 |
 | plecak bliski idealu |  |
 |
|
 |
 | |  |
ammo
Dołączył: 18 Kwi 2006 |
Posty: 1277 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
 |
Wysłany: Pią 12:05, 14 Wrz 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Wygląda porządnie, chociaż nie widzę bocznych siatek. Cena niczego sobie
Nie ma zdjęć od przodu... a system nośny to sprawa w kwestii komfortu użytkowania - tuż po pasie biodrowym chyba najważniejsza.
Patent z tą środkową klamrą u dołu chlebaka + pasek odchodzący z nad rączki uważam za niewypał. W moim plecaku zastosowano to samo rozwiązanie i tak naprawdę kiepsko jest to dopracowane. Praktycznie mi się mało co przydał, a najczęściej muszę go zwijać gdzieś do górnej kieszeni żeby mi nie przeszkadzał...
Nie wiem jednak czy to dobry patent z tymi bocznymi kieszeniami w sumie sporych rozmiarów. W takim plecaku, gdy załadujesz do pełna te boczne kieszenie to masz niedość (przy założeniu, że główna komora jest pełna) że bardziej ograniczone ruchy podczas marszu to jeszcze jak przyjdzie się przeciskać przez jakieś krzaki czy kosówkę jego szerokie gabaryty będą w niewygodnym terenie dawać się we znaki. Przy większym załadunku w dużych plecakach ciężar powinno się teoretycznie rozkładać w sposób taki, że cały dobytek wkładasz do największej komory, jeśli jest potrzeba z wykorzystaniem komina (w tym najcięższe rzeczy np. śpiwór, butelki wody, namiot - na dno) a np. izomaty (z racji rozmiarów), ubrania czy elementy kuchni turystycznej przytroczyć do np. pasów kompresyjnych czy dodatkowych pasków. Wszelkie przykładowe zewnętrzne części sprzętu najlepiej (o ile jest możliwość) dokoptować z tyłu lub u dołu plecaka. Ewentualnie dobrze i wąsko zwinięta mata może znajdować się z boku. Taki plecak założony na plecy powinien przylegać do ciała w miejscu pasa biodrowego - najbardziej - z racji odciążenia barków, z kolei na wysokości piersiowego średnio, by system wentylacyjny mógł wspomóc odprowdzanie wilgoci. Plecak po założeniu nie powinien również wystawać ponad głowę.
|
Ostatnio zmieniony przez ammo dnia Pią 15:15, 14 Wrz 2007, w całości zmieniany 2 razy
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
buba
Dołączył: 20 Kwi 2006 |
Posty: 3022 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: oława |
|
 |
Wysłany: Pią 16:54, 14 Wrz 2007 |
|
 |
|
 |
 |
w pociagu czy kosowce rzeczywiscie czasem jest problem, ale ogolnie nie wyobrazam sobie plecaka bez duzych bocznych kieszeni ,obecnie mam takie przypinane na paski, ktore sie ciagle poluzowuja i trzeba sciagac paski zeby kieszenie nie odpadly... tu chyba jest lepszy patent..ale te wszystkie drobne rzeczy gdzies trzeba wsadzic..
|
|
 |
 | |  |
grzesiekodm
Moderator
Dołączył: 26 Maj 2007 |
Posty: 950 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Beskid Mały |
|
 |
Wysłany: Nie 17:36, 16 Wrz 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Ten plecak to swoisty relikt z minionej epoki! Czegoś podobnego nie widziałem od 20-lat! W tej chwili to już chyba żadna firma na świecie nie produkuje czegoś takiego, no może z wyjątkiem Mountainsmith'a. Nie, żebym sie nabijał (no może troszeczkę ) ale czy nie lepiej kupić jakiś sprzęcik jednego ze światowych producentów?? Znane firmy nie zaryzykują wypuszczeniem byle knota! Na wymagających rynkach, np w USA każdy produkt przed wejściem do sprzedaży przechodzi cały cykl prób i testów. Znane firmy zatrudniają najlepszych specjalistów, inżynierów, fizyków, specjalistów od anatomii, co zwiększa szansę na udany produkt. Niektóre plecaki jak np te z serii Flight firmy The Notrhface staja sie światowymi przebojami i są sprzedawane w dziesiątkach krajów! Proponuje chociaż rzucić okiem na stoiska z plecakami w dwóch sklepach: [link widoczny dla zalogowanych] i [link widoczny dla zalogowanych]
W ogóle to po co sie upierasz przy tych odstających kieszeniach? Przedmówcy mają rację, to tak jakbyś szła z drabiną w poprzek lasu! W nowoczesnych plecakach kieszenie montuje sie w pasie biodrowym. Są wygodniejsze, usztywniaja dolną część plecaka i w każdej chwili możesz do nich sięgnąć bez ściągania plecaka (żeby np odebrać telefon). Ja sam mam plecak wyposażony w takie właśnie kieszenie i już dawno przekonałem się do tego rozwiązania. Niektóre plecaki produkowane są w wersji women ze specjalnie profilowana dolna częścią. W przypadku kobiet zbudowanych zgodnie z boskim założeniem (wąska talia, szersze biodra) różnica jest wyraźnie wyczuwalna! Poza tym plecak, który wskazałaś jest bardzo ciężki i drogi. Za 220$ to masz taki wybór w plecakach, że można oszaleć! W dodatku znanych firm. Poza tym dobry plecak waży 1,2-1,5kg a nie blisko 4kg!
Mój znajomy ma ten właśnie plecak (jemu tez podobają sie takie militarne kolorki) w wersji 85l. Przyjrzałem się mu dość dokładnie. Zadziwiło mnie po co komuś taki wielki plecak na jednodniowe wycieczki? Ale co mnie do tego - jak taki chce, to ma! Oto moje odczucia na temat tego plecaka:
Ta cordura to tak naprawdę zwykła aczkolwiek bardzo ciężka szmata. Plecak jeżeli nie jest szczelnie wypełniony to wygląda na plecach paskudnie. Pod ciężarem dużej ciężkiej klapy plecak załamuje się i wygląda jakby był pusty a całość bagażu znajdowała się jedynie w samej klapie. Mnie bardzo się to nie podobało. Tak naprawdę w zasadniczej konstrukcji nie różni się od Woodpeckera firmy Alpinus.
Reasumując: jeżeli podoba Ci się taki właśnie plecak to sobie go kup na próbę. W ciągu 10 dni od otrzymania możesz oddać go z powrotem i żądać zwrotu kasy. Taki jest przepis i wszystkie sklepy internetowe w Polsce muszą się do niego zastosować. W tym czasie możesz wypełnic go ciuchami i pochodzić w koło domu. Sama zobaczysz czy Ci pasuje. Jeżeli nie to odsyłasz go na własny koszt do sklepu, w którym go kupiłaś. Jeżeli pasuje - to zostawiasz, stajesz się szczęśliwsza i temat zostaje zamknięty...
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
Piotrek
Administrator
Dołączył: 21 Kwi 2006 |
Posty: 5888 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Żywiec/Sienna |
|
 |
Wysłany: Pią 16:13, 21 Wrz 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Nie zamierzam negować jakości plecaków o których mówi Grzesiek ale jak sobie pomyślę o ewentualnej reklamacji z odsyłaniem za ocean to mnie troche nie przekonuje.
Z resztą, jak mówi Biały, u nas spokojnie można kupić dobry plecak a już napewno na wyprawy jakie preferują tutaj występujący forumowicze.
Używam od lat pierwszego modelu Woodpeckera Alpinusa i dosłownie nic mu nie mogę zarzucić. Poleciłbym Ci go Buba (kieszenie boczne doczepiane w.g. uznania) ale pewnie od dawna nie ma go w sprzedaży. W każdym razie jest to plecak wygodny, wytrzymały, porządnie zrobiony i pakowny.
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
turystykon
Dołączył: 06 Cze 2007 |
Posty: 1279 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Rajcza |
|
 |
Wysłany: Wto 8:23, 25 Wrz 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Ja osobiście chwalę sobie F7 Dakota 65 - plecak pojemny, fajny i wygodny. Jak na moje potrzeby wystarcza, posiada zarówno średniej pojemności kieszenie po bokach, kieszeń na klapie oraz jedną potężną komorę. Póki co nie dla samego siebie nie widzę potrzeby wymiany plecaka, kosztował coś koło 150 złotych, kupiłem go 4 lata temu, czy nawet 5 lat temu i dobrze mi służy. System nośny to tam raczej jest po prostu umocnienie pleców, ale i tak mi pasuje...
A ten Alpinus Woodpecker to ma coś wspólnego z HiM Woodpecker...?
A tak swoją drogą, to polecam wiele modeli Wisportów, tak "z drugiej ręki"... 
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
grzesiekodm
Moderator
Dołączył: 26 Maj 2007 |
Posty: 950 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Beskid Mały |
|
 |
Wysłany: Wto 13:12, 25 Wrz 2007 |
|
 |
|
 |
 |
Żeby sprawa była jasna - nie przekonuje do zakupu za granicą, tylko do zakupu zagranicznego sprzętu! A taki można kupić w wielu sklepach w Polsce, np w świetnym [link widoczny dla zalogowanych] Sam kupiłem w tym sklepie kilka rzeczy, w tym również plecak. Niektóre rzeczy sa nawet tańsze niż w USA i do tego dochodzi oszczędność wynikająca z kosztów przesyłki. Linki podałem w celach informacyjnych, żeby każdy mógł się zapoznać z ofertą.
W przypadku sprzętu znanych firm, w tym światowego lidera Northface'a, nie ma czegoś takiego jak reklamacja! Większość sprzętu ma dożywotnią gwarancję. To jak myślicie, po co ktoś daje taką gwarancję? Żeby mu zawracać głowę do końca życia reklamacjami? Nie! Takie sprzęty po prostu nie psują sie wcale! Są przemyślane w najdrobniejszych szczegółach! Nawet nie macie pojęcia jaka przepaść dzieli jakieś tam Pajaki, Wisporty, czy inne krajowe paści od produktów Northface, Mountain Hardwear, czy Arcterixa! Tego sie po prostu nie da opisać! Trzeba kupić i przekonać się samemu. Ja tak zrobiłem kilka lat temu i od tej pory kupuje sprzęt tylko znanych producentów: Northface, Black Diamond i Scarpa. I nie ma w tym żadnego snobizmu czy lansu.
Firmy takie jak Pajak, HiM, Wisport i inne badziewia można porównać do Poloneza. Dla polskiego konsumenta był to szczyt marzeń! Jak na polskie warunki samochód był duży, wygodny i dobrze wyposażony. Ale wystarczyło spojrzeć na produkty zagranicznych firm i już się człowiekowi odechciewało żyć! Tak samo jest i ze sprzętem turystycznym. Jedynie Alpinus miał szansę stać się producentem na skalę co najmniej europejską (na początku znacznie wyprzedzał Hannaha!) Cała reszta to kompletne no name'y! I nie ma się co rozczulać nad nimi. ja tez kiedyś byłem ubrany od stóp do głów w Alpinusa. A to buty przemakały, a to plecak ugniatał, a to szwy na podkoszulce puszczały, to znowu czapka się odbarwiła od potu, czy kurtka przemakała! To wszystko sprawiło, że z czasem zaczynałem robić zakupy w USA (później również w polskich sklepach). I co? I teraz mam sprzęt, na którym mogę polegać! Plecaki są lekkie i wygodne, buty nie przemakają i nie ocierają stóp, kominiarka nie spada z głowy przy byle wietrz, śpiwór umożliwia spanie w 20-stopniowym mrozie, a termos trzyma temperaturę nawet i na drugi dzień! A wszystko dlatego, że kiedyś gdy stanąłem przed wyborem: Polonez czy Mercedes - wybrałem tego drugiego. Okazja była tym większa, że za tego Mercedesa zapłaciłem niewiele więcej, niz za Poloneza. A zatem przesiądźcie się kochani bo już czas...
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
grzesiekodm
Moderator
Dołączył: 26 Maj 2007 |
Posty: 950 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Beskid Mały |
|
 |
Wysłany: Śro 20:31, 26 Wrz 2007 |
|
 |
|
 |
 |
No to widzę, że temat mamy zamknięty. Czasem po prostu nie warto pytać innych - wystarczy zapytać siebie.
Jeszcze jedna uwaga: Berghaus i Wolfgang to są właśnie te firmy, które powinno sie omijać. Podobnie zresztą jak Pajaki, Wisporty, HiM itp.
Dziwi mnie natomiast Twoje doświadczenie ze Scarpami. Może to jakaś podróba była?? Pierwszy raz spotykam się z negatywną opinia n/t tej firmy. Na szczęście serwis gwarancyjny i pogwarancyjny importera Scarp - Himalsportu - działa znakomicie.
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 1
|
|
|
|  |