Rozbudowa Rycerzowej

jak już pisałem w temacie o pracy w schronisku, bacówka na Rycerzowej jest powiększana (likwidują m.in. taras, aby powiększyć jadalnię), ponieważ "ludzie się nie mieszczą"...

argumentacja taka, że zęby bolą, nigdy, nawet podczas największych imprez nie miałem problemów z pomieszczeniem, a to nie hotel, aby każdy miał mieć swoje łóżko i stolik w jadalni do siebie...

tak wygląda obecnie "remont"...

te płyty, dachówki zamiast gontów... szkoda tego oryginalnego projektu Moskały, po rozbudowie znowu możemy mieć tutaj architektonicznego potworka. Ale najważniejsze, że "ludzie się zmieszczą"...

Kolejne zwyciestwo kasy i komerchy nad gorska atmosfera? Wink

a nie mozna bylo wystawic stolikow na zewnatrz dla niemieszczacych sie w jadalni? czy to zima spodziewaja sie najazdu wyglodnialych tłumow?

Czyli z tego wynika, że lepiej, by schronisko nie było popularne, bo zaraz zaczną przy nim majstrować. Rycerzowa była jednym z moich ulubionych klimatycznych miejsc, szkoda...

buba napisał:

Kolejne zwyciestwo kasy i komerchy nad gorska atmosfera? Wink

Taki remont-rozbudowa nie musi od razu oznaczać komerchy. O ile wnętrze nadal bedzie miało obecny klimat i standard to nie ma problemu.

Mnie bardziej dziwi i martwi, ze PTTK daje zgodę na zmiany wyglądu (i materiałów użytych przy okazji-n.p. te dachówki zamiast gontu) obiektów, które mają swój charakterystyczny styl.
Rozumiem, że remont bywa konieczny ale niech po nim bacówka/bacówki nadal wyglądają jak poprzednio.

Piotrek napisał:

buba napisał:

Kolejne zwyciestwo kasy i komerchy nad gorska atmosfera? Wink

Taki remont-rozbudowa nie musi od razu oznaczać komerchy. O ile wnętrze nadal bedzie miało obecny klimat i standard to nie ma problemu.

cechą charakterystyczną dla tych bacówek była weranda - jeśli likwiduje się ją, poszerzając najbardziej pieniężnonośne miejsce w obiekcie, czyli jadalnię, to jak to inaczej nazwać niż zwycięstwem komercji? bacówki z założenia były obiektami małymi, nikt idąc tam nie może się spodziewać, że będzie miał dużo miejsca dla siebie. Więc dla kogo to powiększają? dla wygody plecakowców czy tych z grubą kasą, którzy narzekają, że zupę muszą jeść przy jednym stole z brudasem, który właśnie zrzucił plecak?

mnie akurat klimat Rycerzowej już dawno temu uleciał i właściwie mało dobrego mógłbym o tym miejscu podczas ostatnich wizyt powiedzieć, ale zawsze żal patrzeć na takie działania

PS>poza tym remont to remont, a rozbudowa to rozbudowa, zupełnie inna rzecz. Oni tam chyba poza powiększeniem niczego nie remontują

Dla kogo powiększają? - dla plecakowiczów, by sie mieścili na slajdowiskach, Nocach Kupały, Gitarą i Grulem i.t.d ,i.t.d Wink

Skończą rozbudowe, remont, jak zwał tak zwał, to się zobaczy. Narazie chyba za wcześnie na skreślanie schroniska i zarzut o komercję. Drugi klimczok to tu nie powstanie raczej.

Natomiast tak jak pisałem powyżej:

Mnie bardziej dziwi i martwi, ze PTTK daje zgodę na zmiany wyglądu (i materiałów użytych przy okazji-n.p. te dachówki zamiast gontu) obiektów, które mają swój charakterystyczny styl.
Rozumiem, że remont bywa konieczny ale niech po nim bacówka/bacówki nadal wyglądają jak poprzednio.

Piotrek napisał:

Dla kogo powiększają? - dla plecakowiczów, by sie mieścili na slajdowiskach, Nocach Kupały, Gitarą i Grulem i.t.d ,i.t.d Wink

byłem na tych imprezach z 5 czy 6 razy i, jak już pisałem, wszyscy się mieścili. Jasne, było ciasno, ale na takich imprezach zawsze jest ciasno. Zresztą rozbudowa specjalnie pod dwie, trzy noce w roku? pierwsze słyszę o czymś takim

Mnie bardziej dziwi i martwi, ze PTTK daje zgodę na zmiany wyglądu (i materiałów użytych przy okazji-n.p. te dachówki zamiast gontu) obiektów, które mają swój charakterystyczny styl.

mnie natomiast dziwi, że cokolwiek w PTTK Cię dziwi Razz

przecież tzw. działacze dla kasy zrobią wszystko - chyba nie sądzisz, że obecnie siedzą na stołkach dla popularyzacji turystyki w Polsce? Laughing

dla nich to tylko budynek jak każdy inny - a że ktoś traktuje je jako kultowe czy klasyczne? którego z tych panów to obchodzi?

A jak przyjedzie nie 30 a 60 bębniarzy?

Ale nie ma się co nakręcać. Pożyjemy-zobaczymy.
Drogi wygodnej i kolejki z wagonikami nikt tam póki co nie buduje.
Wątpię też by prowadzący zrobili szeroko zakrojoną akcję reklamową "przyjeżdżąjcie tłumnie bo nam się jadalnia powiększyła".

Nie mówię, że podoba mi się to co tam robią ale znów bez popadania w skrajności. Skreślanie schroniska tylko dlatego że dach wymienili i kilka krzeseł więcej będzie w środku jest trochę na wyrost.

Bardziej bym się martwił właśnie tym PTTKiem. Bo skoro tu pozwolili na zmianę wyglądu to równie dobrze gdzie indziej zgodzić się mogą na zwalenie bacówki Moskały i postawienie współczesnego "potworka".
I to jest problem a nie trzy ławy więcej w środku.

Piotrek napisał:

Skreślanie schroniska tylko dlatego że dach wymienili i kilka krzeseł więcej będzie w środku jest trochę na wyrost.

ja go nie skreślam z tego powodu - jak pisałem, od dawna nie podobało mi się zachowanie i polityka dzierżawcy i obsługi, od dawna nie leżał mi tamten "klimat" i dla mnie poszerzenie jadalni wpisuje się w ten schemat, to jakby kolejny etap tego scenariusza... tak więc jest to tylko dodatkowa kropla do czary goryczy