Forum BESKIDZKIE FORUM Strona Główna


BESKIDZKIE FORUM
"Tak mnie ciągnie do gór..."
Odpowiedz do tematu
savrad
Gość


Przysłop może i moloch to fakt, ale za to mają dobrą szarlotkę a to rekompensuje wszystko Very Happy
jarek


Dołączył: 28 Cze 2008
Posty: 274
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Beskid Śląski

Nocowałem na Przysłopie wczoraj i powiem,że są tam bardzo sympatyczni gospodarze Very Happy
Zobacz profil autora
ecowarrior


Dołączył: 27 Sty 2007
Posty: 1461
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zdzieszowice

Zgadza się, miałem przyjemność się o tym przekonać w styczniu...
Zobacz profil autora
kuba


Dołączył: 26 Sie 2007
Posty: 548
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: kraków

Pete napisał:
kuba napisał:
jeszcze raz chwalę Bereśnik, A Pete pisał o Hawiarskiej - to już nie jest Hawiarska tylko Gorczańska Chata... na zmianę opiekują się nią jej sympatycy ale los chatki jest niepewny.


Chatką opiekuje się SKPG Kraków

Pudelek napisał:
w sensie chcą ją zamknąć?


Wręcz przeciwnie - szykują się zmiany - ocieplanie, wymiana okien i w ogóle poprawa wizerunku... Na razie wyremontowany został dach. Za Mariusza to może i był klimat, ale teraz chata zaczyna odżywać. Zostałbyś na Raczy to byś wiedział. Razz


Mariusz doprowadził chate niemal do ruiny
Zobacz profil autora
energia


Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Ja też polecam Chatę na Pietraszonce, jeżdżę tam od 2005 roku i zawsze witano mnie dobrym słowem i z uśmiechem,po tym zaraz proponowano gorącą herbatę. Jeśli chodzi o zakaz picia alkocholu, to bardzo mi to pasuje. Jak już się do niej dokulam to nie mam ochoty oglądac pijaczków, którzy ledwo co trzymają sie na nogach, a rano słuchać o kacu i wąchać ich wyziewów Smile To fajnie że są jeszcze chatki studenckie które nie są miejscem pijackich imprez, ale są schroniskami turystycznymi.
Zobacz profil autora
Pudelek
Ogarniacz kuwety

Dołączył: 10 Lis 2006
Posty: 5794
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln

musiał cię bardzo ten alkohol skrzywdzić, skoro kojarzy ci się tylko z pijaczkami, którzy ledwo trzymają się na nogach, a rano słuchasz o kacu Very Happy nota bene chatka schroniskiem turystycznym nie jest, gdyż w schroniskach nie tylko dozwolone jest, ale, UWAGA, o zgrozo, sprzedaje się alkohol! to dopiero są meliny!
Zobacz profil autora
energia


Dołączył: 28 Paź 2009
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

widać nigdy nie spotkłeś w chatkach ludzi którzy nie znają umiaru w piciu alkocholu a potem zapominają, że istnieje cos takiego jak toaleta - zazdroszczę,
faktem jest, że niektóre z chatek są łatwo dostepne (jak np Pietraszonka), goście podjedżają pod nie samochodami i wniesienie plecaka wypełnionego alkoholem nie stanowi dla nich żadnego problemu,
dla mnie sprawa jest prosta: chcę odpocząć w górach - jadę na Pietraszonkę, chcę poimprezować z alokoholem, wybieram inną chatkę
oszczędź sobie domniemań na mój temat
Zobacz profil autora
Pudelek
Ogarniacz kuwety

Dołączył: 10 Lis 2006
Posty: 5794
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln

energia napisał:
widać nigdy nie spotkłeś w chatkach ludzi którzy nie znają umiaru w piciu alkocholu a potem zapominają, że istnieje cos takiego jak toaleta - zazdroszczę,


takich ludzi się po prostu wypieprza z chatki i tyle. na Potrójnej mieli kiedyś zasadę, że za rzyganie poza toaletą jest 50 zł kary Very Happy
Zobacz profil autora
Piotrek
Administrator

Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 5888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec/Sienna

Kiedyś z rana tam z em_dzejem trafiliśmy. Wyglądało że była mocna impreza, totalna rozpierducha. Jeden skacowany ciul myślał, że mu telefon zwinęliśmy.
W końcu go znalazł ale i tak nie było zbyt przyjemnej atmosfery, w końcu "swoje" towarzystwo a my przychodni.

Podobnie, tylko z mniejszym pijaństwem, mieliśmy styczność na Przysłopie Caryńskim.
Imprezowali do rana ale w miarę kulturalnie było. Tyle, że na kilometr było czuć, że obcy nie są mile widziani.

Jak się trafi na złą ekipę, jeszcze będąca przyjaciółmi chatkowego to lepiej sie wypiąć i iść. Tacy ludzie psuja opinię miejscu.
Zobacz profil autora
Pudelek
Ogarniacz kuwety

Dołączył: 10 Lis 2006
Posty: 5794
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln

piszesz o Potrójnej? w sumie ilekroć tam byłem to zawsze było przynajmniej kilka grup, więc nie było sytuacji, że są "swoi" i "obcy". Natomiast na Pietraszonce tak trafiłem przy pierwszej wizycie, o czym zresztą już tu kiedyś pisałem...
Zobacz profil autora
Piotrek
Administrator

Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 5888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec/Sienna

O Potrójnej.

Takie wrażenie z chaty bo tak trafiłem.
N.p. w Łupkowie, na "Końcu Świata" było miło, fajni mimo dużej liczby osób. Był alkohol w rozsądnej ilości, nikt się nie schlał.

Reguły nie ma, różnie można trafić.
Zawsze będę mile wspominał bazę na Pol. Wały a źle w Łopience i.t.d.
Wszystko zależy od sytuacji, wielu ludzi te same miejsca będzie inaczej wspominać.
Zobacz profil autora
Do-misiek


Dołączył: 10 Cze 2007
Posty: 816
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Leżajsk

Dla mnie Pietraszonka jest taka... nijaka. Ani mnie tam źle nie potraktowano, ani fajnego chatkowego klimatu nie było.

Łopienka wg. mnie jest jedną z lepszych baz. Może to kwestia tego, że nocleg w Łopience = mój drugi nocleg w takim wieeelkim namiocie. No i ta atmosfera przy kominku, którą udało się stworzyć Smile
Zobacz profil autora
Piotrek
Administrator

Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 5888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec/Sienna

O, baze w Rabe wspominam z przyjemnością. Lało wtedy jak cholera ale fajnie było. W Suchych Rzekach też było znośnie, dwa razy tam nocowałem i było fajnie.
Zobacz profil autora
trotyl


Dołączył: 14 Lut 2009
Posty: 625
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: WARKA

No to mamy temat...gorzała a góry..Za stary jestem,aby gdziekolwiek chować się,gdy mam ochotę na piwo.Pudelek dobrze powiedział,za porządek w lokalu odpowiada właściciel lub dzierżawca.ale cóż poradzić.Sam byłem świadkiem jak telefonicznie ustalano menu na wieczór kawalerski na Kudłaczach.No to czego można byłby się tam spodziewać???
Zobacz profil autora
Mikrut


Dołączył: 11 Lis 2008
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Kraków

trotyl napisał:
...za porządek w lokalu odpowiada właściciel lub dzierżawca.ale cóż poradzić.Sam byłem świadkiem jak telefonicznie ustalano menu na wieczór kawalerski na Kudłaczach.No to czego można byłby się tam spodziewać???


I być może tutaj Cię zaskoczę Smile? Sama miałam okazję uczestniczyć w przygotowaniach wieczoru kawalerskiego właśnie na Kudłaczach. 10 kulturalnych "kawalerów" grzecznie spędziło czas przy ognisku zajadając się "ustalonym menu"Smile i podlewając to niemałą ilością przeróżnych trunków. Gdy zmogło ich zmęczenie Wink, każdy na własnych nogach trafił do łóżka. Rano po regenerującym żurku i piwkach posprzątali pokój, zabrali własne śmieci i z pieśnią na ustach opuścili Kudłacze, pozostawiając po sobie jak najlepsze wrażenie Smile
Zobacz profil autora
Polecane schroniska, chatki i bazy.
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 5 z 7  

  
  
 Odpowiedz do tematu