buba
|
czasem nie bez skutku... czasem w takim momencie sie pojawia opiekun schroniska i dostajesz kopniaka w tylek.. |
||||||||||||||||
|
Pudelek
Ogarniacz kuwety
|
chyba że opiekun jest jeden a turystów kilku i to on dostaje kopniaka w tyłek
|
||||||||||||||
|
Blatio
|
Ha, rzecz w tym, że tam nawet nikt nie wyszedł by tego kopniaka dać, hehe... to by przynajmniej świadczyło o jakimś zainteresowaniu tym, co się dzieje pod schroniskiem :]
|
||||||||||||||
|
buba
|
naprawde mi sie marzy przyjsc wieksza ekipa do pewnego schroniska i tak zrobic... |
||||||||||||||||
|
Pudelek
Ogarniacz kuwety
|
myślę, że takich schronisk jest więcej
PS> tak patrzę po godzinach... mysmy mieli teraz imprezować, a nie pisać głupie posty |
||||||||||||||
|
Blatio
|
Czy można więcej konkretów? Adresy, nazwiska, kontakty, siatka... No cóż... ja się na razie tylko na Markowych zetknąłem z taką sytuacją, z jaką się zetknąłęm. Z pozostałych beskidzkich schronisk, w których byłem, mam raczej większościowo pozytywne wspomnienia Może to dlatego, że jestem dość mało wymagającym człowiekiem i planując nocleg w schronie zależy mi tylko, by panowała w nim w miarę dodatnia temperatura, nie kapało na głowę, było gdzie się załatwić i jako tako obmyć (choć i to może niekoniecznie - patrz choćby Luboń Wielki - schronisko bez luksusów typu łazienka, budyneczek z symboliczną ilością miejsca, a jednak dzięki wspaniałemu klimatowi na zawsze będę miał miłe wspomnienia z nim związane). |
||||||||||||||||
|
Bernie
|
Łazienka już jest na Luboniu i to całkiem luksusowa |
||||||||||||||||
|
Blatio
|
Ekhem... "łazienka" czy "ustęp"?
Z tego co pamiętam, a było to w listopadzie 2007 (fakt, dość dawno, mogło się zmienić), to jedynym sanitariatem były "sławojki", z których i tak nikt nie korzystał z racji mrozu -12*C, hie hie hie Czyżby jakiś postęp? |
||||||||||||||
|
buba
|
widzisz...ja jestem chyba jeszcze mniej wymagajaca... bo mi zalezy tylko na tym by mnie wpuscili, nie wyrzucili za drzwi i wskazali kąt do spania... dodatnia temperatura tez mile widziana.. i tyle.. myc sie nie musze, zalatwiac sie moge w lesie.. jak kapie z dachu moge podstawic miske.. ale widac moje wymagania to tez za duzo.. |
||||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez buba dnia Nie 11:43, 31 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz |
Pudelek
Ogarniacz kuwety
|
choćby Stare Wierchy, Skrzyczne... co prawda Eco twierdził, że coś się tam w tym drugim ostatnio zmieniło, ale ja nie mam zamiaru tego sprawdzać |
||||||||||||||||||
|
Blatio
|
Troszkę odświeżę temat.
11 czerwca wybraliśmy się z moją piękną na Babią. Postanowiłem pójść ponownie przez Markowe, żeby zobaczyć jak tam sprawa z tym schroniskiem wygląda. Chciałem przede wszystkim sprawdzić jak się ma budowa nowego schroniska, a ponadto (co mnie bardziej interesowało) - jak się ma funkcjonowanie GOPR-ówki jako "obiektu zastępczego". Czy dalej na niej wisi tablica "Schronisko PTTK"? A jeśli tak, to czy można tam w razie potrzeby wejść? Bo jeśli nie... to nie zmieniło się nic. Wkleję kilka fotek: Nowe schronisko wygląda tak: [link widoczny dla zalogowanych] GOPR-ówka wygląda zaś tak: [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] Myślę, że to starczy za większość odpowiedzi W GOPR-ówce czynny jest z tyłu bufet: [link widoczny dla zalogowanych] Owszem, w bufecie można kupić jedzenie i napoje. Myli się jednak ten, kto sądzi, że do wnętrza budynku można wejść. O nie. Drzwi wejściowe tak jak były, tak są zamknięte na cztery spusty. Tylko osoby z wykupionymi noclegami mogą tam wejść. Widziałem jak jedna z takich osób, by się dostać do środka, musiała dać znać w bufecie, wtedy ktoś otwierał drzwi od środka, po czym po wpuszczeniu, zamykał z powrotem na klucz. I tyle. Pytanie teraz, czy tablica "Schronisko..." powinna nadal wisieć na tym budynku? |
||||||||||||||
|
xaga
Moderator
|
jeden komentarz mi się nasuwa: scyzoryk w kieszeni się otwiera....
|
||||||||||||||
|
frans
|
Po co komu takie schronisko?
|
||||||||||||||
|
turystykon
|
Syf i tyle. Masie jednak jest to potrzebne.
|
||||||||||||||
|
Blatio
|
Syf nie syf, nie o to chodzi. Chodzi o zasady
Poza tym gdzieś czytałem jakiś czas temu, ale nie pamiętam adresu strony, że nowe schronisko na Markowych miało być oddane do użytku do 30 kwietnia 2009... Z tego co widać, trzeba będzie jeszcze na to poczekać. W tym wszystkim najbardziej mnie razi takie stawianie się naprzeciw przepisom PTTK. Jeśli to SCHRONISKO, to powinno być otwarte dla wszystkich. Jeśli to NIE schronisko, to nie powinna tam wisieć w/w tablica. Proste. W tej chwili to wbrew prawu moim zdaniem. Ale może ja się mylę... Druga sprawa, to fakt istnienia GOPR-ówki w tym budyneczku, czego akurat nie kwestionuję. Tyle, że tak jak w grudniu 2008, tak i teraz tablica, na której powinna być wypisana sytuacja na szlakach, jest pusta. Niby nic wielkiego, w końcu to czerwiec, mogłoby się wydawać, ale w końcu po coś ta tablica tam jest. A sytuacja na Babiej może być zaskakująca nawet dla kogoś kto pójdzie tam w środku lata. Nas tego dnia na wejściu powitała co prawda piękna słoneczna pogoda, ale po pół godzinie, gdy zaczęliśmy schodzić ze szczytu, złapał taki deszcz i wiatr, że jak w "Forreście Gumpie" padało z góry, z przodu, z tyłu, z boku, a nawet chyba z dołu i zrobiło się momentalnie zimno. |
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez Blatio dnia Pon 16:59, 06 Lip 2009, w całości zmieniany 1 raz |
I jeszcze raz o Markowych Szczawinach... |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.