Chatka w Lachowicach

Może skończcie już tą dyskusję - teraz już w kółko powtarzacie to samo, nic nowego nie wnosząc. Zaraz zacznie się (już się zaczęła...?) przepychanka.

Nikt nikogo do niczego nie zmusza, ani do tolerowania alkoholu w prywatnych chatkach ani do przychodzenia tam, jeśli ktoś nie chce. Tyle!

Erzulie napisał:

Nikt nikogo do niczego nie zmusza, ani do tolerowania alkoholu w prywatnych chatkach ani do przychodzenia tam, jeśli ktoś nie chce. Tyle!

gwoli ścisłości, to w chatkach studenckich Wink

prywatne chatki raczej z tym nie mają problemu

mirek napisał:

[ jeszcze jedno pytanie,zakaz obowiązuje cały obiekt czy tylko jadalnie?Bo jak cały obiekt to jest mozliwość obejscia tego przepisu.Zamykamy się w pokoju,barykadujemy się i jest ok.

albo zamykamy chatkowego w jego pokoju, barykadujemy i spokojnie spedzamy czas w jadalni

dakOta napisał:

A mnie się zdawało, że próbujecie nas przekonać, że chatki, gdzie nie stosują się do Waszych wymogów, są "be". I też się zgodzę z wami. Są "be" - dla Was.
I jest całkiem spora grupa tych, którzy potrafią nie tylko uszanować, ale i zastosować się do wymagań gospodarzy. I nawet im to odpowiada.

Widac niektorzy lubia zyc w swiecie zakazow i nawet na wyjezdzie w gory podoba im sie jak ktos ogranicza im wolnosc i traktuje jak dzieci na wycieczce szkolnej..
Moze swoich sympatykow znalazly by tez chatki gdzie jest przymusowe lezakowanie poobiednie albo sie sika na komende

kto wie?

buba napisał:

Widac niektorzy lubia zyc w swiecie zakazow i nawet na wyjezdzie w gory podoba im sie jak ktos ogranicza im wolnosc i traktuje jak dzieci na wycieczce szkolnej..

Kwestia nazewnictwa. U mnie to szacunek dla poglądów innych.

buba napisał:

Moze swoich sympatykow znalazly by tez chatki gdzie jest przymusowe lezakowanie poobiednie albo sie sika na komende

kto wie?

Pewnie tak. Jeśli komuś pasuje takie coś, to czemu miałby leźć za Tobą, żeby pić alkohol?

dakOta napisał:

[. Jeśli komuś pasuje takie coś, to czemu miałby leźć za Tobą, żeby pić alkohol?[/color]

Tylko to tak wyglada ze ja jakos nigdy nikogo nie zmuszalam aby pil alkohol.. tak samo nie spotkalam sie aby w jakiejs chatce byl nakaz picia i siła komus wlewali do gęby.. Ale zabraniac to i owszem... Smutne ze to taka tolerancja ktora dziala tylko w jedna strone...

dakOta napisał:

[
[color=darkblue]Kwestia nazewnictwa. U mnie to szacunek dla poglądów innych.

wedlug mnie szacunek dla pogladow innych bylby wtedy jak kazdy by sobie w chatce jadl i pil co mu smakuje i nikt mu do termosa nie zagladal..

Dołączył: 10 Mar 2009

buba napisał:

Tylko to tak wyglada ze ja jakos nigdy nikogo nie zmuszalam aby pil alkohol.. tak samo nie spotkalam sie aby w jakiejs chatce byl nakaz picia i siła komus wlewali do gęby.. Ale zabraniac to i owszem... Smutne ze to taka tolerancja ktora dziala tylko w jedna strone...

Bubo, ale nie ma przymusu, żebyś nocowała w tej chatce, jak już wiele razy w tym wątku pisano...

Ariel Ciechański napisał:

buba napisał:

Tylko to tak wyglada ze ja jakos nigdy nikogo nie zmuszalam aby pil alkohol.. tak samo nie spotkalam sie aby w jakiejs chatce byl nakaz picia i siła komus wlewali do gęby.. Ale zabraniac to i owszem... Smutne ze to taka tolerancja ktora dziala tylko w jedna strone...

Bubo, ale nie ma przymusu, żebyś nocowała w tej chatce, jak już wiele razy w tym wątku pisano...

Oczywiście ze nie ma, nie te czasy.Za komuny to panie bywało.

Dołączył: 10 Mar 2009

mirek napisał:

Oczywiście ze nie ma, nie te czasy.Za komuny to panie bywało.

Na szczęście

.

Ariel Ciechański napisał:

mirek napisał:

Oczywiście ze nie ma, nie te czasy.Za komuny to panie bywało.

Na szczęście

.

Na szczęście mamy teraz szeroki wybór.Można przebierać,wybierać i omijać niektóre miejsca.A wracając to tematu tzw,komuny.Czy w tamtych czasach w schroniskach lub innych tego rodzaju przybytkach alkohol sprzedawano od 13,00?

mirek napisał:

Ariel Ciechański napisał:

buba napisał:

Tylko to tak wyglada ze ja jakos nigdy nikogo nie zmuszalam aby pil alkohol.. tak samo nie spotkalam sie aby w jakiejs chatce byl nakaz picia i siła komus wlewali do gęby.. Ale zabraniac to i owszem... Smutne ze to taka tolerancja ktora dziala tylko w jedna strone...

Bubo, ale nie ma przymusu, żebyś nocowała w tej chatce, jak już wiele razy w tym wątku pisano...

Oczywiście ze nie ma, nie te czasy.Za komuny to panie bywało.

no chyba za komuny tez nie bylo przymusu nocowania w jakiejs konkretnej chatce...

Przymusu nie było,ale nie było za bardzo w czym wybierac. Rolling Eyes

Rysiek odchodzi z Klanu, w przyszłym tygodniu zejdzie na zawsze.
I to jest problem.

...a nie jakieś gdzie wypić wolno, a gdzie nie i dlaczego.

Piotrek napisał:

Rysiek odchodzi z Klanu, w przyszłym tygodniu zejdzie na zawsze.
I to jest problem.

...a nie jakieś gdzie wypić wolno, a gdzie nie i dlaczego.

A niech odchodzi,wisi mi to.Nie oglądam tasiemców.Już robię listę zakupów na następny Skalankowy weekend,oj będzie się działo z ludkami Forum B,Małego.I alkohol będzie.

taki1gość napisał:

rodzina Ryśka też jest załamana