ankieta

postanowiłem zapytać sie was które górki dla was ciekawsze, ładniejsze ?
PININY czy SPISZ?
moze macie jakies wspomnienia z tymi górami?
a w sczególe :Spisz obejmuje rozniez Pieniny Spiskie,a myslac o Pieninach mam nadzieje ze macie na mysli Pieniny Czorsztynskie i Małe Laughing

no ja juz zaglosowalem;)
ze spiszem wiazą sie moje wspomnienia z poczatkiem mojego łazikowania po gorach.poszedlem z bracmi w nieznana mi zupelnie kraine.pierwszy raz widzialem tak okazale tatry.zglebiajac historie spisza zainteresowalem sie nim jeszcze bardziej

Spisz, bo Pieniny są fajnymi górkami, ale Spisz (cały, nie tylko polski, a właściwie chodzi mi o słowacki) jest dużym, bardzo różnorodnym i ciekawym rejonem

Spisz mnie prześladuje. Nie byłem tam a już od 2 lat mam zaplanowaną trasę której realizacja nie dochodzi do skutku-zawsze jak się tam zbieram to ląduję gdzie indziej.

to zyczę zeby sie wreszcie udało Wink

a twoj przykład jest dowodem na to ze spisz jest omijany...nawet jak widac wtedy gdy sie planuje wypad na spisz.wokół przeciez tyle ciekawszych pasm;)

Bolesne jest to, że ja jestem świadom uroków i atrakcyjności Spiszu, nawet "liznąłem' go kiedyś na jakichś praktykach (więc tego nie liczę jako wypad turystyczny). Ale tak do tej pory wychodziło, że jak brałem plecak to lądowałem w efekcie w innym miejscu-poprostu zawsze dałem się naciągnąć na coś innego lub coś pokrzyżowało plany. Jak w zeszłym roku, po przejściu Gorców mieliśmy dotrzeć do Nidzicy by stamtąd ruszyć na pętle do Kacwina. I klapa, rozlało się porzadnie i cały plan legł w gruzach.

Teraz myślę, bo już mnie ta trasa kłuje w boku Very Happy

, żeby znaleśc wolny dzien, podjechać samochodem do Kacwina, przejść tą pętle i móc wyspac się wkoncu spokojnie Very Happy

no różnie bywa,
ja proponuje żebyś wyłączył telefon,na tydzień przed każdym wypadem żeby nie ulec namowom na inną wycieczkę Wink

ileż można spać tak niespokojnie!!! Wink

no chyba spisz Wink

bo jeszcze tam nidgy nie bylam Wink

na pewno niezbyt spodobaly mi sie nasze pieniny- wybralam sobie termin- poczatek pazdziernika, niespecjalna pogoda, srodek tygodnia- a w naszych pieninach tlumy wycieczek dracych sie w nieboglosy... zarowno w okolicach trzech koron jak i malych pieninach...a sromowce poprzyslaniane wielkimi bilbordami:( za to po slowackiej stronie jakby od razu inny swiat, zaraz po przekroczeniu kladki sromowce -czerwony klasztor..pusto, milo Smile

a czy ktos moze przekraczal dunajec wbrod gdy jeszze nie bylo kladki???? bo na mapie pisze ze tam jest brod... ciekawa jestem jaka glebokosc tam jest... Wink

czy dalo rade przejsc z suchym plecakiem czy trzeba bylo go niesc nad glowa... Very Happy

kuba- co bys polecal na wycieczke na spisz , tak na 3-4 dni dla osoby ktora tam nie byla a chcialaby poznac klimat!!!

buba napisała

kuba- co bys polecal na wycieczke na spisz , tak na 3-4 dni dla osoby ktora tam nie byla a chcialaby poznac klimat!!!

heh..znam sie na spiszu ale polskim:)
ale sprobuje coś poradzic.
Polski Spisz proponuje zacząć od wsi Nowa Biała,nastepnie zwiedzic Krempachy i przez Dursztyn i pasmo pienin Spiskich przejsc sobie aż do Niedzicy.Dlaczego proponuje zwiedzić wsie?
Polski Spisz to bogata i ciekawa kultura ludowa,architektura i zwyczaje ludowe,idąc przez pasmo pienin spiskich bedziemy miec ladne widoki na magure spiską i Tatry(głównie bielskie)trasę te można zrobić na odwrót,a drugi dzień zacząć od Trybsza.Idziemy niebieskim szlakiem na Pawlikowski Wierch.po drodze mijajmy wieś Rzepiska(można tu spotkać potomków cyganów)Dalej idziemy na Przełęcz nad Łapszanką by podziwiać wyśmienitą panoramę tatr .proponuję dalej iśc do Kacwina-ostoji spiskiej kultury ludowej.zachowala sie tu piekna gwara i troszke dawnej architektury.
3-4dni to raczej za malo by zwiedzic cały Spisz,bo to naprawde duzy obszar(mówię już o Słowacji)więc na koniec proponuję przekroczyć granicę między Kacwinem a wsią Słowacką Vel'ka Frankova,zwiedzić ją jak i Osturne-wieś do ktorej kiedys dotarli cyganie,wołosi,łemkowie(osturna jest prawdopodobnie najdalej na zachód wysuniętą wsią do której dotarli łemkowie).

trasa zaproponowana dla wycieczki pieszej;)
pzdr

na zwiedzenie takie troszkę dokładniejsze całego Spisu to ja bym rezerwował co najmniej 2 tygodnie, pod warunkiem, że się posiada własny środek lokomocji. powtarzam - zwiedzenie dokładniejsze, ze wstępowaniem do kościołów, galerii, spacerowaniem po ulicach, a nie maratonem jak turystycznym spędem bydła!

po tygodniu ma się raczej przesyt..więc 4 dni wg mnie w zupelnosci wystarczaja

to zależy kto ma przesyt. ja nie miewam go nigdy. oczywiście można połączyć to w taki sposób że 5 dni zwiedzania, 2 przerwy lub co innego (np wyprawa w Tatry), a potem dalej

no juz niebedziemy rozmawiac o gustach i guścikach,bo to byłoby bez sensu...wszystko zależy od..pieniedzy ,kasy ,zdrowia, pogody itp.itd,wiec zamknijmy temat "ile dni" Wink

a ty Pudelek byłes na Spiszu polskim??moze masz jakies ciekawe zdjeica z tego rejonu?

chyba nie byłem, poza krótkim epizodem w Niedzicy na początku lat 90. generalnie to nijak nie jest mi to po drodze

Jeśli chodzi o polski Spisz to nie można pominąć jednego z najpiękniejszych kościołów w Polsce oraz charakterystycznych piwnic a także dawnego kasztelu (własność prywatna). Piszę o wsi która zwie się FRYDMAN.