydaktycznego i zielonego zmierzającego w stronę Rozdroża pod Bieścem. Około 23 nastąpiło rozwinięcie namiotu a o 23:30 piłem już piwko przy ognisku, wsłuchując się w spokój otaczającej mnie natury...Nad ranem, przez Torfowiska pod Zieleńcem, udałem się do Schroniska Orlica. Szybkie piwko, krótka regeneracja sił i Głównym Sudeckim na Przełęcz Spaloną. Po drodze, przy polu namiotowym przed Lasówką, natrafiłem na próbne akcje ratownicze GOPR-owców.
Około godz 17 dotarłem do Jagodnej, gdzie posilając się piwkiem i pierogami oczekiwałem na przybycie grona chatkowiczów. Oprócz spodziewanych się przeze mnie Ani, Buby, Szymona i Toperza pojawili się, sprawiając mi niezmierną niespodziankę, Baniak i Mzak
Około 20 ruszylismy (niestety bez Baniaka, który musiał nas opuścić) w stronę chatki. Szczerze mówiąc spodziewaliśmy się samotnej nocki, nic bardziej błędnego, na miejscu „grzała” się przy ognisku trzyosobowa grupa z Poznania wraz z dwiema innymi osobami (ojciec i córka). Tradycyjnie pogawędziliśmy, posmialismy się, raczyli piwkiem oraz wyśmienitą pulpą. Kolejnego dnia, gdy się obudziłem Mzaka już dawno nie było, Ania i Szymon własnie wychodzili. Na miejscu pozostała jednak Buba i Toperz z którymi urządziliśmy sobie RYBA TIME W drodze powrotnej zatrzymaliśmy się na piwku i jajecznicy w Jagodnej, po czym, już zresztą kolejny raz, Buba i Toperz podratowali mnie podrzucając do Bystrzycy Kłodzkiej w której zakończył się kolejny górski weekend.
[link widoczny dla zalogowanych]
|
|
 |
 | |  |
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1
|
|
|
|  |