Forum BESKIDZKIE FORUM Strona Główna


BESKIDZKIE FORUM
"Tak mnie ciągnie do gór..."
Odpowiedz do tematu
Z Krakowa do Zakopanego w pół godziny? Małopolskie marzenia.
menelkij


Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 937
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Glisne, hej!

[link widoczny dla zalogowanych]

Napowietrzna kolejka z Krakowa pod Tatry w pół godziny

W pół godziny z Krakowa do Zakopanego. Niemożliwe? A jednak, i to już za pięć lat. Amerykańska firma Eagle Rail chce wzdłuż wiecznie zakorkowanej "zakopianki" wybudować kolej napowietrzną, która będzie pędzić pod Tatry z prędkością 200 km/h. Co najważniejsze, to nie tylko mrzonki i pobożne życzenia - inwestor ma fundusze i chętnie je wyda. Czeka tylko na zielone światło od władz - czytamy w dzisiejszym Dzienniku Polskim.

To ma być prawdziwa rewolucja. Teraz, przy sprzyjających okolicznościach, a więc poza sezonem, z Krakowa do Zakopanego dojechać można najszybciej w półtorej godziny. W sezonie - nawet w cztery. Na pociąg nie ma co liczyć - jedzie kilka godzin. Dzięki propozycji firmy Eagle Rail, te sto kilometrów pokonamy w 30 minut. Z podobnych udogodnień cieszą się już Japończycy, Niemcy i Amerykanie, niebawem zaczną z nich korzystać Brazylijczycy.

- Ten transport jest w użyciu od siedemdziesięciu lat i ani raz nie doszło do wypadku. Jest szybki, cichy i niezwykle punktualny. W Polsce chcemy wybudować najnowszą generację kolei, która w ciągu trzech dni może przewieźć 100 tysięcy osób w jedną stronę. Wpłynie to na rozwój regionu, rozwinie się turystyka, młodzi ludzie nie będą opuszczać Podhala - zachwala Romuald Mysłowski, koordynator projektu na Polskę.

REKLAMA

Inwestor chciałby, by pierwsza tego typu trasa w kraju, prowadziła od lotniska w Balicach, przez Rabkę, Nowy Targ do Zakopanego, mniej więcej wzdłuż "zakopianki". Dodatkowo dwie odnogi trasy przebiegałyby przez Czarny Dunajec i Bukowinę Tatrzańską. Wokół Zakopanego kolej tworzyłaby pętlę, łącząc przystanki ulokowane w okolicznych miejscowościach lub u wlotu do dolin w Tatrzańskim Parku Narodowym.

- By poprowadzić linię, nie potrzebujemy wiele miejsca, zaledwie co 120 metrów około 2 metrów kwadratowych powierzchni ziemi pod podpory. Zatem trasa kolei mogłaby przebiegać na przykład pomiędzy dwoma pasami drogi - wyjaśnia Mysłowski.

Kolejka nie tylko znacznie skróci podróż do Zakopanego, ale da zatrudnienie około 20 tysiącom osób. - Mimo że same wagony są w pełni zautomatyzowane i bezobsługowe, to jednak wiele osób znajdzie zatrudnienie przy stacjach wzdłuż całej trasy - zaznacza przedstawiciel Eagle Rail Romuald Mysłowski.

Ile takie cudo kosztuje? To zależy od długości trasy. Inwestor zarezerwował na budowę 2 miliardy dolarów. Jednak, jak zaznacza, nie wszystko będzie trzeba wydać. - Kolej jest w pełni ekologiczna. Napędzana jest prądem, ale dzięki turbinom rozstawionym na całej długości trasy sama generuje energię. A ta ekologiczność otwiera drogę do potężnych funduszy unijnych, które pokryją nawet 60 procent kosztów budowy - zapewnia Romuald Mysłowski.

Oszczędność energii wpływa również na obniżenie kosztów eksploatacji, a to - według przedstawicieli firmy - może oznaczać, że bilety będą tańsze od autobusowych nawet do 30 procent.

Piękna wizja nowatorskiego pociągu została zaprezentowana samorządowcom z powiatów tatrzańskiego i nowotarskiego oraz przedstawicielom miejscowych środowisk. Pomysł się spodobał, nie brakowało jednak wątpliwości. - Różnica temperatur na przykład między Poroninem a Kuźnicami dochodzi nawet do piętnastu stopni. Jak w takich warunkach kolej działa? - dopytywał się Andrzej Laszczyk, prezes Polskich Kolei Linowych.

Jak się okazuje, pociąg jest przygotowany na wszystko. - Instalacje są podgrzewane, tak że mróz nie wpływa na jego funkcjonowanie. Kolej jest odporna również na wiatr halny. Śnieg nie stanowi problemu, nie trzeba go odgarniać - wylicza Michael Meisser, szef firmy Eagle Rail.

Zadowolenia z tego, że inwestor właśnie na Podtatrzu chce wdrożyć w życie najnowocześniejszą technologię, nie ukrywa Andrzej Gąsienica-Makowski, starosta tatrzański. I już widzi dla kolei dodatkowe zastosowanie. - Można by ją wykorzystać nie tylko jako transport, ale również jako kolej widokową, na przykład z Bukowiny Tatrzańskiej do Witowa wzdłuż Tatr. To też pomysł, który pasuje do naszej idei stworzenia pod Tatrami kurortu. Co prawda decyzja o powstaniu kolei leży po stronie rządu, jednak samorząd powiatu tatrzańskiego na pewno będzie te plany wspierał - zapewnia.

Przedstawiciele firmy Eagle Rail, z jej prezydentem Michaelem Meisserem na czele, są po rozmowach w Ministerstwie Infrastruktury. Jak zaznaczają, tam dostali zielone światło. Teraz czeka ich kolejna runda rozmów, tym razem w Urzędzie Marszałkowskim w Krakowie, z PKP oraz Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad, gdyż m.in. po ich terenach prowadziłaby najdogodniejsza trasa dla nowatorskiej kolei. Instytucje te mogłyby wejść w skład spółki tworzącej nową trasę.

Koncepcji na rozwiązanie problemu transportowego na Podhalu było wiele. W tym przypadku jedno jednak jest nowością - pomysł kolei napowietrznej nie ma wrogów. Sprzyjają mu bowiem nawet członkowie Federacji Obrony Podhala, których sprzeciw przyczynił się do zablokowania w zeszłym roku przebudowy "zakopianki".

"Dziennik Polski", Łukasz Razowski

(SG)

Więcej o kolei napowietrznej przeczysz w dzisiejszym "Dzienniku Polskim".
Zobacz profil autora
Beskidus
Administrator

Dołączył: 20 Sty 2010
Posty: 768
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Pożyjemy zobaczymy. Jednak takie coś by się przydało. Tylko, czy dożyjemy takiej kolejki?
Zobacz profil autora
taki1gość


Dołączył: 12 Gru 2008
Posty: 1801
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: NIEPOŁOMICE

Jak dla mnie to marzenia ściętej głowy.

Właśnie wróciłem z Tatr. O ile dojazd z rana nie stanowił problemu to powrót w niedzielę jak zwykle okazał się koszmarem. Ot polskie piekiełko Smile
Zobacz profil autora
901208


Dołączył: 02 Maj 2011
Posty: 170
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie

Wtedy to by się dopiero hołoty zwaliło w Tatry Razz Niech jeszcze winde na Giewont zbudują Very Happy
Zobacz profil autora
taki1gość


Dołączył: 12 Gru 2008
Posty: 1801
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: NIEPOŁOMICE

Ludzie jak przyjeżdżali tak będą przyjeżdżać. Niezależnie od tego czy kolejka będzie czy nie. Wątpię w to, że kolejka zminimalizuje ruch kołowy do zera. Poza tym przy obecnej polityce cenowej na Podhalu to wcale się nie dziwię, że ludzie pchają się tam samochodami.

Przykład - koszt parkingu na Palenicy Białczańskiej 20 zł. Koszt dojazdu busem tam i spowrotem z Zakopanego 20zł. Dla 4 osób 80 zł. Nawet przy doliczeniu paliwa i tak taniej wychodzi. A przynajmniej masz całkowitą niezależność od rozkładu.
Zobacz profil autora
andre


Dołączył: 13 Wrz 2007
Posty: 494
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

901208 napisał:
Wtedy to by się dopiero hołoty zwaliło w Tatry Razz Niech jeszcze winde na Giewont zbudują Very Happy



gratuluję podejścia .......
Zobacz profil autora
Piotrek
Administrator

Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 5888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec/Sienna

E tam, w Poroninie znów się zawiąże jakiś komitet jak ten co blokuje rozbudowe drogi) i zacznie mieszać, że ich się odetnie od turystów bo, tym razem śmigną nad nimi
Nic z tego nie będzie.


Ostatnio zmieniony przez Piotrek dnia Nie 21:09, 12 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
Zobacz profil autora
menelkij


Dołączył: 19 Lis 2006
Posty: 937
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Glisne, hej!

Piotrek napisał:
E tam, w Poroninie znów się zawiąże jakiś komitet jak ten co blokuje rozbudowe drogi) i zacznie mieszać, że ich się odetnie od turystów bo, tym razem śmigną nad nimi
Nic z tego nie będzie.



Koncepcji na rozwiązanie problemu transportowego na Podhalu było wiele. W tym przypadku jedno jednak jest nowością - pomysł kolei napowietrznej nie ma wrogów. Sprzyjają mu bowiem nawet członkowie Federacji Obrony Podhala, których sprzeciw przyczynił się do zablokowania w zeszłym roku przebudowy "zakopianki".


To mnie zaskoczyło.
Zobacz profil autora
Piotrek
Administrator

Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 5888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec/Sienna

Tylko jak przyjdzie postawić kilka słupów komuś przed domem lub na jego terenie to się optyka zmieni.

Z reszta, ja tam średnio wierzę, że ta inwestycja dojdzie to skutku choć, jeżeli by się udało, będzie to przełom w transporcie.
Zobacz profil autora
dmirstek


Dołączył: 23 Gru 2007
Posty: 968
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

Nie wierzę... Taka propozycja i:
- nikt nie protestuje
- są pieniądze
- wszystkim się podoba

Czy my jeszcze mieszkamy w Polsce? Wink
Zobacz profil autora
Pudelek
Ogarniacz kuwety

Dołączył: 10 Lis 2006
Posty: 5794
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln

taki1gość napisał:
Poza tym przy obecnej polityce cenowej na Podhalu to wcale się nie dziwię, że ludzie pchają się tam samochodami.


no cóż, ja od lat się dziwię, że ludziom chce się wydawać jakiekolwiek pieniądze, aby cisnąć się na Podhale...

Wtedy to by się dopiero hołoty zwaliło w Tatry Razz Niech jeszcze winde na Giewont zbudują

to w sumie bardzo dobry pomysł - im więcej hołoty w Tatrach (a szczególnie na Giewoncie - tam natura sama co jakiś czas eliminuje natłok osób) tym mniej ich w innych miejscach Smile

a ponieważ górale polscy są jacy są, to i tak wszystkie dywagacje na temat takowego transportu rozwalą się o jakieś lokalne animozje/komitety/spory/humory tudzież inne elementy, które nie pasują do uświęconej wiekami tradycji układanki
Zobacz profil autora
wtak


Dołączył: 20 Mar 2008
Posty: 611
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Przecież to prima aprilis Wink
Zobacz profil autora
taki1gość


Dołączył: 12 Gru 2008
Posty: 1801
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: NIEPOŁOMICE

Eagle Rail z Chicago chce rozwiązać problemy komunikacyjne Małopolan, między Krakowem a Zakopanem budując podwieszaną kolej pędzącą 200 km/godz. W Zakopanem otwierają już szampana, ale nikt nie sprawdził, czy firma ta dotąd cokolwiek zbudowała.

Przedstawiciel amerykańskiej Eagle Rail Romuald Mysłowski w zeszłym tygodniu obiecał, że po pięciu latach budowy jego firma zakończy problemy z rozbudową "zakopianki". Skończy się czterogodzinna jazda w korku, skończą swary górali z drogowcami. Rozwiązaniem proponowanym przez Eagle Rail jest napowietrzna kolej szynowa, która na słupach rozstawionych między Krakowem a stolicą Tatr pomknie 200 km/godz.

Jak czytamy na stronie internetowej firmy (utworzonej w tym roku), kolej jest niemal bezobsługowa, ale zapewni miejsce pracy dla 20 tys. osób. Wagoniki poruszające się na nieznanej wysokości prawie w ogóle nie zużywają energii, więc bilet na nie będzie tańszy od autobusowego o 30 proc.

Co ważne, pan Mysłowski oraz jego szef Michael Meissner z Chicago twierdzą, że pod każdy z ponad tysiąca potrzebnych tej kolei słupów kolejki potrzebne są tylko 2 m kw. ziemi; a zatem nie będzie kłopotów z wywłaszczaniem. Tym bardziej że w planach Amerykanów słupy miałyby stanąć wzdłuż "zakopianki" - na jej dwupasmowym odcinku, na pasie zieleni.

Samorządowcy z Zakopanego oraz, co zaskakujące, również większość mediów na wieść o rewolucyjnym rozwiązaniu zaczęli wiwatować. Starosta tatrzański snuje już wizje odnogi tej kolei, która przewiezie turystów od Bukowiny Tatrzańskiej do Witowa, by z jej okien oglądali Tatry. Cieszy się nawet Federacja Obrony Podhala, która zablokowała budowę dwupasmówki w swojej wsi.

Dziwi tylko, że:

* Nikt nie zapytał np., jak to możliwe, że Eagle Rail tak rewolucyjnego rozwiązania nie zrealizowało wcześniej w innych bogatszych krajach. Strona internetowa firmy nie wykazuje, by zrealizowała ona jakikolwiek projekt.

* Nikt nie sprawdził, że technologia, którą prezentuje Eagle Rail, nie istnieje. Najszybsze wagoniki tego typu na świecie nie przekraczają 60 km/godz. - i to w najbardziej rozwiniętym technologicznie kraju - w Japonii. Żadna tego typu sieć kolei nie przekracza długości kilkunastu kilometrów - to wyłącznie miejskie warianty metra (tam, gdzie nie opłaca się kopać tunelu).

* Nikt też nie zadał sobie banalnego pytania, co stanie się na "zakopiance", gdy kolej się zepsuje. Jej naprawa będzie wymagała zamknięcia jednego, a może dwóch pasów drogi. A co gdy w wypadku ciężki samochód uderzy w słup kolejki? Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (zarządca drogi) nie miała ochoty komentować wczoraj sprawy. Eagle Rail zapowiadało, że czeka na spotkanie z GDDKiA.

* Panowie Mysłowski i Meissner ogłosili, że realizują już podobny projekt w Brazylii. Nic więcej jednak o tym nie wiadomo. Na ich stronie internetowej są tylko plany budowy w Brazylii i w Panamie. "Projekt" wszędzie wygląda tak samo: rysunek obłego wagonika i kreski przebiegu linii na rzutach map internetowych.

* Firma zapowiedziała samorządowcom, że pieniądze nie są problemem. Inwestycja ich zdaniem może kosztować ok. 3 mld zł. Firma ma dysponować odpowiednimi środkami, by starać się o dofinansowanie z UE.

Spróbowaliśmy rozwiać te wątpliwości, ale na stronie WWW firmy nie ma numeru telefonu ani adresu. Jest jedynie formularz do kontaktu e-mailowego. Prośbę o kontakt przesłaliśmy więc e-mailem. Na odpowiedź czekamy.

Z szybkich ustaleń - które zresztą zrobiły już dziesiątki internautów, dzieląc się wątpliwościami na forum i w listach do redakcji - wynika, że szef Eagle Rail Michael Meissner jest architektem z Chicago. Był związany z firmą Hytran Transportation Co. - z danych pochodzących z internetu wynika, że amerykańska administracja nakazała ją rozwiązać w 2009 r. Pod adresem Hytran mieści się również biuro projektowe Meissnera. To dom na przedmieściach Chicago. Siedziba samej Eagle Rail nie jest bardziej imponująca - to najprawdopodobniej kilkupiętrowy budynek z ceglaną elewacją, również na przedmieściach. Dość skromne adresy jak na siedzibę człowieka obracającego miliardami.

Bezkrytyczny zachwyt nad "projektem" Amerykanów, jaki przebiegł przez Podhale i polskie media, można wytłumaczyć tylko tęsknotą wszystkich Polaków, by "zakopianka" wreszcie przestała być barierą w drodze do Zakopanego. To zrozumiałe, dlatego przed pomysłami Eagle Rail nie można się zupełnie zamknąć. Jednak skoro firma jest pewna sukcesu, niech buduje. Dla tak szybkiego i komfortowego połączenia powinna się łatwo znaleźć oferta banków skłonnych przyznać kredyt.

Ale Eagle Rail rozpoczyna projekt od nakłonienia GDDKiA i polskich kolei do współudziału w inwestycji. Bez gwarancji finansowych, bez analizy kosztów (ta na stronie internetowej Eagle Rail liczy sobie kilkanaście zdań) można to nazwać tylko humbugiem.

Źródło: Gazeta Wyborcza Kraków


i to chyba tyle marzeń
Zobacz profil autora
tomix


Dołączył: 20 Wrz 2007
Posty: 228
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: B-B

wtak napisał:
Przecież to prima aprilis Wink


Tak, u nas prima aprilis jest cały rok

tomix
Zobacz profil autora
wtak


Dołączył: 20 Mar 2008
Posty: 611
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

W rzeczy samej Wink
Zobacz profil autora
Z Krakowa do Zakopanego w pół godziny? Małopolskie marzenia.
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 1 z 2  

  
  
 Odpowiedz do tematu