Zygmuntówka

a co to malo lasow wokol na siusiu??

idąc tym tropem można by stwierdzić, czy na inne sprawy też mało miejsca w lasach? Shocked

ale, żeby nie zbaczać zbytnio z tematu, to dodam jeszcze, że gdy rozmawialiśmy z właścicielem schroniska to zaczęło grzmieć, więc fajnie by było mieć świadomość, że można się tam schronić w razie czego ;]

Widzę, że "Stacja turystyczna Zygmuntówka" nie tylko mnie dała się we znaki. W tzw. długi weekned majowy trafiliśmy tam w 5 osób podczas burzy. Właściciel odryglował drzwi zaptytał czego chcemy, a później wyrzucił nas na deszcz i burzę grożąc policją, zarzucając nam że wtargnęliśmy na teren prywatny! Jakaś paranoja! Chamstwo najwyższych lotów! Proponuję omijać ten obiekt i chamskiego faceta wielkim łukiem i dać się zwieść licznym szlakowskazom zapraszającym do tego lokum!
Pozdrawiam
Halicz

No niestety, w tym pseudoschronisku o nazwie "Stacja turystyczna Zygmuntówka" już się niejedna osoba przejechała, ale żeby nie wpuścić na chwilę celem przeczekania burzy to już skur....o. A co do oznaczeń szlaków to faktycznie potrafią wprowadzić w błąd. Ważne aby tak cenne informacje, jak w tym przypadku, pojawiały się na forach górskich. Tak ku przestrodze...

dziwię się, że jeszcze nikt nie pozrywał znaków do tego burdelu - przecież one wprowadzają zwyczajnie turystów w błąd: człowiek liczy, że idzie do schroniska, a trafia na niewiadomo co.

Masz rację Pudelek,zwykle daleki jestem od tak radykalnych kroków,ale po tym co mnie tam spotkało to nie miałbym skrupułów. Ten człowiek jest zwykłym s***wielem.

Dołączył: 26 Mar 2008

Słyszałem relację z ,od Halicza 2 dni po sprawie...i żałuję szczerze ,że dołączyłem tak późno i mnie z nimi nie było Sad

Chyba się wybiorę do tej zygmuntówki... na "rekonesans" Very Happy

Powinno się weryfikować na mapie takie miejsca, bo niepotrzebnie wprowadzają w błąd.
Byłem tam ze trzy razy, z tego dwa razy było zamknięte.