HARNAŚ
|
Dzisiejszy dzień przywitał nas zgoła inną aurą jak dotychczas. Zamiast pięknego słońca do którego przyzwyczaiła nas tegoroczna jesień widzimy góry spowite gęstą mgła i ołowiane chmury nisko wiszące nad wierchami . Świat zrobił się ponury i szary a w powietrzu czuć ostry zapach zimy.
Na moje oko to już ostatnie dni jesieni a niedługo góry zasypie biała pierzyna śniegu. Jeżeli sprawdzą się starodawne znaki dzięki którym górale rozpoznawali ostrość zimy to tegoroczna pani mrozu i śniegu zaskoczy leśnych mieszkańców swoją surowością i pokaże swoje srogie oblicze. Gdy spadną wielkie śniegi a mrozy ścisną tak że aż trzaskać będą pnie stuletnich buków to w tedy w oczy zwierzyny leśnej spojrzy coroczne być albo nie być . Wilki swoimi gromadami zapuszczą się znowu w dolne partie gór wraz ze stadami jeleni i łań które celem łatwiejszego życia uciekają w doliny aby łatwiej zdobyć pożywienie. Na dolinach zastaną puste jak zwykle paśniki i będą zmuszone drzeć racicami zmarzniętą ziemie aby zdobyć wystarczającą do przeżycia ilość pożywienia. Mocarne dziki będą przewracać polany gdzie pod śniegiem i zmarzniętą ziemią znajdą przysmaki dzięki którym doczekają wiosny. Jedyną nadzieją łatwiejszego zdobycia pożywienia są miejscowi ludzie z leśnych przysiółków którzy na co dzień widzą swoją leśną brać wzmagającą się ze śniegiem i mrozem i nie żałują siana ,jabłek i starego chleba aby pomóc przeżyć zimę swym leśnym kamratom . Zapominają o zniszczonych latem plonach i pomagają przetrwać ten ciężki okres. Niestety ci ludzie którzy niby sercem są związani z lasem i przyrodą a mowa tutaj o myśliwych pamiętają tylko dokładnie terminy polowań i miejsca rozmieszczenia ambon. Niestety nie po drodze jest im do paśników i miejsc żerowania zwierzyny. Żeby nie być gołosłownym postaram się tej zimy ruszyć w las i zrobić fotki paśników gdzie przez puste drabinki hula wiatr . Jest to bardzo przykre ale prawdziwe i kto kocha przyrodę i kto wyrósł razem z nią od dziecinnych lat nie pozostaje obojętny na jej krzywdę .... |
||||||||||||||
|
HARNAŚ
|
Tegoroczna aura płata nam nie lada figle. Mamy drugi grudzień a pogoda iście jesienna. Wczoraj wybrałem się z kolegą na wycieczkę w góry. Postanowiliśmy ruszyć od mojego domu przez przysiółek Ficońka na Matlakówkę i dalej przez Markową i Lachowe młaki na Słowiankę . Pogoda w górach była fantastyczna i szło się bardzo dobrze.
Gdy doszliśmy na słowiankę ruszyliśmy dalej w stronę Płonego a potem czerwonym szlakiem na Hale Pawlusią. Czym wyżej wspinaliśmy się pod górę tym bardziej czuć było surowość górskiego klimatu . Na Hali hulał zimny wiatr ale nie przeszkadzało to w podziwianiu piękna beskidzkich krajobrazów. Przed nami majestatycznie Górowało Pilsko a w oddali widać było ostre granie słowackich tatr. Szczyt babiej góry spowity w chmurach wyglądał imponująco. Z drugiej strony w dole widoczne przysiółki ,Płone ,Boracza, Milówki, Wojtatówka. Pomiędzy Prusowem a Abrahamowem w dolinie ukryta jak by w objęciach tych dwóch gór wieś Żabnica. Dalej nic już nie było widać bo cała dolina niżej położonych wsi zalana gęstą mgłą . Wyglądało to jak by cały Żywiec zalany został nagle mlekiem . Gdy już nacieszyliśmy oczy widokami zaczęliśmy schodzić w dół zielonym szlakiem w stronę Żabnicy. Szlak ostro schodzi w dół i na domiar złego był bardzo oblodzony. Jednak porządne obuwie i wrodzona umiejętność chodzenia po górach w trudnych warunkach pozwoliła nam bezpiecznie dotrzeć do asfaltu w Żabnicy Zimnej Wodzie. Dalej zeszliśmy na kamienną a potem na Skałkę. Ze skałki wspinaliśmy się zboczem Abrahamowa na znane mi doskonale polany Suchom i Palenice. Te pięknie położone w śród lasów polany zachwycają każdego kto przez nie wędruje . Każdego kto odwiedza pierwszy raz te polany może zadziwić gęsta zabudowa. Kilkadziesiąt lat temu polany te tętniły pasterskim i rolniczym życiem . Teraz ze starych pasterskich zabudowań porobiono domki letniskowe ale można tam spotkać jeszcze cudne stare beskidzkie budownictwo . Po przejściu tych polan dostaliśmy się na szczyt i powoli schodziliśmy już do domu. Wycieczkę zaliczam do udanych widokowo bo przyrodniczo troszkę słabo . Jedynie dwie krowy pasące się w Żabnicy co też jest nie lada widowiskiem ponieważ mamy już grudzień Pozdrawiam !! |
||||||||||||||
|
HARNAŚ
|
I nareszcie od kilku dni zagościła w Beskidy zima i to na dodatek ta prawdziwa z siarczystym mrozem i z metrowym śniegiem. Góry pokryte grubą warstwą puchu skrzą się bajecznie w promieniach słońca. Mróz w dzień przekracza minus dziesięć stopni a nocą nawet dwadzieścia pięć na minusie. I znowu przyroda się nie myliła dając nam widoczne znaki że zima będzie siarczysta .
Pisałem o tych znakach już na jesieni i moje obserwacje sprawdziły się nieomylnie. Dar czytania znaków przyrody dany jest ludziom którzy wyrośli w symbiozie z lasem i jego mieszkańcami. Pojawienie się dużych ilości osich gniazd w ziemi dla człowieka nieznającego tematu nie oznacza to nic . Dla nas jest to już znakiem że zima będzie siarczysta i mrozy dadzą się we znaki. Buki obrodziły owocem co też według starszych ludzi jest oznaką srogiej zimy. Wielowiekowa obserwacja przyrody a potem przekazywanie swoich obserwacji młodszym pokoleniom tworzy niesamowitą umiejętność czytania znaków przyrody jak otwartej księgi . Zachęcam do obserwacji chodź by naszych domowych zwierzaków a i po ich zachowaniu możemy wyczytać wiele tego co przekazuje nam otaczająca nas przyroda... |
||||||||||||||
|
Pudelek
Ogarniacz kuwety
|
ja tam w sumie żadnych znaków nie widziałem, ale z doświadczenia wiem (i na chłopski rozum) jak to wygląda, więc już od początku grudnia gadałem, że zima najprawdopodobniej przyjdzie późno, ale gwałtownie i z siarczystym mrozem. Wtedy wszyscy się śmiali, a dzisiaj marzną na przystankach
|
||||||||||||||
|
taki1gość
|
Zima to chyba nic nadzwyczajnego w naszym klimacie więc można było się jej spodziewać. Ale u nas w kraju zima co roku niesamowicie zaskakuje ... i śniegiem i zimnem Przy okazji nie mam daru czytania ze znaków przyrody, z fusów kawy rozpuszczalnej też nie wróżę, ale jakoś też udało mi się to przewidzieć
Prorok jaki czy co? |
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez taki1gość dnia Śro 13:43, 01 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz |
HARNAŚ
|
Ja tam swoje wiem a jak się tobie udało przewidzieć to mogłeś o tym wcześniej napisać . Nie trzeba proroka tylko dobrego obserwatora a czy zima w naszym klimacie jest taka normalna to bardzo bym się sprzeczał bo jeżeli widzę jak w Warszawa jest sparaliżowana komunikacyjnie przy 20 cm śniegu to jestem sceptyczny co do stwierdzenia czy zima w naszym kraju jest czymś normalnym U nas zimy ostatnimi czasy są bardzo kiepskie i widać to gołym okiem ...Gdy jednak ma przyjść ta prawdziwa Polska zima wszystkie znaki na ziemi i niebie zaczynają na to wskazywać niestety fusy z kawy nie są tego przykładem
|
||||||||||||||
|
HARNAŚ
|
A teraz nareszcie pora którą najbardziej lubię . Piękne Beskidzkie lato. Dziś księżyc wychylił się z nad Romanki ,piękny okrągły i chyba już w pełni. Lekki południowy wietrzyk przynosi gorące powietrze nawet nocą. Powoli świerszcze zaczynają swoje nocne cykanie a świetliki niechybne zwiastuny lata zaczynają błyskać mdłymi ognikami.
Czy nie warto żyć dla tych ciepłych lipcowych nocy? Ziołowy zapach suchego już siana unosi się w powietrzu i miesza się z upojnym zapachem storczyków. Siedząc tak w świetle księżyca na skraju polany można upajać się tym widokiem i zapachem bez końca. Raz od czasu słabe i odległe błyski rozjaśniają i tak już jasną od pełni księżyca noc. Starzy ludzie mówili że takie błyski w letnią pogodną noc zwiastują pogodę i chyba coś w tym jest. I ta wspaniała cisza zmącona jedynie odległym szumem potoku i wiatrem który gra w liściach drzew . Czyż my górale nie dostaliśmy wyjątkowego daru od Boga że możemy oglądać te widoki co dzień.? Beskid Żywiecki i nasze urokliwe przysiółki przesiąknięte zapachami i odgłosami przyrody są dla nas rajem na ziemi ! I gdy tak siedzę na skraju tej polany nigdy nie zapominam o moich korzeniach,o moich przodkach dzięki którym w moim sercu zostało zasiane ziarenko które pozwala spozierać na świat oczyma człowieka zachwyconego i zakochanego w swojej okolicy. Zawsze wracam myślami do opowieści ludzi których niema już wśród nas a w tych opowieściach zawarta była zawsze miłość do swojej małej ojczyzny i to przywiązanie wpoili nam abyśmy zawsze pamiętali że jesteśmy góralami i byli dumni z pochodzenia ! Pozdrawiam i zapraszam w Beskid Żywiecki |
||||||||||||||
|
sprocket73
|
witaj Harnaś
fajnie zobaczyć wpisy w tym temacie po przerwie |
||||||||||||||
|
Pazur
|
Harnaś poruszył bardzo ciekawy temat. Ale jak to właściwie teraz jest z perspektywy mieszkańców? Czy przyroda beskidzka przyroda naprawdę"ożyła" i do czego to dąży? W pierwszym poście jest mowa o wilkach, głuszcach i jeleniach, a jednocześnie o wycince i motorach rozjeżdżających lasy... Cieszy masowe pojawianie się rzadkich gatunków, ale jak to jest z tym zarastaniem pól i hal? Przecież, z perspektywy lokalnych mieszkańców dziczenie okolicy nie jest takie znowu pozytywne. Ludzie się z gór wycofują, coraz mniej czasu spędzają na czynnym kontakcie z okolicą, mało się kosi, mało się ścieżek wydeptuje... Czy mało kogo to obchodzi?
|
||||||||||||||
|
HARNAŚ
|
To że Beskid Żywiecki robi sie coraz dzikszy to osobiście dla mnie jest plusem . Mieszkam tu i nie mam zamiaru nigdy opuścić moich okolic . Co do zarastania hal to wcale do końca tak nie jest bo gospodarka szałaśnicza odradza się na nowo . Jeżeli chodzi o koszenie polan to zapraszam do Cięciny Górnej na tradycyjne sianokosy które co roku u nas się odbywają .
Prawdziwe Beskidy ukryte na otoczonych lasem przysiółkach nadal żyją trzeba tylko umieć je odszukać |
||||||||||||||
|
Pazur
|
Mnie też to cieszy, że się robi coraz bardziej dziko i coraz bardziej ciekawie przez to, ale myślę, że jesteśmy wyjątkami Ludzie, z którymi rozmawiałem o tym raczej wspominali stare dobre czasy niż się cieszyli, że im wszystko zarosło. Sęk w tym, że wielu lokalsów nie lubi/nie umie chodzić po górach, podglądać zwierząt, itp. i dla nich zdziczałe góry robią się zamknięte.
|
||||||||||||||
|
martinnika
|
bardzo podoba mi się ten wątek...
Będę tutaj zaglądać regularnie. |
||||||||||||||
|
HARNAŚ
|
Możecie odwiedzać naszą stronę na FB . Tu poczytacie wpisy gwarą dotyczące Beskidu Żywieckiego . Możecie również poznać historię Beskidu Żywieckiego i równierz przyrodę Zapraszamy do polubienia i po nizej podaje link
[link widoczny dla zalogowanych] |
||||||||||||||
|
dakOta
|
Oj, Harnasiu, Harnasiu, teraz to tam wszystko opisujesz. A mnie tak brakowało tutaj Twoich tekstów.
|
||||||||||||||
|
wiosna2013
|
pięknie, ja się cieszę, że przyroda zaczyna tu ożywać, bardzo mi przyjemnie z tego powodu, ale historia o uciekającej sarence przeraziła mnie... kurcze dobrze, że forumowiczowi nic się nie stało!
|
||||||||||||||
|
Przyroda Beskidu Żywieckiego Ożyła |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.