|
|
|
| | |
|
|
|
| | |
menelkij
Dołączył: 19 Lis 2006 |
Posty: 937 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Glisne, hej! |
|
|
Wysłany: Wto 16:42, 15 Maj 2007 |
|
|
|
|
|
buba napisał: | wiem ze gaz nie jest przyjemny dla psa, ale rownie nie jest przyjemne dla czlowieka rzucanie sie z lapami na nieraz czyste ubranie, oblizywanie pyskiem ktorym wczesniej wachal inne psie gowna, czy rzucanie sie do nogawki od spodni.. dlaczego czlowiek ma sobie na to pozwalac i dawac sie terroryzowac bo ktos inny kupil sobie psa.. |
Pf... Takim pisaniem mnie rozśmieszasz. Ty która chodzisz po błocie, pada na Ciebie deszcz, siedzisz na łąkach gdzie krowy srają martwisz się o swoje czyste ubranka?
buba napisał: | nie mysl ze jestem sadysta ktory rzuca sie z gazem na bezbronne zwierzatka..uzywam go tylko wtedy gdy pies zaczyna mnie gryzc (dwa razy w zyciu sie zdarzylo, raz np. dzieki temu moj kolega zostal ukaszony tylko w dwoch miejscach.. |
Wcale nie uważam, że jesteś sadystką. Uważam, że nie znasz języka psów przez co sama je prowokujesz. Może dlatego, że całe życie mieszkałaś w mieście i nigdy z psami do czynienia nie miałaś? Mogę Ci polecić książkę o języku psów, chcesz przeczytać?
buba napisał: |
a takie to by bylo proste jakby pies chodzil na smyczy i w kagancu..tak niewiele potrzeba.. |
A takie to by było proste jakby każdy człowiek chodził w kaftanie bezpieczeństwa no i w kagańcu? Spójrz w statystyki. Częściej ludzie ludzi napadają na ulicach czy psy gryzą ludzi.
buba napisał: |
wedlug mnie przykre jest to ze u nas pies jest wazniejszy niz czlowiek i czlowiek nawet w chwili zagrozenia nie ma prawa sie bronic i na kazdym kroku bez slowa musi tolerowac wybryki zle wychowanych pupili.
|
W chwili zagrożenia masz prawo, a nawet obowiązek się bronić. A to, że psy są ważniejsze od człowieka to pierwszy raz słyszę.
ammo napisał: | Pewnie że ma prawo - pełne - jak widać że kundel jest niezrównoważony i agresywny możesz mu zasadzić klasycznego buta, a jak właściciel (o ile jest) będzie miał pretensje i puszczał teksty w stylu "ale on nic nie zrobi" jego możesz nawet obluzgać |
Wtedy psa niczego nie nauczysz, tylko sprawisz, że będzie miał uraz i będzie gryzł innych ludzi.
Piotrek napisał: |
Albo gazem go po oczach. Tym samym gazem co psa
Nie ma co gadać, jak widac, ze pies atakuje a "pokojowy" sposób uniknięcia ataku nie jest możliwy to trzeba sie bronić. Przecież nikt nie będzie stal i się przyglądał jak psina mu noge odgryza.
Inną sprawą jest właściciel takiego psa. On, jako zdeczka nieodpowedzialny, powinien dostać przynajmniej lewy sierpowy .
Trzeba jednak ocenić sytuację bo czym innym jest obrona konieczna a czym innym wywalenie spraya gazu na szczekającego psa. |
O! Zdrowy człowiek!
WojtekB napisał: | Dlaczego ja na szlaku muszę się bać? |
Ale czego Ty się boisz? Psy nie gryzą ludzi dla rozrywki. Najczęściej agresywne zachowania są wynikiem złego wychowania lub tego, że jak szczekał ktoś go kopnął.
|
|
|
| | |
|
| | |
|
| | |
ammo
Dołączył: 18 Kwi 2006 |
Posty: 1277 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Wysłany: Wto 18:35, 15 Maj 2007 |
|
|
|
|
|
Menelkij napisał: | Wtedy psa niczego nie nauczysz, tylko sprawisz, że będzie miał uraz i będzie gryzł innych ludzi. |
W takim razie co proponujesz?
Wiem, że to iż pies urodził się głupi i nie panuje nad sobą nie jest jego winą, ale to nie jest usprawiedliwieniem na to, by w sytuacjach skrajnych bezingerencyjnie przyglądać się temu co dany osobnik robi lub ma zamiar zrobić z osobą którą sobie upatrzył.
Kiedyś gdy miałem kilka lat na parkingu w Zakopanem podskoczył do mnie wilczur który jak stanął na dwóch łapach i oparł się na mnie praktycznie okazał się być wyższy, zażarcie szczekał mi prosto w twarz . Nie był zapewne pokojowo nastawiony. Na domiar tego właściciel tegoż psa był wielce zbulwersowany, że to ja rzekomo straszę jego biednego i bezbronnego piesiaczka. Gdybym był wtedy starszy właściciela tego durnego psa złoiłbym kijem trekingowym a z psem nie wiem co bym zrobił, może bym mu wybaczył bo chyba żaden zwierzak nie chciałby mieć tak debilnego pana. To jest nie do przyjęcia żeby w tak tłocznym miejscu publicznym poruszać się z psem przypominającym wilka, bez smyczy czy kagańca, w dodatku trochu nadpobudliwym. Miałem szczęście że nic mi wtedy nie zrobił, w sumie właśnie dzięki temu facetowi wszystko uszło na sucho. Do dziś jestem lekko mówiąc sceptycznie nastawiony do relacji nie wychowany pies - obcy człowiek.
W sytuacjach podbramkowych należy być rozważnym i wybrać że tak powiem "mniejsze zło". Jak któryś podskakuje spróbować go odstraszyć metodą która poskutkuje i tyle.
Na chore psy oraz właścicieli nie ma lekarstwa. A to właśnie od nich zależy niemal wszystko.
|
|
|
| | |
|
| | |
Maki
Dołączył: 10 Kwi 2007 |
Posty: 427 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie |
|
|
Wysłany: Śro 8:12, 16 Maj 2007 |
|
|
|
|
|
Troche mnie śmieszą wypowiedzi "niektórych". Zawsze wydawało mi sie ze ludzie którzy chodza po górach lubia przyrode (fauna i flora) a z tego co sie orientuje wchodza w jej skład zwierzeta. A z tego co zauważyłem można na szlaku spotkac misia dzika ( wcale nie powiedziane ze nieagresywnego) a pies odrazu wypisane ma na czole ugryze cie. A jeśli chodzi o psy to raczej jak sa w obcych miejscach raczej nie sa agresywne.I jeszcze jedno człowiek który bierze psa w góry napewno wie co robi, ten pies musiał juz troszke pochodzic by po godzinie podejscia nie przewrócił sie na bok z wywieszonym jezykiem wiec raczej miał juz do czynienia z ludzmi na szlaku i jesli go nikt (psa ) nie zaczepi napewno pies nawet na niego nie zerknie.Z jedna rzecza przyznaje racje wszystko zalezy od ułożenia psa (odpowiednie podejscie właściciela)
A teraz juz nie skaczcie sobie do gardeł.
|
|
|
| | |
ammo
Dołączył: 18 Kwi 2006 |
Posty: 1277 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
|
Wysłany: Śro 9:20, 16 Maj 2007 |
|
|
|
|
|
Cenną umiejętnością jest oszacowanie zachowania swojego pupila w kontekście pobytu np. w górach, gdzie spotyka się często wielu ludzi. Jeżeli nie sprawia on problemów i nie dochodzi do sytuacji w których inni turyści mogliby się czuć niepewnie należy albo chodzić bez psa i wyprowadzać go wyłącznie na podwórko wokoło domu lub jak było już wcześniej mielone sprawić mu smycz i po sprawie. A co do zwierząt dzikich\leśnych to nie ma o czym mówić. Las jest ich domem, nie mają zbytniego kontaktu z ludźmi więc nie ma co wymagać. Przypuszczam jednak, że niejeden dzik czy niedźwiedź (niczego nie prowokując) zachowałby się "bardziej kulturalnie" i bezinteresownie spotykając człowieka niż niejeden rozwydrzony pies.
|
|
Ola&Docsis
Dołączył: 14 Maj 2007 |
Posty: 7 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Inowrocław |
|
|
Wysłany: Śro 9:20, 16 Maj 2007 |
|
|
|
|
|
MAki napisz po spacerku jak było i podrzuć kilka fotek
|
|
Maki
Dołączył: 10 Kwi 2007 |
Posty: 427 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Zagłębie Dąbrowskie |
|
|
Wysłany: Śro 10:56, 16 Maj 2007 |
|
|
|
|
|
Do Oli i jej tygrysa
Jeśli poczytasz temat od początku to nie ja ide z bokserka tylko mój kumpel który mnie poprosił o jakąś trase a ja nie byłem pewny co do tego czy można chodzic z psem po rezerwacie.Ale spoko napewno foty mi pokaze. Co do mnie to niestety nie posiadam psa ze względu na do ze mieszkam w bloku i szkoda by mi go było.Aczkolwiek może niedługo bedzie mój wymarzony BERNEŃSKI PIES PASTERSKI ale narazie trzeba "harowac" by wyrwac sie i zamieszkac z dala od tej paskudnej aglomeracji (GOP).
|
|
Ola&Docsis
Dołączył: 14 Maj 2007 |
Posty: 7 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Inowrocław |
|
|
Wysłany: Śro 17:38, 16 Maj 2007 |
|
|
|
|
|
Obiecuję poprawę, starość nie radość i wzrok już nie ten co kiedyś. JA mieszkam w bloku (11 piętro) a mojej Doksie to nie przeszkadza.
|
|
Pudelek
Ogarniacz kuwety
Dołączył: 10 Lis 2006 |
Posty: 5794 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln |
|
|
Wysłany: Pią 19:34, 18 Maj 2007 |
|
|
|
|
|
cóż, osobiście na szlaku nigdy nie miałem nieprzyjemności z psem. idąc ostatnio w Beskidzie Sądeckim spotkaliśmy chłopaka, który też spał na Przehybie z ogromnym psiskiem - potulnym jak baranek. i za co karać tego psa? za wygląd?
problemy sprawiają raczej psy przy ostonkowanych schroniskach - na takiej Równicy to dużo tego lata i nie zawsze bezpiecznie, bo przyjechali z róznymi dziwnymi ludźmi samochodem
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 3 z 3
|
|
|
| |