Do-misiek
|
Wolę nie planować niczego, bo z powodu jakiejś błahostki plany wezmą w łeb i będę się martwić , że coś mi nie wyszło. Idę na żywioł
|
||||||||||||||
|
Gar
|
Po zagranicznych wojażach roku 2007 ogłosiłem rok 2008 rokiem polskim - jest w naszym kraju jeszcze sporo miejsc do odwiedzenia, więc trzeba się w nich pojawić i sprawdzić co są warte
|
||||||||||||||
|
chemica
|
1) Mała i Wielka Fatra,
2) Tatry Zachodnie 3) Karkonosze 4)Bieszczady 5) Krym-urlop, tylko jest problem z kupnem powrotnych biletów, najbliższy termin powrotu to min. 2 tygodnie I naturalnie udział w Zlotach |
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez chemica dnia Śro 10:17, 12 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz |
WojtekB
|
A tak jeszcze na marginesie (trzeba odpukać ) to muszę powiedzieć, iż rok 2007 był najlepszym rokiem w moim życiu: tak górskim, górsko-publicystycznym, jak i szkolnym czy prywatnym. Mam nadzieję że 2008 nie będzie gorszy, a nawet lepszy
|
||||||||||||||
|
dmirstek
|
W przyszłym roku chciałbym zaliczyć:
- koniecznie Beskid Żywiecki, byłem pierwszy raz w zeszłym roku i jestem totalnie zauroczony - z miłą chęcią dogłębniej poznałbym Sudety, aczkolwiek podróż tam z Warszawy zawsze mnie skutecznie zniechęca... - Czechy. Nigdy nie doceniłem potencjału tego kraju. A jest tam również pięknie. Z racji połączeń chciałbym weekendowo pozaliczać trochę Beskidu Małego, Makowskiego i wschodniego Śląskiego. Ciekawe, na ile mi się uda... |
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez dmirstek dnia Nie 2:09, 23 Gru 2007, w całości zmieniany 2 razy |
Gar
|
Nie rozumiem. Bezpośredni pociąg do Szklarskiej Poręby i jednocześnie Kudowy Zdroju (sezonowe) oraz kursujący codziennie do Jeleniej Góry to mało. Ja tak rewelacyjnych połączeń nie mam i nie narzekam. |
||||||||||||||||
|
grzesiekodm
Moderator
|
Ja mam to szczęście, że dysponuje 9 miesiącami wolnego w ciągu roku. Nie narzekam tez na brak pieniędzy. Problem mam natomiast z doborem odpowiedniego towarzystwa. O ile z obsadą samochodu na wakacje nie ma problemu, o tyle w pozostałym okresie jest już bardzo ciężko znaleźć kogoś na dłuższy wyjazd. Moje plany są zatem bardziej zależne od potencjalnych chętnych na wspólny wyjazd niż ode mnie samego.
U mnie wszystko jest bardzo dokładnie zaplanowane z wielomiesięcznym wyprzedzeniem. Rok 2008 będzie miał charakter karpacko-bałkańsko-skandynawski: 1) weekend majowy - utwory krasowe Bihoru. 2) Połowa maja - wyprawa w góry Grecji (Voras Oros na pograniczu grecko-macedońskim, Grammos Oros na pograniczu albańsko-macedońskim i Athamanon). 3) początek lipca - wyprawa do Skandynawii na płaskowyż Hardangervidda, na fiordy zachodniej Norwegii i w południową część gór Jotunheimen. 4) sierpień - wyprawa w Góry Dynarskie (Durmitor i Prokletije na pograniczu czarnogórsko-kosovsko-albańskim). 5) początek września - wyprawa w Karpaty Południowe (Góry Iezer, Piatra Craiului i wschodnią cześć Gór Fogarskich). Poza tym kilka krótszych wyjazdów na Słowację. Pierwszy tygodniowy planuje juz na 2 stycznia. |
||||||||||||||
|
= paola =
|
mieszkam w gorach wiec moje plany wygladaja tak wolne wiec w gory
|
||||||||||||||
|
Bazyliszek76
|
Pozazdrościć Ja to nawet często przez weekend nie moge wygospodarować czasu ,żeby zrobić jakiś krótki wypad |
||||||||||||||||
|
Erynie
|
Pozazadrościć. Myślałem, że ja będę miał najlepiej(2 miesiące plus ferie). 1) Dolomity, jak zbiorę 3-4 chętnych do samochodu 2) Triglav(jak nie wyjdą Dolomity) 3) w ferie zaliczyć grań Małej Fatry 4) wnieść córkę na Skrzyczne Pozdrawiam. |
||||||||||||||||
|
= paola =
|
wiec sie moze spotkamy na szlaku -przeciez ja tez z zywca hahhah
\ |
||||||||||||||
|
Erynie
|
Na TRiglavie czy na Fatrze? Jedno i drugie za duże na płeć piękną |
||||||||||||||||
|
xaga
Moderator
|
nie lubię planować, bo to różnie się kończy...
z własnego doświadczenia wiem, że organizowane w szybkim tempie imprezy/wycieczki czy udział w czymś "rzutem na taśmę" najlepiej się udaje no może jeden długofalowy/nie-górski plan mam zamiar zrealizować... chyba się wybiorę na koncert The Police w czerwcu do Chorzowa |
||||||||||||||
|
grzesiekodm
Moderator
|
eee... no nie przesadzajmy! Przecież na Fatrze nawet zimą większość dziewczyn daje sobie rade bez najmniejszego problemu. Na Triglavie jest już nieco gorzej, ale jak dziewczyna jest doświadczona a zarazem nie ma lęku wysokości to wyjdzie bez problemu. Triglav wymaga jednak odpowiedniego przygotowania kondycyjnego. Nie można go "zaliczyć" z biegu! Tam jest spora deniwelacja i sporo eksponowanych odcinków. Generalnie bardzo przyjemne góry. |
||||||||||||||||||
|
Erynie
|
No wiem, wiem, ale chciałem się poprzekomarzać i zobaczyć lawinę zaprzeczeń oraz zapewnień, że z dziewczynami wcale nie jest tak źle itd. Ale swoją drogą, to przy mokrym śniegu z ciężkim plecakiem, trochę się można nawet na Fatrze przypocić. Niech sobie ktoś wejdzie w takich warunkach na Stoha bez rakiet...Pozdrawiam.
PS. Paola - mam nadzieję, że się nie wściekasz. |
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez Erynie dnia Nie 21:21, 30 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz |
Plany na rok 2008 |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.