 |
|
 |
dakOta
Dołączył: 28 Lut 2008 |
Posty: 1347 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Kraków |
|
 |
Wysłany: Czw 13:49, 03 Sty 2013 |
|
 |
|
 |
 |
Ja nie będę pisać, gdzie, ile i jak wysoko, bo w stosunku do Waszych to moje "osiągnięcia" są żadne.
Ale biorąc pod uwagę, że pogodziłam wszystko, co pogodzić musiałam - to jestem zadowolona z mojego bywania na szlakach mniej lub bardziej znanych. I takiego zadowolenia z Waszych własnych sukcesów Wam życzę.
|
|
Krzysztof Jaworski
Dołączył: 10 Sty 2012 |
Posty: 176 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Świebodzice |
|
 |
Wysłany: Nie 23:28, 05 Sty 2014 |
|
 |
|
 |
 |
Czy ten wątek w tym roku wypełniony zostanie jakąś treścią? Podsumowaniami naszych wędrówek w minionym 2013 r.? Bo tak jakoś cicho-sza!
|
Ostatnio zmieniony przez Krzysztof Jaworski dnia Nie 23:29, 05 Sty 2014, w całości zmieniany 1 raz
|
 |
 | |  |
Pudelek
Ogarniacz kuwety
Dołączył: 10 Lis 2006 |
Posty: 5794 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln |
|
 |
Wysłany: Pon 0:08, 06 Sty 2014 |
|
 |
|
 |
 |
u mnie było tak:
W styczniu krótki wypad na śliski Trójstyk.
W lutym weekend w Górach Stołowych, w Pasterce i okolicach.
Potem, niestety, przerwa aż do maja. Pod koniec długiego weekendu Małe Karpaty, z najwyższym szczytem - Zaruby.
Po dwóch tygodniach, zainspirowany przez pewnego znanego emeryta, wróciłem po latach w Beskid Śląsko-Morawski, na Gigulę.
Czerwiec to co prawda nie-góry, ale ciężko pominąć tygodniowy wypad na Suwalszczyznę i Podlasie, połączony z fantastycznym spływem tratwą po Biebrzy.
W lipcu krótki wypad na Anaberg.
Sierpień to niezapomniane góry Piryn i najwyższy szczyt - Wichren.
Wrzesień to kilkudniowa włóczęga po Górach Bukowych z namiotami i odczynianie Złego od Ecowarriora
W październiku dramatyczny zlot chimalaistów na Starych Wierchach.
Końcówka listopada to Skalanka i Kysuckie Beskidy.
Beskid Śląski - 1 wypad.
Góry Stołowe - 1.
Małe Karpaty - 1.
Śląsko - Morawski - 1.
Piryn - 1.
Bukowe - 1.
Grzbiet Chełmu - 1.
Gorce - 1.
Żywiecki/Kusyckie Beskidy - 1.
Ogólnie to 9 wypadów w góry (licząc Anaberg ), 20 dni w górach, 14 noclegów.
W porównaniu z poprzednimi latami to jest, niestety, spadek.
Rok 2008: 13 wyjazdów, 25 noclegów.
Rok 2009: 21 wyjazdów.
Rok 2010: 19 wyjazdów, 44 dni w górach, 28 noclegów
Rok 2011: 12 wyjazdów, 34 dni w górach i pogórzach, 22 noclegi.
Mimo wszystko jestem zadowolony, bo rok temu zapowiadało się, że w tym to w ogóle nic nie będzie...
A plany na przyszły? Chciałbym w końcu dotrzeć na Chocz, i zobaczyć co teraz się dzieje pod Potrójną - najlepiej już na wiosnę 
|
|
 |
 | |  |
włóczykij
Dołączył: 29 Lip 2016 |
Posty: 914 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: śląsk |
|
 |
Wysłany: Czw 16:51, 06 Paź 2016 |
|
 |
|
 |
 |
A w Góry Suche poleciałaś?
|
|
O.Michał
Dołączył: 06 Paź 2016 |
Posty: 3 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
|
|
 |
Wysłany: Czw 21:32, 06 Paź 2016 |
|
 |
|
 |
 |
Rok 2016 zakończę najprawdopodobniej z wynikiem wypraw 0. Bardzo nad tym ubolewam, ale przynajmniej [link widoczny dla zalogowanych] w tym czasie nie będę siedział bezczynnie tylko sobie te rolety w domu zamontujemy z żoną na oknach. Szczególnie, że to pierwszy rok od ładnych kilku, kiery to nie udało mi się wybrać w moje ukochane góry.
|
Ostatnio zmieniony przez O.Michał dnia Pon 14:17, 17 Paź 2016, w całości zmieniany 1 raz
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 11 z 11
|
|
|
|  |