Kurs Przewodników Beskidzkich w SKPB Katowice

Wysłany: Czw 13:27, 08 Mar 2012

zorganizowane wycieczki w górach to zuo

Wysłany: Pią 1:33, 09 Mar 2012

Pudelek napisał:

901208 napisał:

Wyobraź sobie Pudelku, że na kurs najczęściej nie idą ludzie z ulicy, tylko miłośnicy gór, więc głupie jest Twoje porównanie i bezsensowne Smile

głupie i bezsensowne to jest twierdzenie, że ktoś po kursie jest na pewno lepszy od kogoś bez kursu. I co z tego, że kurs kończą miłośnicy gór, którzy prowadząc wycieczki regularnie zwyczajnie się szybciej wypalają?

Pokaż, gdzie napisałem, że tacy ludzie są gorsi.

czytanie z uwagą nie boli - zwłaszcza trzy posty wyżej...

No właśnie... i vice versa Smile

Wysłany: Pią 17:20, 09 Mar 2012

901208 napisał:

Pudelek napisał:

901208 napisał:

Wyobraź sobie Pudelku, że na kurs najczęściej nie idą ludzie z ulicy, tylko miłośnicy gór, więc głupie jest Twoje porównanie i bezsensowne Smile

głupie i bezsensowne to jest twierdzenie, że ktoś po kursie jest na pewno lepszy od kogoś bez kursu. I co z tego, że kurs kończą miłośnicy gór, którzy prowadząc wycieczki regularnie zwyczajnie się szybciej wypalają?

Pokaż, gdzie napisałem, że tacy ludzie są gorsi.

A z drugiej strony wyobrażacie sobie zatrudnić do oprowadzania wycieczki kogoś, kto nie ma uprawnień? Na pewno wiele ciekawostek byście się dowiedzieli.
to oczywiście w "żaden sposób" nie sugeruje, że na owe "ciekawostki" nie byliby narażeni ludzie słuchający kogoś z uprawnieniami

No właśnie... i vice versa Smile

ja wskazałem co napisałeś i gdzie - teraz Ty mi wskaż gdzie pisałem o posłaniu wycieczki szkolnej z pasjonatem - jedyne jakie pamiętam w tym temacie mojego autorstwa, brzmi dokładnie odwrotnie, no, ale może coś przeoczyłem i Ty mi to wskażesz

Wysłany: Pią 17:37, 09 Mar 2012

Tak, wskażę Ci. Napisałem praktycznie to samo co Piotrek, tylko nie dosłownie i nieco innymi słowami i tego nie potrafiłeś zrozumieć, za to jak napisał Piotrek, to już do Ciebie dotarło.

Rozumiem, że według starych wyjadaczy jestem na forum jeszcze nowy i może według niektórych niedoświadczony, ale zauważyłem nie po raz pierwszy, że ludzie "z poza kręgu" są tutaj ignorowani i bardzo często traktowani jak powietrze. Jak to forum ma tętnić życiem, skoro świętą prawdę głoszą tylko jedni, a inni, póki się nie postawią są od razu sprowadzani do pionu? Sorry.. zapomniałem, że to forum jest Pudelka i on tu ma tylko rację - jak już ktoś kiedyś zauważył.

Wysłany: Pią 18:01, 09 Mar 2012

901208 napisał:

Tak, wskażę Ci. Napisałem praktycznie to samo co Piotrek, tylko nie dosłownie i nieco innymi słowami i tego nie potrafiłeś zrozumieć, za to jak napisał Piotrek, to już do Ciebie dotarło.

eee... mówimy na pewno o tym samym temacie? czy ja w ogóle komentowałem wypowiedzi Piotrka bo nie przypominam sobie? I co mi niby wskazałeś? Miałeś mi wskazać moją wypowiedź, że wycieczki szkolne mogą sobie brać przewodnika z ludu - cały czas czekam na taką moją opinią na ten temat, bo dotychczas w temacie występuje moja wypowiedź, w której wyrażam zupełnie inną opinię, w dodatku trzy posty nad Twoim, a przed postem Piotrka. Już się miesza wszystko?

Rozumiem, że według starych wyjadaczy jestem na forum jeszcze nowy i może według niektórych niedoświadczony, ale zauważyłem nie po raz pierwszy, że ludzie "z poza kręgu" są tutaj ignorowani i bardzo często traktowani jak powietrze.

piszę do Ciebie któregoś już posta, więc jakim cudem mogę Cię ignorować czy traktować jak powietrze? a może te słowa mają teraz inne znacznie?

Jak to forum ma tętnić życiem, skoro świętą prawdę głoszą tylko jedni, a inni, póki się nie postawią są od razu sprowadzani do pionu? Sorry..

jak na razie to Ty wmawiasz mi że napisałem rzeczy, których nie napisałem - to co prawda pierdoła, ale nie będzie mi wciskał kitu, że napisałem coś innego niż było w rzeczywistości.

Ty mi możesz zarzucić, że moje porównanie jest głupie i bezsensowne, a ja Tobie nie? ależ to wcale nie hipokryzja!

zapomniałem, że to forum jest Pudelka i on tu ma tylko rację - jak już ktoś kiedyś zauważył.

spoko, możesz się umówić z Mirkiem, na pewno się ucieszy, że ma sojusznika.

Wysłany: Pią 18:15, 09 Mar 2012

901208 napisał:

Rozumiem, że według starych wyjadaczy jestem na forum jeszcze nowy i może według niektórych niedoświadczony, ale zauważyłem nie po raz pierwszy, że ludzie "z poza kręgu" są tutaj ignorowani i bardzo często traktowani jak powietrze. Jak to forum ma tętnić życiem, skoro świętą prawdę głoszą tylko jedni, a inni, póki się nie postawią są od razu sprowadzani do pionu?

Dołączył: 05 Mar 2011

A ja Wam powiem, że taki kurs to fajna sprawa - wiem bo byłem w SKPB Katowice. Dzięki niemu znacznie mi się poszerzyło spojrzenie na góry. Oceniając kurs z perspektywy lat uważam, że dużo na nim skorzystałem. Nie uważam, żeby uczyli tam głupot.

p.s.
Do egzaminów końcowych nie podchodziłem.
Nigdy nie miałem zamiaru i nie zamierzam zostać zawodowym przewodnikiem i zarabiać prowadzeniem wycieczek.

Wysłany: Pią 20:14, 09 Mar 2012

901208 napisał:

ale zauważyłem nie po raz pierwszy, że ludzie "z poza kręgu" są tutaj ignorowani i bardzo często traktowani jak powietrze.

A ja n.p. nie jestem w kręgu, choć siedzę tu prawie od od początku. Nigdy na zlocie nie byłem Laughing

Poważnie mówiąc- to chyba tylko wrażenie. Po prostu każdy obstaje przy swoim tyle, że jak ktoś jest nowy to może mu się wydawać, że jest ignorowany. Normalna rzecz która z czasem mija.
Tak myślę.
Tym bardziej, że ze "starych wyjadaczy" jak mówisz rzadko kiedy wszyscy się ze sobą zgadzają. Poczytaj choćby, z ostatnich, temat Buby o turystycznym sprzęcie.

Wysłany: Sob 0:07, 10 Mar 2012

@901208: Ja jestem niedość że jestem świeżakeim, to jeszcze całkowitym amatorem chodzenia po górach, a nie czuję się nijak odrzucony.

Wysłany: Sob 12:52, 10 Mar 2012

Pijak napisał:

@901208: Ja jestem niedość że jestem świeżakeim, to jeszcze całkowitym amatorem chodzenia po górach, a nie czuję się nijak odrzucony.

to dzięki nickowi - on przełamuje wszelkie lody Wink

Wysłany: Sob 14:48, 10 Mar 2012

Pozbawiłeś mnie złudzeń. Myślałem, że tu po prostu mili ludzie som Sad

Wysłany: Nie 0:03, 11 Mar 2012

901208 napisał:

Rozumiem, że według starych wyjadaczy jestem na forum jeszcze nowy i może według niektórych niedoświadczony, ale zauważyłem nie po raz pierwszy, że ludzie "z poza kręgu" są tutaj ignorowani i bardzo często traktowani jak powietrze.

a kto jest z kręgu a kto spoza?? kto wyznacza ow krąg? bo ja nie wiem... nawet nie mam pojecia po ktorej stronie owego kregu ja jestem...

sprocket73 napisał:

A ja Wam powiem, że taki kurs to fajna sprawa - wiem bo byłem w SKPB Katowice. Dzięki niemu znacznie mi się poszerzyło spojrzenie na góry. Oceniając kurs z perspektywy lat uważam, że dużo na nim skorzystałem. Nie uważam, żeby uczyli tam głupot.

p.s.
Do egzaminów końcowych nie podchodziłem.
Nigdy nie miałem zamiaru i nie zamierzam zostać zawodowym przewodnikiem i zarabiać prowadzeniem wycieczek.

Szkoda ze wiecej ludzi nie traktuje kursu tak jak ty- jako fajna zabawe, poznanie nowych ludzi, poszerzenie horyzontow, mile spedzenie czasu.. zbyt duzo ludzi traktuje takie kursy smiertelnie powaznie... Ot , takie luzne spostrzezenie kogos uczestniczacego w wielu kursach kilku kol przewodnickich- zawsze z wolnej stopy- jako "sympatyk" Wink

Wysłany: Nie 10:49, 11 Mar 2012

Przypuszczam, że zmiana nazwy na "Forum Pudelka" spowodowałaby lawinowy wzrost zainteresowania ze strony internautów. Pomysł więc warto rozważyć. Smile