|
Pudelek
Ogarniacz kuwety
Dołączył: 10 Lis 2006 |
Posty: 5794 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln |
|
|
Wysłany: Pon 20:10, 15 Lis 2010 |
|
|
|
|
|
ja tam nie tragizuje - godzinę otwarcia bufetu o 8 uważam za całkowicie normalną. Gdyby był otwarty od 7 to ktoś mógłby powiedzieć, że niektórzy wychodzą o 6... nie przesadzajmy - schronisko to niecałodobowa restauracja, aby o każdej porze zjeść bigos czy schabowego. 8-20 w zupełności wystarczy (idealnie jak po 20 coś jeszcze idzie kupić - w czeskich i słowackich nie miałem z tym problemów, w Polsce bywa odnośnie tej ostatniej godziny różnie).
Wrzątek to co innego - na stonkolandzie Turbaczu też jest dostępny całą dobę - takie rozwiązanie nie kosztuje wiele zachodu. Inna sprawa, że zgodnie z przepisami w schroniskach powinien być dostęp do kuchni samoobsługowej - wtedy problem z posiłkiem przed wczesnym wyjściem odpada.
|
|
|
|
|
| | |
|
| | |
|
| | |
|
| | |
|
| | |
gajowy
Dołączył: 30 Kwi 2010 |
Posty: 22 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: koszalin |
|
|
Wysłany: Nie 19:04, 15 Lip 2012 |
|
|
|
|
|
W STYCZNIU TEGO ROKU ZAREZERWOWALEM POKOJ 2 OSOBOWY NA MARKOWYCH SZCZAWINACH .ZAPŁACIŁEM ZALICZKE 50 ZETA NA HALI KRUPOWEJ DOWIEDZIAŁEM SIE ZE WARUNKI NA BABIEJ I W REJONIE SCHRONISKA SA BARDZO TRUDNE .JEST PROWADZONA AKCJA RATOWNICZA .POSTANOWIŁEM ZADZWONIC .O NOWYM TERMINIE MOJEGO POBYTU NA MARKOWYCH PANI NAWET NIE CHCIAŁA SŁYSZEC NIE WSPOMINAJAC O ZWROCIE ZALICZKI,WRECZ ZACHECAŁA DO PRZYJSCIA. ZIMOWE PRZEJSCIE Z KRYNICY DO ZAWOJI ZAKONCZYLISMY W SKAWICY CALI I ZDROWI DZIEKI ROZSADKOWI KTÓREGO BYŁO BRAK PEWNEJ PANI
|
|
buba
Dołączył: 20 Kwi 2006 |
Posty: 3022 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: oława |
|
|
Wysłany: Pon 11:30, 16 Lip 2012 |
|
|
|
|
|
jezeli w jakims miejscu noclegowycm kaza placic zaliczke- to wystarczajacy znak aby to miejsce omijac...
|
|
|
| | |
jarek
Dołączył: 28 Cze 2008 |
Posty: 274 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Beskid Śląski |
|
|
Wysłany: Pon 13:52, 16 Lip 2012 |
|
|
|
|
|
Bylem tam całkiem niedawno,trzy czy cztery niedziele na zad. Jak to niedziela,pełno luda. Stojąc w bufetowej kolejce po puszkowe piwo za siedem zeta,zupełnie udało mi się zapomnieć,że jestem w górach
Wystrój każdy wie jaki,niedzielny nawał dziwnych turystów... a w tle,może nawet nie w tle bo głośniki były nieźle odkręcone-ton nadawało pewne komercyjne radio.
Tak sobie pomyślałem,że następuje unifikacja placowek gastonomicznych ,że za niedługo można będzie się w bistro za rogiem poczuć jak na Markowych. Skoro ja zapomniałem na chwilę,że jestem w górach to pewnie zadziała to i w drugą stronę i nie trzeba będzie się tłuc na wee z plecakiem by poczuć jakąś niewytłumaczalną ATMOSFERĘ schroniska
|
|
|
| | |
gajowy
Dołączył: 30 Kwi 2010 |
Posty: 22 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: koszalin |
|
|
Wysłany: Śro 15:37, 18 Lip 2012 |
|
|
|
|
|
Buba,masz człkowita racje. Ja takie miejsca w zasadzie omijam ale czasami wystepuje stan wyższej koniecznosci.I taki zaistniał . Mój 12 letni syn chciał zdobyc Babią zimą a ze zimą robimy spory szlak z tego powodu nie nosze zbyt wielkiego ekwipunku i spanie na glebie nie wchodzi w gre a zdarzało się że w schronie nie było wolnego łózka przez wycieczki szkolne .
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 19 z 19
|
|
|
| |