Na Wysoką |
Majka
|
Pieniny miały być dopiero pod koniec lipca, ale nie mogłam się doczekać, a skoro wakacje rozpoczęte i pogoda sprzyja, to po co czekać jeszcze miesiąc? Wybrałam Wysoką, bo nie było mnie na niej prawie trzy lata.
Wycieczkę rozpoczynamy w Wąwozie Homole, zupełnie zresztą pustym w godzinach rannych.Dziwne, przecież pogoda piękna, pierwszy wakacyjny weekend, a tu nikogo. Zielonym szlakiem podążamy w stronę najwyższego pienińskiego szczytu. Polana Dubantowska też oczywiście zupełnie bezludna. Nie zatrzymując się na niej ruszamy w dalszą drogę. Jameriskowa Skała Na Polanie pod Wysoką studenci rozbijają już bazę, która działa co roku w miesiącach wakacyjnych. Dalszy szlak prowadzi przez łąki. Dochodzimy do początku rezerwatu.Od tego miejsca szlak staje się bardziej stromy.Na szczęście do szczytu już tylko 20 minut. Widok na Pieniny z pierwszego balkonu, w roli głównej Trzy Korony. Na szczycie kilka osób, wieje niemiłosiernie.Każdy pstryka fotki i szybko schodzi. Schodzimy niebieskim szlakiem, bardzo widokowym zresztą. Niestety, idąc przez jakiś czas lasem natrafiamy na takie , przygnębiające widoki-skutki majowej wichury. Po dwóch godzinach od chwili opuszczenia Wysokiej docieramy do Przełęczy Rozdziela. W oddali widać bacówkę, w której można kupić przepyszne świeżutkie oscypki. Ostatnim punktem naszej wycieczki jest Rezerwat Biała Woda. Opuszczając rezerwat wracamy do Jaworek, w których rano zaczynaliśmy naszą , jak zwykle wielce udaną wycieczkę.Żegnam ukochane Pieniny, mając nadzieję ,że nie na długo. |
||||||||||||||
|
Re: Na Wysoką |
dakOta
|
Nie tylko studenci. Było wpaść, pomóc- poczęstowalibyśmy herbatą mimo ze wszystko jeszcze w rozsypce. Byłam tam w niedzielę, a Ty? |
||||||||||||||||
|
Majka
|
No też w niedzielę.Oj, szkoda,że nie wiedziałam.Wstąpiłabym chętnie.Zawsze myślałam,że to tak nie wypada młodym (studentom) włazić w paradę, zwłaszcza jak wszystko w rozsypce
|
||||||||||||||
|
b.b tulipan
|
Majka, piękna relacja okraszona fotkami.
Zachęciłaś do przyśpieszenia wejścia na Wysoką. Będąc w maju w Szczawnicy udało się wejść na mniejsze górki, teraz planujemy na następne. Koledzy poznani w maju, myślą o przyjeździe w sierpniu i może nastąpi dalszy ciąg wycieczek. ps. tak przy okazji, czy ktoś zbiera Znaczki Turystyczne. Ja mam z Pienin 3 szt. muszę zdobyć następne. |
||||||||||||||
|
dakOta
|
A zapatrzyłam się na dwie wędrujące w górę dziewczyny... możeś akurat była Ty.
Myślę, że jeśli kto chce pomóc, to raczej chętnie zostanie to przyjęte.
No to nie zapomnij wpaść na Bereśnik przynajmniej na piwo - tam gospodarz też bardzo górski. |
||||||||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez dakOta dnia Wto 11:53, 01 Lip 2014, w całości zmieniany 1 raz |
Majka
|
Znaczki Turystyczne czasem kupuję w schroniskach, ale żeby jakoś zbierać, to nie.Mam ich zaledwie kilka.
Co do Bereśnika, fajny klimat , gospodarz przesympatyczny i z dużym poczuciem humoru.Też uważam ,że warto wstąpić.Można też szlak pociągnąć przez Dzwonkówkę na Przehybę. |
||||||||||||||
|
b.b tulipan
|
dakOta Bereśnik zaliczony, przez Bryjarkę.
Majka, na Prehybę wybierałem się trzy razy i bez skutku. Pierwszy raz za mało czasu. Drugi raz autem do Jazowska. Tam okazało się że droga jest zamknięta pod Prehybę przez nadleśnictwo. Można poprosić o otwarcie za 50 zł. lub 2 godz. z buta. Trzeci raz przegonił nas deszcz. Nie odpuszczę i za czwartym razem będę na szczycie. To co się dowiedziałem należy poświęcić cały dzień aby się tam dostać. Z Bryjarki i z Bereśnika mam foty lecz nie nauczyłem się ich wstawiać na forum. |
||||||||||||||
|
Majka
|
Na Przehybę trzeba mieć cały dzień.Ze Szczawnicy niebieskim idzie się 3 godziny, przez Dzwonkówkę czerwonym jeszcze dłużej, ale ciekawiej, a zielonym przez Gabańkę oj , nie radzę.Raz wracałam i nigdy więcej.Fajny jest szlak z Rytra, ale długi, bardzo nawet długi.
|
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez Majka dnia Wto 22:22, 01 Lip 2014, w całości zmieniany 1 raz |
pedro
|
A czemu tak ? |
||||||||||||||||
|
Majka
|
Czemu tak, pytasz.A może rzeczywiście zapomniałam dopisać,że dla kogoś kto lubi przedzierać się wąskimi ścieżkami przez zarośla , chaszcze i pokrzywy ten szlak może być jak najbardziej atrakcyjny.Dla mnie nie był, przynajmniej w tej leśnej części.
|
||||||||||||||
|
pedro
|
Tydzień temu zostało gruntownie odnowione oznakowanie szlaku oraz zostały wycięte krzaki na odcinku od początku w Szczawnicy aż sporo za miejsce pomiędzy Kunim Wierchem a Łysinami, czyli na najbardziej zarośniętym odcinku. Prace wykonali uczestnicy kursu znakarzy jaki odbywał się w Szczawnicy. Można więc śmiało wędrować, póki znowu nie zarośnie .
|
||||||||||||||
|
Majka
|
No to jest dobra wiadomość, takie informacje są bardzo przydatne.Oznakowanie tego szlaku też nie było najlepsze, momentami szło się na czuja.
|
||||||||||||||
|
as112
|
Rozumiem, że ten szlak niespecjalnie jest przyjazny osobom niepełnosprawnym np. na wózkach? Znacie w ogóle jakieś miejsca w Pieninach gdzie taka osoba mogłaby chociaż trochę pozwiedzać bez większych utrudnień?
|
||||||||||||||
|
Majka
|
Droga Pienińska, Rezerwat Biała Woda.Jakby pokombinować to z pomocą innych osób można by jeszcze kilka miejsc odwiedzić. |
||||||||||||||||
|
anita432tyler
|
Zgadzam się całkowicie |
||||||||||||||||
|
Na Wysoką |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.