|
|
|
|
| | |
Pudelek
Ogarniacz kuwety
Dołączył: 10 Lis 2006 |
Posty: 5794 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln |
|
|
Wysłany: Pon 20:17, 14 Wrz 2009 |
|
|
|
|
|
eno, ja tam byłem ostatni raz w 2007 i właśnie, że takie sytuacje zdarzały się częściej, to stwierdziłem że nie ma sensu tam zaglądać, skoro są inne, fajniejsze chatki.
|
|
|
| | |
buba
Dołączył: 20 Kwi 2006 |
Posty: 3022 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: oława |
|
|
Wysłany: Pon 20:26, 14 Wrz 2009 |
|
|
|
|
|
Pudelek napisał: | eno, ja tam byłem ostatni raz w 2007 i właśnie, że takie sytuacje zdarzały się częściej, to stwierdziłem że nie ma sensu tam zaglądać, skoro są inne, fajniejsze chatki. |
otoz to!
no ja w 2002 wiec to troche zamierzchle czasy, ale jako ze slyszalam od ludzi opinie ze jak sie zmienilo to nie na lepsze wiec wole to miejsce omijac.. wole jechac np. na lasek gdzie mam pewnosc ze bedzie fajny klimat
uoter napisał: | Witam. a o chatce na hutniczym grzbiecie w karkonoszach coś wiecie ? Będzie otwarta 24września? bo wtedy sie wybieram. Nie dotarłem do żadnej działającej strony tej chatki, ani do żadnego kontaktu. Ona jest ogólnie dostepna tak że moge spokojnie iść i bede miał gdzie spać ? czy trzeba sie wczesniej tam zapowiedzieć? z góry dzięki za wszelkie wieści |
wyslalam co nr do chatkowego na pw- nie zamieszczam oficjalnie na forum bo nie wiem czy sobie tego zyczy. Jakby ktos byl jeszcze zainteresowany to tez udostepnie
|
Ostatnio zmieniony przez buba dnia Pon 20:27, 14 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| | |
Henio
Dołączył: 08 Lip 2009 |
Posty: 24 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Gliwice |
|
|
Wysłany: Wto 20:14, 15 Wrz 2009 |
|
|
|
|
|
W chatce AKT chatkuje ten kto akurat się zgłosi, więc nie ma stałego chatkowego czasem w ciągu jednego weekendu się zmieniają.
Co do alkoholu osobiście nie piję nic więc nie mam z tym problemu, poza tym zauważyłem, że często picie w górach to nie lampka dla towarzystwa tylko pełna libacja, natomiast nie wyobrażam sobie sytuacji w której chatkowy odmierza kieliszki ile można a ile nie, ale to moja opinia i pewnie nie wiele osób się z nią zgodzi.
A czy poza piciem macie jeszcze jakieś inne złe doświadczenia z tą chatką ?
|
|
|
| | |
|
| | |
buba
Dołączył: 20 Kwi 2006 |
Posty: 3022 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: oława |
|
|
Wysłany: Wto 10:32, 22 Wrz 2009 |
|
|
|
|
|
Henio napisał: |
Co do alkoholu osobiście nie piję nic więc nie mam z tym problemu, |
a ja wogole nie pije kawy i nie jem zielonego groszku...ale nie wymagam od innych aby rowniez tak postepowali...
Henio napisał: |
A czy poza piciem macie jeszcze jakieś inne złe doświadczenia z tą chatką ? |
tu nie chodzi o samo picie- tu chodzi o jakas obsesje.. jak chatkowy wszedzie za toba lazi, wacha ci herbate, sok, zaglada do plecaka przez ramie gdy wyciagasz sobie gacie na zmiane to ja sie przynajmniej czuje troche zaszczuta.. a na pytanie czemu sie tak zachowuje twierdzi ze mamy "podejrzany wyglad".. normalnie jakis obled w poszukiwaniu tego alkoholu, to celnicy na polsko-ukrainskiej granicy sie az tak nie zachowuja
druga obsesje jaka pamietam to odnosnie zmieniania butow- wiadomo w kazdej chatce zmienia sie buty.. ale jakos w innych chatkach to nam najpierw mowia dzien dobry albo pytaja czy sie napijemy herbaty.. a tu jeszcze nie weszlismy (jeszcze stalismy na sniegu) a juz nas chatkowy opier*** ze trzeba buty zmieniac i ze juz przed gankiem powinnismy je rozwiazywac (i chyba ostatnie metry pokonac w skarpetkach po sniegu?) przy czym koledzy chatkowego w tych samych sandalach gonili po chatce i do kibla po blocie.. a jak zwrocilismy uwage ze ten koles nam biega w mokrych sandalach po karimacie to uslyszelismy "ja tu k.. prawa ustanawiam nie wy"
poza tym wiele innych drobnych spraw np. gotowanie pulpy- juz w trakcie gotowania byly pretensje o przypalony i nie umyty garnek(!). wiesz my sobie jemy a przychodzi taki i zaczyna ze garnek trzeba umyc i on tego dopilnuje.. dal by spokojnie zjesc- jak mamy myc garnek jak jest jeszcze w polowie wypelniony jedzeniem?
albo ze nas przydzielil do jednego pokoju, ale mi tam w nocy jakis gos chrapal wiec zabralam karimate i przenioslam sie do innego pomieszczenia to tez pretensje bo "tylko ten pokoj jest nasz"
nigdy w innych chatkach nie spotkalam sie z takim zestawem inwigilacji- chatka kojarzy mi sie z wolnoscia- spisz gdzie chcesz, jesz co chcesz, a nie ze ktos za toba lazi i kontroluje jakiego koloru majtki ubierasz.. po noclegu na pietraszonce poszlismy spac na przyslup pod barania gora- chyba przez porownanie, ale to miejsce wspominam jako oaze turystycznego klimatu,,mimo ze to zwykly pttkowski moloch
|
Ostatnio zmieniony przez buba dnia Wto 10:35, 22 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
| | |
|
| | |
kuba
Dołączył: 26 Sie 2007 |
Posty: 548 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: kraków |
|
|
Wysłany: Nie 21:10, 25 Paź 2009 |
|
|
|
|
|
jeszcze raz chwalę Bereśnik, A Pete pisał o Hawiarskiej - to już nie jest Hawiarska tylko Gorczańska Chata... na zmianę opiekują się nią jej sympatycy ale los chatki jest niepewny.
|
|
Pudelek
Ogarniacz kuwety
Dołączył: 10 Lis 2006 |
Posty: 5794 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln |
|
|
Wysłany: Nie 23:10, 25 Paź 2009 |
|
|
|
|
|
w sensie chcą ją zamknąć?
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 4 z 7
|
|
|
| |