 |
 |
|
 | |  |
[wiki]
Dołączył: 05 Sty 2009 |
Posty: 3 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Żywiec |
|
 |
Wysłany: Pon 20:55, 05 Sty 2009 |
|
 |
|
 |
 |
to ja jestem autorem listu, który rozpoczał ten wątek
na nieuzasadnione zarzuty, insynuacje czy wycieczki osobiste
odpowiadał nie będę, bo to tylko nakręci rozmówców
jak widąć każdy ma własny rozum i wyczytał w moim liscie
co mu było potrzebne i co mu pasowało do założonej z góry teorii
jeśli mimo wszystko ktoś chce mi nabluzgać, to zapraszam na priv
- mail jest na mojej stronie głownej :o)
chciałbym jednak wyjaśnić jedną jedyną rzecz:
powodem, dla którego rozkręciłem tę całą "aferę" nie było to,
że nas nie wpuszczono do obiektu - mieliśmy swój prowiant,
swoje termosy, odpowiedni sprzęt i odzież, zimno też nie było
jakoś specjalnie dotkliwe
powodem było to, że _nikt_ z załogi obiektu się nie zainteresował
sie w jakikolwiek sposób tym, co się na szlaku dzieje...
a to przecież zima, śnieg, mrozik lekki i ludzi na szlaku sporo...
z tego też powodu dzwoniłem na numer GOPRu - aby wiedzieli, że ludzie
na szlaku są, a zainteresowania ze strony obiektu nie ma...
być może nieco podkreciło mnie to, że moja Towarzyszka miała
nieco nadwyrężony mięsień uda i szło jej się w zwiażku z tym
niespecjalnie...
to nie był jednak powód, aby wzywać pomocy, czy tez aby wchodzić
z drzwiami do środka - co bym uczynił, gdyby rzeczywiscie ktoś
rzeczywiście potrzebował pomocy, jakiej ze swoją apteczką
i umiejetnosciami (mizernymi ale zawsze) nie byłbym w stanie udzielić
|
Ostatnio zmieniony przez [wiki] dnia Pon 21:14, 05 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
 |
|
 |
 | |  |
ammo
Dołączył: 18 Kwi 2006 |
Posty: 1277 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
 |
Wysłany: Pon 22:06, 05 Sty 2009 |
|
 |
|
 |
 |
@Wiki
Otrzymałeś jakieś odpowiedzi ze strony osób (organizacji), do których wysyłałeś swój list?
Chętnie bym(byśmy) poczytali o ile byłaby stosowna zgoda na publikację rzecz jasna,
|
|
Agatka
Dołączył: 05 Paź 2007 |
Posty: 162 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Łódź |
|
 |
Wysłany: Pon 22:50, 05 Sty 2009 |
|
 |
|
 |
 |
wiki.
polecam napisac dokladnie to, co tu, na forum pttk. tam by sie przydala taka gadka.
|
|
 |
 | |  |
ammo
Dołączył: 18 Kwi 2006 |
Posty: 1277 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
 |
Wysłany: Wto 1:03, 06 Sty 2009 |
|
 |
|
 |
 |
Aga(tka) napisał: | wiki.
polecam napisac dokladnie to, co tu, na forum pttk. tam by sie przydala taka gadka. |
Wątpię. Tylko po to by otrzymać lincz od (na oko) 70% zgromadzonych w temacie osobników? Nie widzę sensu. Niektórzy ludzie tam piszący rozumują niczym istota, która przed kilkoma momentami urwała się z choinki. Starają się bronić spraw które są w rzeczywistości nie do obronienia, wykazując przy tym wzmożoną drażliwość i agresywność.
Ot taki powszechny wg niektórych 'problem' znoszenia własnych śmieci w dół.
Czy to jest normalne, że na Markowych (będąc przelotem) nie ma obecnie możliwości wyrzucenia papierka czy dajmy na to pustej butelki do kubła? Chyba nie.
I nie chodzi o to, czy ktoś jest z tego priorytetu oburzony bądź nie. Czy jest wygodny czy nie.
Chodzi o zasadę, zwykłą przysługę, świadczenie - nie jakiegoś wielkiego kalibru będącego ponad możliwościami właścicieli (chyba, że się mylę), nic poza tym. Tym bardziej, że od nikogo się nie wymaga by robił to charytatywnie.
To chyba w dzisiejszych czasach nie stanowi jakiejś wygórowanej zachcianki.
Niektórzy ludzie chcieliby, aby kosze na śmieci znajdowały się tylko przy przystankach, pod sklepami spożywczymi, na stacjach benzynowych i jeszcze w obrębie kilku powszechnych instytucji - bo tam rzekomo są potrzebne i tak się od lat utarło. Zgadza się, w takich miejscach są wręcz niezbędne! tylko dlaczego tak w sumie błacha sprawa rodzi szeroko pojętą konsternację, jeżeli trzeba poruszyć ten temat w kontekście schroniska? bo jak można było zasugerować wprowadzenie takiego elementu świata materialnego w okolice schroniska PTTK, w dodatku znajdującego się na terenie PN, no nie do pomyślenia - skandal! Z pewnością doprowadziłoby to do tragedii.
Przeca prawdziwy turysta nosi to co zabrał ze sobą aż po finisz swojej wędrówki bez względu na okoliczności - w myśl złotej zasady "co żeś w góry wniósł, to znieś" a jak nie toś cham. Gratuluję i życzę trwania w przekonaniu.
Wydaje mi się, że nie żyjemy już w czasach kiedy to asceza była podstawowym wyznacznikiem 'pozytywnej' wartości danego człowieka?
O zapewnieniu tego typu usług winny być przeświadczone przede wszystkim osoby, dla których praca w schronisku (nawet w takich warunkach) oznacza utrzymanie, zarówno samego siebie jak i utrzymanie w miarę przystępnego, o pozytwnym oddźwięku zdania na temat obiektu, na co już jest za późno. Zamiast robić co się da, żeby turystów jakoś przyciągnąć, zachęcić lub chociaż niezrażać to mamy sytuację zupełnie odwrotną.
Jeżeli te wszystkie ograniczenia, które sprowadziły się już do maksimum możliwości są kwestią braku funduszy (już nie będę doszukiwał się innych prawdopodobnych przyczyn) które nie pozwalają na względne prowadzenie prowizorycznego bufetu czy regularną wywózkę śmieci to jestem w stanie to zrozumieć i nie mieć do nikogo pretensji.
I niestety powtórzę się: skoro mamy taką sytuację to po kiego grzyba obiekt ten teoretycznie FUNKCJONUJE i zupełnie niepotrzebnie wsprawia w osłupienie i zmieszanie turystów przychodzących na Markowe Szczawiny, którzy każdego dnia spoglądają i są świadkami tego cyrku? Przecież pod względem aktywności ową goprówkę\tymczasowe schronisko PTTK można bezproblemowo porównać np. do szałasu na Mędralowej - i większość się z tym niewątpliwie zgodzi!
|
|
 |
 | |  |
Agatka
Dołączył: 05 Paź 2007 |
Posty: 162 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Łódź |
|
 |
Wysłany: Wto 12:12, 06 Sty 2009 |
|
 |
|
 |
 |
Piotrek napisał: | Niech cierpią. Nie popadajmy w przesade [...]
A to, że strona schr jest nie aktualna i może wprowadzić w błąd to ok, jest naganne ale przecież są telefony, można w internecie poszukać informacji i.t.d. [...]
Jeżeli ktoś dostanie po dupie z powodu swojego braku rozeznania i nie przygotowania to jego kłopot. I przy okazji nauczka-lekcja. |
widzę z tego co piszesz, że jakby taki nieprzygotowany turysta sobie zamarzł, to też powiedzialbys "sam sobie winny". Miałbyś rację, i jak wiadomo powszechnie, pełne prawo do takich poglądów, jednak ja się z nimi nie zgadzam. Bezpieczeństwo zdrowia i życia to dla mnie nie jest taka błahostka.
Ludzie wchodzą na stronę schroniska, tę oficjalną, i wierzą jej. Nie wszyscy turyści znają realia rowniez stron... Nie mają powodu aby niewierzyć.
Na naszym forum zarejestrowanych jest 483 osoby. Tyle to się przewijało latem w Bacówce nad Wierchomlą przez 3 dni. Uwierz, nie każdy czyta takie fora jak to, i wlasnie po to powinny być aktualne strony oficjalne obiektów. Żeby zminimalizować ryzyko nieszczęscia.
to nie jest do konca tak - "niech cierpi".
jeśli takiemu człowiekowi coś się stanie, to wzywa GOPR. i - to już znacie - przez takich "idiotów" giną ratownicy.
oczywiscie że przedstawiam najczarniejszy scenariusz. mnie chodzi tylko o zrobienie wszystkiego, żeby wyeliminować ryzyko spełnienia się powyższego scenariusza.
edit:
p.s. co do śmieci to zgadzam się w 100%. skoro można wnieść pełen pasztet, to pusty waży mniej i można go znieść.
|
Ostatnio zmieniony przez Agatka dnia Wto 12:14, 06 Sty 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
 |
 | |  |
Piotrek
Administrator
Dołączył: 21 Kwi 2006 |
Posty: 5888 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Żywiec/Sienna |
|
 |
Wysłany: Wto 12:38, 06 Sty 2009 |
|
 |
|
 |
 |
Wiesz, gdyby doszło do zagrożenia życia czy zdrowia to pewnie nikt by ludziom drzwi przed nosem nie zamykał. To oczywiste. I gdyby właśnie zagrożone osoby próbowały wejść do tego "schroniska" to w stuacji zagrożenia napewno nie poszły by sobie dalej-bo pani w środku nie wpuszcza.
Cała dyskusja, jak rozumiem, wynika z rozczarowania, że bufet nieczynny a na stronie oficjalnej oraz na oznakowaniach szlaku nikt o tym nie napisał. Ja już mówiłem wcześniej, że w sytuacji jaka jest na M.Sz. strona oficjalna jest nagannie prowadzona bo nie wyjaśnia sytuacji i wprowadza w błąd.
Ale też bez przesady!!! Nie uwieżę, ze gdyby ludzie, szczególnie nie obyci z górami i warunkami w nich wiedzieli, że schr nie przyjmuje to by nie poszli. Poszliby, tak jak chodzą w Tatry bez odpowiedniego przynajmniej obuwia choć wszędzie trąbi się, że to niebezpieczne.
Więc żeby było jasne-nie pochwalam postępowania zarządcy-ów schr że wprowadzają w błąd na oficjalnej str.
Zresztą, to dobry temat dla Lecha który miałby kolejny dowód jak to się niszczy turystykę (mówię z uśmiechem-nie ironią)
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
Agatka
Dołączył: 05 Paź 2007 |
Posty: 162 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Łódź |
|
 |
Wysłany: Śro 1:31, 07 Sty 2009 |
|
 |
|
 |
 |
OT cd.
szybko się wieści rozchodzą.
niedźwiedź jest jeden, i od dwoch tygodni nie widziano jego nowych śladów, więc byc może wreszcie poszedl spać. ale 3 tygodnie temu byl aktywny i, owszem, chatar zgubił kapcie po drodze. ale wcale to śmieszne nei było. podlazł ów "miś" pod samą chatę.
|
|
Pudelek
Ogarniacz kuwety
Dołączył: 10 Lis 2006 |
Posty: 5794 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln |
|
 |
Wysłany: Śro 12:02, 07 Sty 2009 |
|
 |
|
 |
 |
z tą liczbą niedźwiedzi było tak, że pojawiały się sprzeczne informacje - więc np. na Gibasach założono, że może być ich maksymalnie 3. a więc jednak chatara pogonił?... no, strach wychodzić do kibelka.
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 2 z 19
|
|
|
|  |