Leskowiec Schronisko PTTK

to miejsce jest super Smile

a kto tam teraz jest chatkowym??

A ja wiem dlaczego na Leskowcu nie lubią psów - przez mojego Gabora!
Kiedyś przyszedłem do tego schroniska (jak to zwykle) z moim Gaborkiem. Niedzielne przedpołudnie, w schronisku było jeszcze trochę pustawo, usiadłem za pierwszym stołem pod okienkiem, przywiązałem psa do stołu i zagadałem się z kolegą. Po jakimś czasie przyszło kilka osób, potem kolejne. Mój pies leżał grzecznie pod stołem wzbudzając powszechne zainteresowanie ludzi. Oprócz Gabora w schronisku było jeszcze kilka innych psów. Nie zwracały one jednak na siebie uwagi. Po chwili na jadalnię weszła jakaś paniusia z kotkiem na rękach. Zamówiła coś do jedzenia i położyła kotka na krześle. Na krześle, pod którym leżał mój pies Exclamation

Mój pies, który jest zawodowym mordercą kotów otwarł z niedowierzaniem oczy. Widząc to kot syknął na niego ostrzegawczo.... No i zaczęło się!! i Gabor rzucił się na kota, kot wyskoczył na swoją panią wbijając w nią swoje pazury, pani z tego bólu upuściła talerz z jedzeniem, kot przeskoczył na okno z nadzieją że przez nie wyskoczy ale miał pecha, bo okno było zamknięte

Kot skakał jak opętany to na stół to na ścianę to znowu do okna! Gabor oczywiście też skakał za kotem ciągnąc za sobą całą ławę do której był przywiązany i przewracając po drodze wszystkie krzesła! Za kotem puściły się też pozostałe psy, które były w schronisku. Ależ był a jazda Exclamation

Ludzie uciekający w popłochu przed rozwścieczonymi psami, płaczące dzieci, rozpaczliwe miauczenie kota i równie rozpaczliwy wrzask jego właścicielki, poprzewracane krzesła, rozbite talerze, jedzenie poniewierające się po podłodze... ufff jedna wielka rozpierdocha!!! Dosłownie jak w cyrku Monty Pythona!!! Kot odbijając się od ściany do ściany trafił wreszcie w drzwi i wypalił jak z procy na zewnątrz a za nim poleciały pozostałe psy...

A nie mówilem ,że przez kotka!?

chemica napisał:

Pani nie powiedziała,że to z powodu kotka.
Spaliśmy w chatce pod Potrójną. Był tam kot i zalękniony pies, ale nie było żadnych problemów. Psi współtowarzysz to kaukaz Smile

W chatce byłam pierwszy raz i klimat najlepszy ze wszystkich moich noclegów górskich Smile

buu, a ja myslałem, że najlepszy nocleg był na Rysiance lub Niemcowej Wink

a co znaczy zalękniony pies? :>

No to chyba sprawa jest zrozumiała. Niezła zadyma Smile

A piesek w chatce jest po przejścicach w schronisku i boi się psów, do ludzi też nie za bardzo ufny ale miejmy nadzieję,że z czasem oswoi się. Póki co ma tam bardzo dobrze:)

Bazyliszek76 napisał:

A nie mówilem ,że przez kotka!?

Dokładnie! Wink

"Kot jest poważną przeszkodą w rozwoju kwalifikowanej turystyki górskiej! Używanie kota w górach jest zagrożeniem dla Ciebie i Twoich bliskich"

Dołączył: 26 Mar 2008

tego z Leskowca widziałem w Wielkanocną Niedzielę.. fuj- jaki obrzydliwie upasiony...

Wysłany: Czw 10:17, 27 Mar 2008

grzesiekodm napisał:

. Na krześle, pod którym leżał mój pies Exclamation

Mój pies, który jest zawodowym mordercą kotów otwarł z niedowierzaniem oczy. Widząc to kot syknął na niego ostrzegawczo.... No i zaczęło się!! i Gabor rzucił się na kota...

Ha! Twój pies miał szczęście, że nie trafił na mojego kota - mordercę psów! Wink

Shreka2 pewnie widziałeś - właśnie mój kot w nim grał Very Happy

Witam jestem nowy i wybieram się na święta w rejon Leskowca. Możecie mi powiedzieć jak wygląda sprawa sanitariatów WC/prysznice/umywalki w schronisku na Leskowcu ?

Bo słyszałem o pojawiających sie brakach wody

braki wody w górach mogą pojawić się wszędzie, niestety... nie wiem jak tam jest z doprowadzeniem na Leskowcu, ale nie sądzę, żeby całkowicie wodę odcieli, co najwyżej może być dostępna tylko w niektórych godzinach.

Dołączył: 04 Mar 2009

Jutro o 19 jest msza na Leskowcu(kaplica)w rocznicę śmierci JPII a w niedzielę w południe.Warunki z buta są raczej zimowe,przetarte ale pogoda ponoć ładna ma być więc kto ma ochotę warto się przejść,pozdro.

znajoma mnie "ciągnie", ale nie wiem na 100% czy pójdziemy... Smile

W chatce pod Potrójną też rezydują 3 koty i do tego jeszcze Szczepan Very Happy

nie wiem jednak czy o niego chodziło w poprzednich wypowiedziach bo nie wyglądał na zalęknionego