Piękne sztuki

Dzisiaj się ostro zdziwiłem przechadzając się po lasach Beskidu. Idę sobie a tu nagle słysze, zę jakieś zwierze ucieka po krzakach. Patrzę i oczom nie wierzę: krowa. Ale patrze dalej i widzę nie krowa-dwie krowy. Patrzę jeszcze dalej-jakie krowy? Dwie łanie, wielkie jak krowy. Idę dalej słyszę coś biegnie w moją stronę i nagle z krzków 5 metrów przede mną, wyskakuje jeleń. Ten nie jak krowa tylko jak byk, poroże chyba z 2 metry. Już sobie myśle: "Żegnaj świecie", bo myślę mnie stratuje i na rogi weźmie za to że mu łanie wystraszyłem. A on hop! i z 5 metrów skoczył bez rozbiegu i uciekł. I tak sobie myślę: "ciekawe ile takich stworów jest jeszcze tu, w Beskidach?" Widujecie takie byki lub krowy w lasach Beskidów??

Widzieć nie widziałem jeszcze na własne oczy choć często przechadzam się po górkach Beskidu Wyspowego. Dużo odchodów jeleni można spotkać m.in. na Łopieniu i Mogielicy po czym można wnioskować, że są tam częste.

Trzy tygodnie temu w Paśmie Babicy widziałam rdzawą, sporą plamę śmigającą po krzakach, ewidentnie zwiewającą przed hałasującymi na równoległej do mojej drodze crossowcami. Duże toto było, ale widziałam tylko przez moment i trudno mi określić, co takiego.
Na pewno też w ub. roku dwie sarny w Gorcach. Te widziałam wyraźnie, chwilę stały, zanim pooooszły.

Pewno jeleń

Duże siedlisko jeleni (i innego zwierza) jest zlokalizowane w masywie Chryszczatej.

Ja kiedyś na Mogielnicy spotkałam Jelenia, na szczęście był troche oddalony, dobrze że mieszkają jeszcze w Beskidach

Ireneusza Jelenia, że piszesz z wielkiej litery? Wink

Jelenie są groźne tylko podczas rykowiska...

albo jak się najedzą dzikich sfermetowanych jabłek i tyle mogą cię zatakować jak w Norwegii

Ostatnio coraz rzadziej zdarzają się ataki, więc można mieć nadzieje że będzie tylko lepiej.

W górach to normalne, że można się spodziewać takich zwierząt.

pawel.mat33 napisał:

W górach to normalne, że można się spodziewać takich zwierząt.

Albo radcy prawnego z miasta, Twisted Evil

albo innych dzikich radców.

Ja się nie zdziwiłem co przestraszyłem, gdy pewnego razu przeszedł przede mną dzik. Na szczęście był sam bez młodych

siren47 napisał:

Ja się nie zdziwiłem co przestraszyłem, gdy pewnego razu przeszedł przede mną dzik. Na szczęście był sam bez młodych

Nie zdziwiłeś się? pewnie system przeciw pożarowy zadziałał. Razz

Pewnie przydała by się gaśnica do przeciw pożarowej akcji Wink