Stonka turystyczna (Leptinotarsa turistica)

Co do ściany to w schronisku na Luboniu Wielkim jedna została przeznaczona na pozostawianie legitymacji, fotek, wierszy na kartce, podpisów, cytatów, itd. Każdy kto tam był to z pewnością kojarzy to miejsce. Jak dla mnie miejsce urokliwe i odnalazłem tam niejedną znajomą osobę. Co do ksiąg wpisowych to zawsze przyjemnie mi sie analizuje księgę z Chatki Górzystów.

ecowarrior napisał:

Co do ściany to w schronisku na Luboniu Wielkim jedna została przeznaczona na pozostawianie legitymacji, fotek, wierszy na kratce, podpisów, cytatów, itd. Każdy kto tam był to z pewnością kojarzy to miejsce. Jak dla mnie miejsce urokliwe i odnalazłem tam niejedną znajomą osobę.

I zdecydowanie lepiej to wygląda niż podpisy markerem na ścianie na Starych Wierchach. Na Luboniu ta ściana jest pamiątkowa, a zarazem służy jako ozdoba, nadając klimatu temu miejscu.

ecowarrior napisał:

Co do ściany to w schronisku na Luboniu Wielkim jedna została przeznaczona na pozostawianie legitymacji, fotek, wierszy na kratce, podpisów, cytatów, itd. Każdy kto tam był to z pewnością kojarzy to miejsce. Jak dla mnie miejsce urokliwe i odnalazłem tam niejedną znajomą osobę. Co do ksiąg wpisowych to zawsze przyjemnie mi sie analizuje księgę z Chatki Górzystów.

no tak to by bylo idealnie Smile

pogodziloby sympatykow chatkowych wpisow jak i czystych scian,w kazdym schronisku, chatce, wiacie powinna byc taka sciana!! Smile

Jak zwykle sprawdza się powiedzenie; Ilu Polaków tyle różnych zdań na ten sam temat.Ja sam niestety muszę przyznać rację tym za i przeciw.

Co do ksiąg pamiątkowych to wg mnie mają rację bytu tylko i wyłącznie na górkach (w miejscach) mało uczęszczanych przez stonkę...

Rejon Babiej np. nie jest dobrym rejonem, bo za dużo się osób przewija.

Pomysł Słowacy mieli przedni... ale księga przetrwała w nielicznych miejscach Sad