HARNAŚ
|
Tylko ze obecnie ludzie niosą kijki w góry nawet jak ich za całą drogę raz użyją:-)Mieszkam blisko czerwonego szlaku i oglądam to zjawisko na co dzień... Kijki włożone za klapę plecaka haczą po drzewach i zaroślach ale Jestem wielki bo mam kijki:-) a tylko spróbuj powiedzieć że to barachło i lipa to ci do oczu skoczą ...Przecież to niezbędne w górach...Niezbędne ale chyba dla gadżeciaży bo prawdziwemu turyście to jedynie zawadzają ... Całe życie kijki kojarzyły mi sie z zimą,nartami,śniegiem a teraz jeszcze zaczęły mi się kojarzyć z gadżeciarstwem:)
|
||||||||||||||
|
xaga
Moderator
|
a ja kupiłam kijki nie ze względu na modę, powód był inny:
mam na codzień pracę typowo biurową, przed komputerem siedzę i klepię w klawiaturę lub coś w tym stylu, ręce mam zgięte w łokciach... gdy zaczęłam weekendowe wyprawy z dużym plecakiem, to trzymając ręce spuszczone w dół, po prostu po jakimś czasie nie wiedziałam co z nimi zrobić, odczuwałam dosłownie ból... odwracało to moją uwage od podziwiania widoków, przyrody - tak się przyzwyczaiły do swojej pozycji "zawodowej" i tak doszłam do wniosku, że kijki się przydadzą |
||||||||||||||
|
taki1gość
|
Dlaczego gadżeciarstwo skoro udowodniono, że nawet zwykły marsz po płaskiej powierzchni z kijami (tzw. nordic walking) angażuje większą liczbę mięśni do pracy co prowadzi do ich wzmocnienia.
Używanie kijków pomaga w uzyskaniu lepszej stabilności, równowagi i prawidłowej postawy. Czas nie stoi w miejscu, technika idzie do przodu a za tym nowe pomysły i produkty. Jeśli jest moda na kije to niech będzie. Nie ma obowiązku ich kupować. To tak jak modą można nazwać używanie tzw. "polarów". Dlaczego większość ludzi nawet nie chodzących po turystycznych szlakach je posiada? Bo jest moda? Nie. Dlatego, że materiał ten sprawdza się prawie wszędzie. Jest lekki, ciepły, szybko wysycha, nie zajmuje dużo miejsca w plecaku. A przecież nikt nikogo nie zmuszał do zakupu. Dlatego jedni mają polary a inni do dziś wełniane swetry... |
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez taki1gość dnia Wto 16:19, 07 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz |
HARNAŚ
|
O i tu zgodzę się z tobą bo piszesz że kijki podsunęły ci pomysł co zrobić z rękami dobrze że przynajmniej nie mówisz że w 50% odciążają nogi Bo już i takie opowieści dziwnej treści słyszałem...
|
||||||||||||||
|
dakOta
|
Z kijkami jak z wszystkim - jednym podchodzą, innym nie. Może niektórzy rzeczywiście potrzebują ich do podreperowania swego ego, chyba jednak nie wszyscy.
Po górach też od lat chodzę, z kijkami nieco ponad pół roku. Pomijając problemy techniczne (okazjonalne) - ogólnie odpowiada mi ten sprzęt. No i dzięki nim ostatnio nie spadłam ze skały - w chwili, gdy zaczęłam zjeżdżać posłużyły do wyhamowania. |
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez dakOta dnia Śro 3:09, 08 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz |
buba
|
to chyba zadna nowa moda.. ludzie od dawien dawna w gorach ułamywali sobie rozniste kije i sie na nich podpierali.. zwykle pielgrzymow czy inne "żydy wieczne tułacze" obrazuje sie jak sa wsparci na sękatym kiju.. przypuszczam wiec ze robili to z wygody, ze mozna sie wesprzec na patyku zanim sie liźnie w bloto albo mozna zmacac skalki czy nie ma zmijow zanim sie tyłek posadzi... albo odpedzic psa...ale to moze tez objawy gadzeciarstwa.. |
||||||||||||||||
|
em_dzej
|
Wydaje mi się że wrzucasz wszystkich do jednego wora. Na pewno nie wmówisz mi że kije to niepotrzebny gadżet. Osobiście chodziłem wiele lat bez kijów , teraz kiedy uznam że mogą mi się przydać zabieram ze sobą czyli prawie zawsze kiedy idę w góry . Nie wyobrażam sobie działalności górskiej bez nich przynajmniej w moim wypadku. Wygoda , stabilność , bezpieczeństwo , odciążenie stawów i kręgosłupa to moim zdaniem mocne atuty przemawiające za kijami. Kiedy idę z nosidłem lub worem 20 kilowym to na pewno się podpieram kijami , jeśli widzisz że ktoś idzie na Słowiankę w trampkach i z piwem w reklamówce to faktycznie kije ma dla szpanu , ale jak ktoś tacha wór z dobytkiem to raczej nie powinno Cię to dziwić. Lata temu kiedy zaczynałem chodzić z kijami "kapeluchy" często się pytały gdzie mam narty , uśmiechałem się tylko pod nosem i grzałem dalej |
||||||||||||||||
|
Piotrek
Administrator
|
Albo ci robotnicy co droge koło Łopieki robili Pamietasz jak sie gapili? |
||||||||||||||||
|
pedro
|
Kijki uważałem za zbedne do czasu. Po dłuuuuugiej przerwie zacząłem znowu chodzić po górach.Niestety wiek i waga , powodują że stawy zaczynają się buntować, a chęć chodzenia po górach jest nadal. W tej sytuacji kijki bardzo mi pomagają, szczególnie przy wspinaniu się pod górę. Odciążenie kolan i kręgosłupa jest znaczne. Gdy już wdrapię się tam gdzie chciałem i zaczyna się równy odcinek to je składam, przytroczę do plecaka i idę bez kijków. I nigdy nawet nie pomyślałem, że z kijkami jest trendy, albo że to jakieś gadżeciarstwo.
|
||||||||||||||
|
em_dzej
|
To były czasy teraz nosze jeszcze duży statyw to się mnie pytają "Panocku a co bedziecie miezyć " |
||||||||||||||||
|
HARNAŚ
|
Nie wiem może ja jestem starej daty choć stary nie jestem ale zawsze jakoś patrze na tych moich pradziadów którzy się tu w Beskidach u rodzili i zmarli w sędziwym wieku.Całe ich życie polegało na chodzeniu po górach.Nosili ciężkie towary i drzewo na opał na plecach.Chodzili na orawe na przemyt po naftę i inne towary . Jak ja zacząłem łazić po górach to było wtedy jak nauczyłem się chodzić Pamiętam mojego pradziadka jak dziś...Prosty śmigły chłop który swoje życie zdarł w górach i lasach ...Jakos nigdy nie wpadł na to żeby tachać dwa kije w rekach i się nimi odpychać.Owszem lagę bacowską często miał albo ciupagę ale to wszystko. Mi tez wydaje się że te kije to zbędny balast ale przecież o gustach się nie dyskutuje ...Lecz dodam jeszcze że jeżeli te kije to była by taka rewelka i tyle dawały by w chodzeniu po górach i były b y takie niezbędne jak to niektórzy piszą to górale wszyscy od lat chodzili by z kijami bo któż najwięcej chodzi po górach jak nie my co mieszkamy tu od urodzenia i każde wyjście nawet do sklepu wiąże się z wyjściem w góry Więc i tak wydaje się mi ze to lipa i moda
|
||||||||||||||
|
buba
|
a po co ja nosil? spytales kiedys? |
||||||||||||||||
|
HARNAŚ
|
ciupagę to sam nosze bo przydatna w lesie chodź by drzewa na ogień na rąbać ...Lagi bacowie czy górale nosili do podpierania i do obrony ale nosili jedną nie dwie:-) I widocznie jak by super wygodnie było i tak rewelacyjnie to by dwie nosili...Od lat obserwuje czerwony szlak i jak idą turyści to zwykle nosili właśnie lagi drewniane i ci starzy dalej tak robią a reszta poszła w kijki które nie wiem jak by mi kto zachwalał to dla mnie są lipą i trendem który i tak za parę lat minie...Nie wiem może jestem z natury uparty i zacięty przy swoim ale próbowałem chodzić z kijami i stwierdziłem że są zbędne a wręcz nie poręczne i zostałem przy starej sprawdzonej przydatnej w każdej sytuacji ciupadze:-) Pozdrawiam
|
||||||||||||||
|
em_dzej
|
HARNAŚ
Bardzo się cieszę że tak bardzo kultywujesz środowisko w którym się wychowałeś . Że autorytetem jest dla Ciebie "starszyzna plemienna" i że jesteś GÓRAL z krwi i kości od samego początku do "końca" .Masz swoje zdanie i fajnie , ja mam swoje i tego się będę trzymał. PS. A tak że się zapytam rower to Ty masz ???? |
||||||||||||||
|
turystykon
|
Harnaś, ja to bym na Twoim miejscu ciupagę na palicę zamienił. Ta pierwsza jakaś taka tatrzańska, a my "Żywcoki" jesteśmy...
|
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez turystykon dnia Śro 18:16, 08 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz |
Kijki |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.