Schronisko na Hali Boraczej

Swego czasu rozpoczęto prace remontowe ( Naprawa - wymiana dachu, okien-poprawa ogólnego wizerunku) w schronisku na Hali Boraczej.
Pragnę skierowac pytanie do kolegów, czy ten remont jest juz zakończony? Po za tym jak wygląda teraz schronisko? Macie może jakieś fotki? Za odpowiedź będę wdzięczny Smile

Poazdrawiam.

Z zewnątrz teraz wygląda dużo lepiej niż kiedyś. Nie wiem jak pokoje ale jadalnia bez zmian.
Na dwóch ostatnich zdjęciach widać schr z zewnątrz [link widoczny dla zalogowanych]

Dzieki! Świetnie, że nie już tego wstrętnego eternitu, który był i brzydki i straszny.

No, jakoś to nawet zaczyna wyglądać, choć najładniejszym schroniskiem wciąż to nie jest Very Happy

No, trzeba będzie się tam wybrać ponownie. Stare schronisko tak odstraszało, że omijałem Boraczą Wink

Przyjemne przejście na Lipowską z Żabnicy, natomiast Boracza była zawsze po drodze. Nigdy tam nie nocowałem, bo jakoś za blisko Wink

Niemniej Hala Boracza jest dogodnym miejscem noclegowym dla osób, ktre przyjadą pociagiem po południu. Z rana wczesnie można wyruszyc na trasę. Smile

A widoki?

Niedawno tam byłem (jakieś 3 tyg. temu) i jedno ,co mnie przeraziło ,to mnóstwo miejscowej stonki,która gdzieś w poblize schroniska przyjechała autami i urządzała sobie przed schroniskiem spożywanie piw w ilościach hurtowych Razz

Prawie że pod schronisko podchodzi asfalt to sie leniuchy zjeżdżaja.

nie straszny im zakaz wjazdu i ruchu a to ci stonka Smile

taka bogata czy taka glupia ?
odpowiedz znamy wszyscy

Ja nocowałam na Boraczej coś koło 2002 czy 2003 roku, nie mam niestety dobrych wspomnień (prysznic straszydło i pająki pod sufitem Sad

oraz spleśniała poduszka), ale głęboko chcę wierzyć, że się to zmieniło od tamtego czasu.

Katmantu,to prawdziwy surwiwal-można byłoby powiedzieć wtedy,kto przeżyje tam nocleg,żyć będzie wiecznie

No niemalże, w moim przypadku zwłaszcza te pająki wiszące nade mną podczas mycia się stanowiły naprawdę daleką granicę bohaterstwa, choć pewnie większość z Was uzna, że spleśniała poduszka bije je na głowę... Twisted Evil

Teraz wiekszość schronisk stara sie prezentowac standart hotelowy, przynajmiej widac to w cenniku Wink

Ja nocowałem tam tuż po tegorocznym sylwestrze, wspomnienia mam bardzo miłe, tymbardziej, że piwo kosztowało, jak na schronisko niewiele, 4 zł...

Poza tym mieli bardzo dobre zupy oraz wyjątkowo duże i smaczne pierogi