Stuptuty

"W górach zawsze się przyda śpiwór i kurtka firmy Callida"...

Znajomy też niezbyt dobrze się wypowiada o stuptutach Callidy, może i kurtka czy śpiwór zawsze w górach się przydadzą, to jak to on określił "W górach nigdy Ci się nie przyda stuptut firmy Callida"... Biorąc pod uwagę jego opinię, i Ziółka, też stanowczo odradzam...

Z Callidy w miare dobre są jeszcze śpiwory choć niezbyt warte swojej ceny.

Wysłany: Czw 20:10, 01 Mar 2012

Ja też chcę sobie kupić i ostatnio widziałem po przecenie w Martes Sporcie w Agorze stuptuty w cenie 39 zeta firmy HiTec. Mieliście kiedyś do czynienia z czyś takim ? Wyglądają solidnie, tylko są trochę grube. Sprzedawca mnie zapewniał, że to specjalnie zastosowano taki materiał, by ni przepuszczał wody i wilgoci Wink

Wysłany: Czw 20:21, 01 Mar 2012

Do środka nie przepuszczą, ze środka również i nogawka będzie wilgotna.

Wysłany: Pią 0:09, 02 Mar 2012

No właśnie... część stuptutów niestety wilgoci nie przepuszcza w obie strony. Łatwo się domyślić co będzie po kilkunastu godzinach marszu. Tak czy tak nogawka będzie mokra Very Happy

Wysłany: Pią 1:14, 02 Mar 2012

więc zostają model z gore-texem za. np. 129zł
[link widoczny dla zalogowanych]

Dołączył: 15 Mar 2012

901208 napisał:

No właśnie... część stuptutów niestety wilgoci nie przepuszcza w obie strony. Łatwo się domyślić co będzie po kilkunastu godzinach marszu. Tak czy tak nogawka będzie mokra Very Happy

Na szczęście część. W chwili obecnej mam trzy pary ochraniaczy. Stareńkie, około 10 letnie z cordury, są nie do zdarcia, jedyny mankament to ten, że są sztywne, dużo miejsca zajmują w plecaku; zalet mają wiele, przede wszystkim jakość; one mi służą do łażenia po chaszczach, jeżynach, noszę je w czasie warsztatów przyrodniczych, tam, gdzie obawiam się żmij (jestem alergiczką); marki nie pamiętam, nie mają już "wstążeczki", z tego co pamiętam były bardzo drogie. Oddychalność nieduża ale też nie ma wody od spodniej strony. Dwa-trzy lata temu kupiłam super zabaweczkę love alpine z ichnią rewelacyjną membraną triplepoint ceramic. Mogę brodzić w wodzie, w mokrych trawach, śniegu, nie przepuszczają wody, idealna oddychalność, są prawie suche od spodu. Cena ochraniaczy były powalająca ale jakość jest super. No, prawie super, odpruł mi się kawałek rzepa. W związku z tym, że żal mi było chodzić po błocku i trawach w tych super hiper kupiłam sobie trzecie, tanie na najgorsze warunki. Nie wiem ile kosztowały w sklepie, ja je kupiłam w Tyliczu u pani handlującej końcówkami serii regatta (spodnie kosztowały 10 zł, oddychające koszulki od 5 zł, kurtki soft shell ok. 100 zł) za 50 zł. Są dość dobre, jedyna wada ale za to jaka to ta, że przeważnie mam mokre ochraniacze od spodu.

Ja mam stuptuty MILO i chyba nie ma co przepłacać dałam za nie 59zł i uważam że sa bardzo dobre, poleciła mi je koleżanka, która jest Przewodniekim beskidzkim

Temat stary, ale że zima za pasem to dorzucę swoje trzy grosze.

Osobiście nie polecę żadnej konkretnej firmy. Sam od 8 lat używam takich za 60 PLN i do tej pory spełniają swe zadanie. Nie widać śladów zniszczenia, tylko raz zmieniałem sznurek od spodu. Za to odradzam te które od spodu mają pasek z plecionki - przy chodzeniu w śniegu na tym pasku tworzy się lód, który trzeba co pół godziny usuwać bo utrudnia chodzenie. Z perspektywy tych 8 lat uważam, że membrana w stuptutach to niepotrzebna rozpusta.

Powiedz mi, gdzie można kupić dobre rękawice??

KAM00 napisał:

Powiedz mi, gdzie można kupić dobre rękawice??

W odpowiednim sklepie.

Kurde zjeżdzało się na dupsku,plecaku albo reklamówce i nikt większych wymagań nie miał, zabawa była przednia a teraz dupoloty w róznych kształtach rozmiarach kolorach. Co to sie porobiło? Czy to w ogle jest frajda?

wawi napisał:

Kurde zjeżdzało się na dupsku,plecaku albo reklamówce i nikt większych wymagań nie miał, zabawa była przednia a teraz dupoloty w róznych kształtach rozmiarach kolorach. Co to sie porobiło? Czy to w ogle jest frajda?

Może jeszcze w Poznaniu na lotnisku tak.

Na allegro znalazłem dość ciekawe w cenie 47 zł firmy Spokey.