Latem quady...Zimą skutery...i co my na to?

Chłopie ja się nie podniecam tylko cytuje art z dziennika zachodniego;)

Nie ma to jak pogonić quadem zająca. Zabawa zapewne przednia.

http://www.youtube.com/watch?v=UZxAs25pVDw

Pytanie nr 1 - jakim idiotą trzeba być, aby taka "zabawa" sprawiała radość???
Pytanie nr 2 - jakim idiotą do potęgi trzeba być, aby się tym chwalić w internecie???

Na wszelki wypadek, gdyby filmik zniknął z YT, zrobiłem kopię zapasową tego "arcydzieła kinematografii".

To nawet śmieszne nie jest a poziom intelektualny twórców filmiku jest chyba poniżej normy.

Bez komentrza.... STOPQUADOM...

A wpiszcie sobie w wyszukiwarkę YT "quad w lesie". Tam jest więcej takich "kwiatków". Niestety debili nie sieją Confused

EDIT: taki1, uwierz, to nie miało być śmieszne, to miało pokazywać wmawianą niejednokrotnie na tym forum "nieszkodliwość" zmotoryzowanych w lesie/górach.

darkheush napisał:

Nie ma to jak pogonić quadem zająca. Zabawa zapewne przednia.

http://www.youtube.com/watch?v=UZxAs25pVDw

Pytanie nr 1 - jakim idiotą trzeba być, aby taka "zabawa" sprawiała radość???
Pytanie nr 2 - jakim idiotą do potęgi trzeba być, aby się tym chwalić w internecie???

Ad1.- Wielkim
Ad2. - Bardzo wielkim

Zamiana ...Fiuta na quadzie,goni Rosomak(pojazd WP).Też by tak spier...jak ten zając

Dołączył: 05 Mar 2009

dokładnie darkheush - to jest to co już tyle razy powtarzałem. Dać dzieciakowi chińską zabawkę za tysiąc złotych i się bawią tak a nie inaczej po wioskach. Nic na to nie poradzimy.

Spierdalałem wczoraj ze szlaku jak ten zając,dwa razy przed tym samym maczo. Idę sobie cisza,inwersja,nucę-groszki i róże-a tu ryk motoru,jadą chłopaki na skuterkach.
Tak sobie myślę,że możemy tu bić pianę,pisać o aspektach prawnych o naszej rozjechanej kładem estetyce. Jak w tytule tematu-co my na to-my na to tylko tyle możemy.
Niczego nie zmienimy. Myślę,że będziemy wręcz w mniejszości za jakiś czas,my poruszający się na butach,relikty minionych czasów.
Nie obchodzi mnie czy będę uciekał przed kładem,skuterem,motocyklem,terenówką czy traktorem. Czy to będzie w świetle prawa przestępca,czy ktoś kto to prawo egzekwuje,czy leśnik czy wozak. Ważne jest to że będę uciekał. Taka jest kolej rzeczy,będzie tego złomu coraz więcej. Dziś w beskidach praktycznie szczęściem jest nie spotkać zmotoryzowanego podczas takiej powiedzmy pięciogodzinnej wycieczki.
Normalni są już w schronisku ludzie,którzy zamiast kijków pod stołem,na stół kładą kaski.
Może trochę goryczy jest w tym poście,ale naprawdę niewiele. Tak jakoś mnie wczoraj olśniło. Nie musimy się lubić,ale tolerować musimy! W większości są to ludzie zupełnie inni od nas,czego innego szukający w tych górach,raczej aroganccyi chamkowaci. Więc cześć sobie raczej nie będziemy machać ale będziemy koegzystować,tego jestem pewien. Po prostu musimy się tego nauczyć dla własnego dobra!

Nbt napisał:

dokładnie darkheush - to jest to co już tyle razy powtarzałem. Dać dzieciakowi chińską zabawkę za tysiąc złotych i się bawią tak a nie inaczej po wioskach. Nic na to nie poradzimy.

A ja powtórzę po raz kolejny. Nieistotne, czy będzie to chińszczyzna za 1000 zł, jak piszesz, czy coś bardziej markowego, za powiedzmy 10 razy tyle. Efekt końcowy będzie taki sam.

jarek napisał:

Tak jakoś mnie wczoraj olśniło. Nie musimy się lubić,ale tolerować musimy!

Zgodziłbym się gdyby tym co robią w górach nie łamali prawa, działali legalnie. Inaczej to jest tak jakby pogodzić się ze złodziejami bo są i pewnie będą.

Dołączył: 27 Mar 2009

jarek napisał:

Spierdalałem wczoraj ze szlaku jak ten zając,dwa razy przed tym samym maczo. Idę sobie cisza,inwersja,nucę-groszki i róże-a tu ryk motoru,jadą chłopaki na skuterkach.
Tak sobie myślę,że możemy tu bić pianę,pisać o aspektach prawnych o naszej rozjechanej kładem estetyce. Jak w tytule tematu-co my na to-my na to tylko tyle możemy.
Niczego nie zmienimy. Myślę,że będziemy wręcz w mniejszości za jakiś czas,my poruszający się na butach,relikty minionych czasów.
Nie obchodzi mnie czy będę uciekał przed kładem,skuterem,motocyklem,terenówką czy traktorem. Czy to będzie w świetle prawa przestępca,czy ktoś kto to prawo egzekwuje,czy leśnik czy wozak. Ważne jest to że będę uciekał. Taka jest kolej rzeczy,będzie tego złomu coraz więcej. Dziś w beskidach praktycznie szczęściem jest nie spotkać zmotoryzowanego podczas takiej powiedzmy pięciogodzinnej wycieczki.
Normalni są już w schronisku ludzie,którzy zamiast kijków pod stołem,na stół kładą kaski.
Może trochę goryczy jest w tym poście,ale naprawdę niewiele. Tak jakoś mnie wczoraj olśniło. Nie musimy się lubić,ale tolerować musimy! W większości są to ludzie zupełnie inni od nas,czego innego szukający w tych górach,raczej aroganccyi chamkowaci. Więc cześć sobie raczej nie będziemy machać ale będziemy koegzystować,tego jestem pewien. Po prostu musimy się tego nauczyć dla własnego dobra!

Tutaj nie zgodzę się z tak pesymistycznym punktem widzenia. Nigdzie w Europie nie spotkałem się z tym aby można było szaleć na dziko na jakiś maszynach, zwłaszcza po lasach. A ponieważ jesteśmy w UE, więc prawo będzie przestrzegane coraz bardziej. Na razie mamy wolną amerykankę ale jeśli problem będzie narastał na pewno prędzej czy później rozwiązany zostanie. Niestety cały problem w tym że u nas problem rozwiązuje się dopiero jak nabierze dużych rozmiarów, zamiast od razu, takich polityków sobie wybieramy.

Realizm,nie pesymizm.
Jestem legalistą i płacę nawet najbardziej bzdurne podatki,ale wiem,że oni i tak będą jeżdzić a prawa nikt nie wyegzekwuje. Zyjemy w świecie,który się w nowy sposób industrializuje.

jarek napisał:

a prawa nikt nie wyegzekwuje

Wyegzekwuje. Gdy się podstawisz i Cię przejadą, najlepiej podczas wędrówki z agresywnym fotoreporterem, który to wszystko udokumentuje i puści w świat.

darkheush napisał:

Nbt napisał:

dokładnie darkheush - to jest to co już tyle razy powtarzałem. Dać dzieciakowi chińską zabawkę za tysiąc złotych i się bawią tak a nie inaczej po wioskach. Nic na to nie poradzimy.

A ja powtórzę po raz kolejny. Nieistotne, czy będzie to chińszczyzna za 1000 zł, jak piszesz, czy coś bardziej markowego, za powiedzmy 10 razy tyle. Efekt końcowy będzie taki sam.

mnie tam obojetne czy uciekam przed chinskim quadem czy przed markowym- ja tego nie rozrozniam!! co za roznica co mnie rozjedzie??