bardakon
|
A co w takim razie myślicie o rowerach poza szlakami rowerowymi. One co prawda zaczynają się pojawiać, ale to tylko sugestia gdzie jest teoretycznie łatwiej przejechać. Celem twórców często jest zrobić łatwiejszą pętlę niekoniecznie prowadzącą na szczyt czy do schroniska i niekoniecznie łączącą się z innym dalszym szlakiem. Są jakieś inne zastrzeżenia oprócz tego że rowerzysta będzie pierwszym winnym?
|
||||||||||||||
|
outsider
|
Tylko coś ta zasada zawodzi przed sądem, na tym forum był opisany wypadek crossa z pieszym i jakoś crossowiec się wywinął.
bardakon: może przejdźmy na priva bo robi się OT. |
||||||||||||||
|
slavko
|
Pudelek Skrzyczne to był tylko przykład z ostatniej niedzieli. Podobnie jest na Pilsku, Baraniej Górze w mniejszym stopniu na Rysiance. Masz racje, na Skrzycznem wyjątkowo owocuje debilami Na Baraniej Górze jest rezerwat, sa tablice zabraniające wjazdu rowerami i co? I nic nadew byłem świadkiem jak leśnicy (pracownicy Żywieckiego Parku, nie przygladłem się dokladnie naszywką) przebywali pod szczytem ,a obok nich bez żadnej reakcji z ich strony jeżdzili rowerzyści. Więc się pytam po co te tablice? Po co płaci się tym ludzią za pracę w rezerwacie? Skoro jej nie wykonuja jak należy?
|
||||||||||||||
|
outsider
|
A bo ten zakaz tam jest ciut bez sensu: jest szeroka rozjeżdżona droga aż do momentu podchodzenia na Baranią, kiedy już wchodzimy na Baranią i tak targamy rowery na plecach bo jechać się nie da więc nie ma opcji że coś się niszczy, zejście/zjazd jest szeroką wyznaczoną drogą (i tutaj ciekawostka: z reguły turyści piesi zamiast schodzić ta drogą złazili po lesie bo było trochę błota ewidentnie łamiąc zasady).
Faktycznie innym problemem jest czy egzekwować zakaz z niemiecką precyzją bo jest, (to byłoby bardzo dobre gdyby zakazy były robione z głową) czy lepiej czasem przymknąć oko jeśli zakaz jest bez sensu (polska specjalność, robimy zakaz bo np napisali coś w gazecie, tak na odczepne, najlepszym przykładem tego jest piękny asfalt pod Morskie oko, zakaz jazdy rowerem obowiązuje tam tylko dlatego że kiedyś pieszy wszedł pod koła rowerzysty, zamiast zastanowić się jak rozwiązać problem to najprościej i najtaniej jest oczywiście zakazać jazdy rowerem) |
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez outsider dnia Śro 11:57, 23 Wrz 2009, w całości zmieniany 2 razy |
mateusz_j
|
Generalnie po górach więcej poruszam się rowerem niż pieszo. Najważniejsze, żeby się szanować z przyrodą i turystami pieszymi. Osobiście lubię ostrzej pojeździć, ale jak napotykam piechurów, to wbrew pozorom staram się jak najbardziej ich wyminąć, i z górską kulturą naturalnie .
Największa ostrożność zachowana musi być oczywiście przy dzieciach, które bywają nieprzewidywalne. Kilka razy doszło do wymiany zdań z buńczucznymi turystami, ale to są wyjątki (zawsze na zjeździe staram się w takiej sytuacji zatrzymać, porozmawiać i uspokoić, że nie ma czego się bać ze strony rowerzystów - bo zdaję sobie sprawę, że na niektórych zjazdach łatwo wystraszyć pieszych). Niemniej zazwyczaj napotyka się przyjaznych ludzi, a nieraz i fajnie usłyszeć słowo uznania (tudzież gest puknięcia się w czoło ) w jakichś mniej rowerowych górach. Zeszłego lata, taszcząc rowery na Wielki Chocz, Słowacy na szlaku w większości byli pozytywnie nastawieni... Natomiast z największą pogardą (i... współczuciem?) minęli nas u samego już szczytu Polacy. |
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez mateusz_j dnia Nie 22:00, 27 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz |
outsider
|
A czy ktoś ma doświadczenie z rowerami w schroniskach (noclegi)? tzn czy da się rower gdzieś zamknąć pod dachem czy raczej podchodzą do tego negatywnie?
|
||||||||||||||
|
bardakon
|
Spałem w Boraczej z rowerem. Jak zapytałem czy jest miejsce na rowery to pani była urażona, przecież to oczywiste że jest:) Ale lepiej dzwonić i pytać.
|
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez bardakon dnia Czw 16:41, 24 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz |
Rosiu
|
Przeszedłem już trochę szlaków, ale rowerzystą jestem jednak dłużej i przejechałem już kilkadziesiąt tysięcy kilometrów, zawsze starając się robić to jak najbardziej odpowiedzialnie.
Prowadzę grupę rowerową u siebie w mieście, walczymy o ścieżki rowerowe, prawa, zmieniamy świadomość ludzi, kierowców, dajemy radość dzieciom i emerytom, jeździmy na kilkutygodniowe wyprawy, a więc jestem chyba nieco bardziej nawiedzony niż przeciętny zjadacz chleba. Dlatego nazywanie rowerzysty 'debilem' traktuję nieco osobiście, ale mam nadzieję, że większość użytkowników forum, rozumuje podobnie jak ja: -otóż nie pochwalam downhillowej jazdy szlakami pieszymi, szczerze mówiąc wkurzałoby mnie to tak samo jak motocross, są do tego wyznaczone trasy i należałoby się ich trzymać -pamiętajmy, że podobnie można by nazwać pieszego turystę, który godzinę temu wysiadł ze swojego za szybkiego auta, złamawszy po drodze kilkadziesiąt przepisów, i też mógł na swojej drodze spotkać małe dziecko i doprowadzić do tragedii; a jak nazwać niejakiego Tomasza B. który rozmawiając przez telefon zdjął mnie czołowo z asfaltu swoją świeżo sprowadzoną Mazdą 323, po czym uciekł spod szpitala? -a więc moim zdaniem nie należy uogólniać; kierowca, pieszy czy rowerzysta to nadal jeden i ten sam gatunek, wszystko zależy od zdrowego rozsądku, podejścia do tematu i charakteru danego osobnika Debil to debil, nie ważne w jaki sposób się przemieszcza. Mam nadzieję, że nikt nie poczuł się urażony moimi wypocinami Pozdrower Rosiu |
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez Rosiu dnia Wto 1:05, 29 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz |
outsider
|
No cóż niedługo zostaną nam tylko góry w innych krajach: zjeździłem na rowerze Karpaty ukraińskie i rumuńskie, cisza, spokój ale i prawie całkowity brak infrastruktury. Chociaż akurat w Rumunii zmienia się to b. szybko dzięki kasie z UE.
|
||||||||||||||
|
skald
|
A propos wypowiedzi Rosia:
Słowo w słowo moje zdanie. Pisałem już wcześniej w jakimś innym temacie, że debilem może okazać się każdy - tak pieszy, rowerzysta, jak i jeździec konny. Jest to kwestia zupełnie indywidualna i nie ma związku ze sposobem przemieszczania się, dlatego sam - choć nikt mnie nawet siłą nie zmusi, bym wsiadł w górach na rower - przeciwko rowerom w górach jako takim nie mam nic. Z quadami i crossami sytuacja wygląda zupełnie inaczej - w górach, poza terenami specjalnie dla jazdy nimi wyznaczonymi, zawsze są złem, bo to po prostu nie miejsce dla warczących potworów. |
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez skald dnia Wto 7:16, 29 Wrz 2009, w całości zmieniany 1 raz |
buba
|
i dlatego tam jest tak cudownie!!! poza tym jaki brak infrastruktury?? bacowki w gorach sa, piwo i samogon w wioskach leja- jest wszytsko co turyscie do zycia potrzebne
mam nadzieje ze unia chociaz na ukraine ryja nie wsadzi... |
||||||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez buba dnia Wto 18:42, 29 Wrz 2009, w całości zmieniany 2 razy |
Pudelek
Ogarniacz kuwety
|
taaak, to znowu ta brzydka Unia, przyczyna wszystkiego zła. w sumie na Ukrainę może ryja nie wsadzać. Dla gawiedzi żądnej oddechu od cywilizacji (na codzień tej cywilizacji z aprobatą zażywającej) żywy skansen zawsze się przyda. Tylko jeszcze jakoś ta gawiedź do skansenu nie chce się sama przeprowadzić... |
||||||||||||||||
|
Piotrek
Administrator
|
O właśnie! Celnie to ująłeś. |
||||||||||||||||
|
Re: Rowery w górach |
grzesiekodm
Moderator
|
Ja też jestem wielkim fanem MTB, uprawiam XCM/AM, czyli rowerową turystykę górską. Jeżdżę po górach spokojnie, ostrożnie i z poszanowaniem innych. Jeżdżąc w taki sposób nikomu nie zagrażam. Nie wkładajcie wszystkich do jednego wora. Tak jak nie każdy motocyklista jest barbarzyńcą rozjeżdżającym góry i lasy crossem, tak nie każdy rowerzysta jest DH-owcem mającym w głębokim poszanowaniu tych, których mija na szlaku. A może tak kiedyś zorganizujemy wspólny wypad na rowerkach, np dookoła Babiej Góry?? Piszę się już teraz |
||||||||||||||||
|
Re: Rowery w górach |
bardakon
|
No chętnie, ale chyba bardziej trekkingowo? Tu kolega Damian_zawoja już trasę zaliczył: http://www.babiagora.fora.pl/mtb-i-sporty-zimowe,15/wokol-babiej-na-rowerze,842.html A tu mój opis rajstagu;) [link widoczny dla zalogowanych] |
||||||||||||||||
|
Rowery w górach |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.