ZBYSZEKJ
|
Masz rację Maki chodzę po górkach już sporo i wcale mi klapkowicze nie przeszkadzają, to ich sprawa jak chodzą ubrani i co mają na nogach. Jeżeli zachowują się normalnie nie śmiecą nie wrzeszczą i nie przeszkadzają innym to niech sobie chodzą, to ich sprawa że uszkodzą sobie palce, pazurki czy też nogi. Tak się składa że góry nie są zarezerwowane tylko i wyłącznie dla osobników ubranych w odpowiedni strój. Zresztą sprawa dyskusyjna co oznacza ten prawidłowy strój. Dla jednych to klapki a dla drugich to buty na wimbramie, polary, kurtki oddychające i inne bajery. Każdy chodzi jak lubi i jak mu się podoba.
|
||||||||||||||
|
andre
|
widzę, że nie jestem sam |
||||||||||||||||
|
ammo
|
A nie pomyśleliście, że protest tych z rozchwianą jaźnią w całym tym temacie jest po prostu spowodowany troską o innych?
A nawiązując do stonki (przy założeniu, że stonka to rzesza ludzi nie komponująca się w tło okoliczności) to ja czuję się nią będąc np. na Skrzycznem, Równicy czy Szyndzielni. Następuje taki oto zwrot sytuacji. I różnica w tym jest taka, że przez zwykłe odznaczenie czuję się momentami wręcz głupio i wtedy staram się opuścić strefę. I co to ma być, paradoks? skądże znowu . W efekcie okazuje się, że człowiek, który jest rozsądniej ubrany, posiada ładowny plecak i ma szczytniejsze cele skazany jest na głupie spojrzenia i gesty większości grupy. Za to ja nie wezmę odwetu i nie zniżę się do poziomu prezentującego tak ograniczone zachowanie i w związku z powyższym nie będę szydził z bezmyślności ludzi, powiedzmy wyłażących na Babią jesienną porą w krótkich spodniach i żadnego bez wyposarzenia. Tak więc tutaj wskazałbym przynajmniej na różnicę w kulturze i podejściu dwóch różniących się grup. Zważywszy, że trudniejsze zadanie ma na codzień do wykonania ten tzw. "człowiek gór" |
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez ammo dnia Pon 12:20, 10 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz |
Maki
|
Więc kochani forumowiczze ja i moja zona nie mamy tyle czasu by być wybitni jak "Wy" kochamy góry ale w/g was jesteśmy "stonką" troche przykre ale skoro tak musi być wybaczcie
|
||||||||||||||
|
Maki
|
Przepraszam Panie moderatorze moze ktoś ma ovhote na zlot stonki zapraszam
wiecej danych z czasen |
||||||||||||||
|
ammo
|
Gdyby wszyscy ludziska byli normalni i nie przejawiali momentami swoich wieśniackich zachowań to nie byłoby rozmowy, bo do tego uderzyłem - czy wszystko zawsze trzeba wykładać jak małemu dziecku?
Ja chcę tylko w spokoju czasami przejść się w góry i przy okazji się nie stresować, a to ilu ludzi spotkam po drodze, jak będą ubrani i w jaki sposób dotrą do schroniska mało mnie obchodzi (acz niekiedy przydałoby się przmówić niektórym do rozumu - przykładowo tym chadzającym w skrajnych warunkach na Babią w ubiorze nadającym się na spacer po parku w letni dzień, wszystko oczywiście dla ich dobra bo przez swoją ignorancję lub po prostu brak doświadczenia sami sobie szkodzą. Jednak jestem zdania, że najlepiej uczyć się na własnych potknięciach). Ale ważne jest by swoje zwyczaje zachować dla siebie, nie pokazywać w żaden sposób bezpośredniej dezaprobaty wobec drugiego, to jest cała istota i recepta na przynajmniej pozorny pokój. |
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez ammo dnia Pon 12:22, 10 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz |
Piotrek
Administrator
|
Maki, Andre, może gdybyście czytali dokładniej (albo obszerniej) forum zauważylibyście, że wiele razy była mowa-choćby z mojej strony-że generalnie spływa po mnie kto jak chodzi ubrany, jak jest obeznany w temacie gór i czy sobie zrobi krzywdę wchodząc na szlak w klapeczkach. Często było podkreślane, że to sprawa każdego człowieka jak o siebie dba i.t.d.
Więc ani nie jesteście w żadnej opozycji ani potępiani przez większość. A to, że się człowiek czasem pośmieje z klapkowiczów to jeszcze nie koniec świata. Bo mnie oni śmieszą (tak jak śmieszy mnie wiele innych rzeczy na świecie) ale mam głęboko gdzie jak kto chodzi po górach - w grupie "stonkowej"czy osobno, w klapkach na Rysy czy nago zimą po OP - bo to nie mój problem i nie moja sprawa. Tak więc proponuję tochę luzu i unikania uogólnien w stylu MY-WY z wrzucaniem wszystkich wypowiadających sie do jednego worka. |
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez Piotrek dnia Pon 9:22, 10 Gru 2007, w całości zmieniany 1 raz |
Maki
|
luzu to wg mnie Wy potrzebujecie |
||||||||||||||||
|
Maki
|
Może i jestem "lewy" wiecej czytam niz pisze na tym forum aczkolwiek szanuje obecnych tu ludzi bo maja ta sama "chorobe" co ja ale nie moge im przyznać racji jeśli chodzi o klapkowiczÓW -nikt nie ma "abonanentu na góry". Wg mnie to właśnie ta stonka która przyjdzie w góry walczy o najniższe zagospodarowanie gór przyjdzie nawet w klapkach spodoba sie i na "referendum" powie tego nie możemy zniszczyć!!!
|
||||||||||||||
|
Piotrek
Administrator
|
Wy - czyli również ja.
Zdaje sie, że albo nie ogarniasz mojego zdania na temat tu (i nie tylko) poruszany albo ja sie nie jasno do tej pory wyrażałem co myślę o stonce, ubiorze, zachowaniu i.t.p. Nigdzie nie widzę, żebym się totalnie z Tobą czy Andre nie zgadzał. |
||||||||||||||
|
Piotrek
Administrator
|
I nie chodzi mi o to kto ma racje bo każdy ma swoją i niech sobie tak będzie.
Nie lubię natomiast wrzucania mnie do pociągu który jedzie w inną niż ja stronę. |
||||||||||||||
|
buba
|
a najlepiej wybierac trasy na ktorych nie ma ani stonki ani superwyekwipowanych twardzieli- wtedy znika problem a jak po kilku godzinach kogos spotkasz to jest to czesto material na dobrego kumpla niezaleznie od wora ktory na siebie ubral
|
||||||||||||||
|
andre
|
Nie mam zamiaru się z nikim kłócić i nikogo tutaj ganić. Z natury jestem człowiek zgodny i tolerancyjny i może z tego wynika moja niechęć do dyskryminacji kogokolwiek Co do czytania forum robię to na bieżąco i i odnośnie znanego tematu radzę tobie to zrobić i podejść do sprawy obiektywnie To nie ja dorabiam filozofię do górskich wędrówek i nie ja dzielę ludzi na lepszych i gorszych itd. itd. I nie piszę tutaj o tobie. Są tutaj radykałowie (może radykał) |
||||||||||||||||
|
Piotrek
Administrator
|
Moje uwagi nie dotyczą tego kto ma racje w nierozwiązywalnym tu (i pewnie nigdy) sporze tylko prostej sytuacji gdzie w grupie piszących jest conajmniej kilka różnych poglądów a uogólnia sie je i traktuje jako jedno zdanie. Moje podejście do tematu jest zupełnie różne od choćby zdania Pudelka, które znów jest inne od zdania Ammo (nie twierdzę, że któreś jest lepsze, prawdziwsze) a więc nie rozumiem jak można tak różne poglądy wkładać do jednej szufladki. O tym mówię, to mam na myśli. A sama treść tej dyskusji to sprawa odrębna, temat rzeka, tu sobie możemy snuć dyskusję aż do znudzenia. I nie widzę tu sensu stawiania sprawy MY-WY bo przedstawiane przez piszących poglądy są bardzo różnorodne. Obiektywnie mówisz? Przecież po części i w Twoich i n.p. Ammo poglądach są fakty którym nie zaprzeczam lub zgadzam sie z nimi. |
||||||||||||||||
|
keraj
Administrator
|
I tu się z Tobą zgadzam Ja właśnie tak robie, unikam weekendów, miejsc zatłoczonych. I np. wole chodzic po tych z reguly miejscach zatloczonych w zimie, tez dlatego najbardziej lubie te pore roku do wedrowke. A z haslem "stonka" to pierwszy raz sie spotkalem na forum i na poczatku ciezko mi bylo sie zorientowac co to jest! A wogole kto wymyslil takie okreslenie? |
||||||||||||||||
|
Klapkowicze - czyli jak być trendy w górach... |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.