Klapkowicze - czyli jak być trendy w górach...

taki1gosc napisał:

Miałem okazję przebywać przez tydzień czasu w Pieninach. Jako, że pogoda dopisywała "turystów", klapkowiczów i innych tego typu osobników nie brakowało. Żadnych w/w osobom zdjęć nie robiłem, bo karta pamięci starczyła by zapewne na jeden dzień. Jednym słowem masakra. Byłem niejako zmuszony na pokazanie tych najbardziej atrakcyjnych miejsc bo byłem ze swoją dziewczyną, dla której był to pierwszy raz w Pieninach Wink

Sytuacji śmiesznych i dziwacznych co nie miara. Jedna z najepszych podsłuchana między dwoma Paniami:

A: Krysiu jeśli ja wiadę na ta Piątkownicę* ze Szczawnicy tym wyciągiem i posiedzę na górze chwile to mogę później zjechać z drugiej strony na dół? Posiedziała bym sobie pod Czerwonym Klasztorem i kładką wróciła bym później do Polski. Da się tak?

B: No oczywiście, po to wlaśnie są w górach te kładki i wyciągi.

MIAZGA! Myślałem, że nie wstanę jak to usłyszałem. Very Happy

* rzekoma góra Piątkownica = Palenica Wink

= Ja byłam przez trzy tygodnie - też się nasłuchałam - ciągle przekręcali tą - Palenice .....nie którzy między sobą gadali ten wyciąg jedzie na Słowacje - a daleko od wyciągu jest sklep z alkocholem - druga os odpowiada nie nie tylko z góry zlecicie i sklep ukaze sie we wiosce =

Czepiacie się napewno to nieodpowiednie buty ale mnie cieszy to że ludzie czytaj damulki wogóle chodzą po górach to jest sukces jak popatrzą na wytrawnych turystów to następnym razem załóżą coś odpowiedniejszego. Myślę że to wszystko przez góry gzie można dojechać samochodem typu Równica jak ostatnio tam byłam to pełna komercja parada mody ale nie turtystycznej w moich traperach po wyjściu na nią wyglądałam dość oryginalnie a laski patrzyły na mnie z politowaniem. Aczkolwiek miałam swoje 5 minut jedna pani uświadamiała koleżankę że moje buty są najlepsze w góry były obie w klapeczkach. Uczą się więc. . .

irena napisał:

Czepiacie się napewno to nieodpowiednie buty ale mnie cieszy to że ludzie czytaj damulki wogóle chodzą po górach to jest sukces jak popatrzą na wytrawnych turystów to następnym razem załóżą coś odpowiedniejszego.

większość damulek jest w górach przypadkiem lub tak jest akurat w modzie. oni się nie uczą od wytrawnych turystów, co najwyżej się z nich śmieją (a to działa np. na mnie bardzo pobudzająco) Very Happy

Pudelek napisał:

irena napisał:

Czepiacie się napewno to nieodpowiednie buty ale mnie cieszy to że ludzie czytaj damulki wogóle chodzą po górach to jest sukces jak popatrzą na wytrawnych turystów to następnym razem załóżą coś odpowiedniejszego.

większość damulek jest w górach przypadkiem lub tak jest akurat w modzie. oni się nie uczą od wytrawnych turystów, co najwyżej się z nich śmieją (a to działa np. na mnie bardzo pobudzająco) Very Happy

skąd taka pewność???

wieloletnia obserwacja.

zdaje sobie sprawę, że zaraz rzucisz referat o szczytnych celach tych różowych panienek w klapkach, który przyszły w góry powodowane wyłącznie miłością do piękna gór, obcowania z przyrodą i aby nacieszyć się ciszą w lesie, ale swoje oczy i rozum mam

Pudelek napisał:

wieloletnia obserwacja.

zdaje sobie sprawę, że zaraz rzucisz referat o szczytnych celach tych różowych panienek w klapkach, który przyszły w góry powodowane wyłącznie miłością do piękna gór, obcowania z przyrodą i aby nacieszyć się ciszą w lesie, ale swoje oczy i rozum mam

niestety muszę cie zawieść

zapytam tylko skąd ta nieuzasadniona nienawiść do ludzi????

przepraszam. nie wiedziałem, że prowadzisz regularne ankiety i odpyty stonki w polskich górach. no chyba, że po prostu nacisnąłem na Twój odcisk, bo sam chodzisz w różowym sweterku i klapkach? w takim razie przepraszam - nie miałem zamiaru zaatakować akurat Ciebie Smile

Pudelek napisał:

przepraszam. nie wiedziałem, że prowadzisz regularne ankiety i odpyty stonki w polskich górach. no chyba, że po prostu nacisnąłem na Twój odcisk, bo sam chodzisz w różowym sweterku i klapkach? w takim razie przepraszam - nie miałem zamiaru zaatakować akurat Ciebie Smile

tak myślałem................i widzę że sie nie mylę

a co do ankiet to niestety nie posiadam żadnych danych
ale napewno ty je masz ponieważ zawsze podkreślasz swoją wyższość nad innymi, więc napewno masz ku temu dane

co do sweterka, sprawdziłem, niestety różowego nie posiadam, ale klapki to już są

a tak na marginesie: nerwy koledze puszczają???

to też mnie nie dziwi

nerwy to mi puszczają, jak dentysta wjedzie w zęba Smile

ale nie jest tak źle - ja też nie mam różowego sweterka Very Happy

PS>rozmówca, który nawet nie wie gdzie się znajduje (będąc trzeźwy) jest na pewno miłośnikiem górskim

Pudelek napisał:

nerwy to mi puszczają, jak dentysta wjedzie w zęba Smile

ale nie jest tak źle - ja też nie mam różowego sweterka Very Happy

PS>rozmówca, który nawet nie wie gdzie się znajduje (będąc trzeźwy) jest na pewno miłośnikiem górskim

no przynajmniej jedno mamy wspólne :brak różowego sweterka i domyślam się, że klapki też posiadasz

a co do swołoczy w różnych miejscach, hmm też czasami mnie wk.....

ale tak jest świat urządzony, a ja z wiatrakami nie walczę

a ostatnie ponad 20 lat mojego górskiego życia nauczyło mnie, aby być w górach dla siebie i może dlatego mam gdzieś kto jak wygląda i co gada, byleby śmieci nie walił na szlak i saren albo dzików nie ujeżdżał

co racja to racja śmieciarze są o wiele gorsi paniusie w różowych sweterkach i gustownych klapeczkach to oryginalny ale ładny widok a kupa śmieci to paskudny widok i działa mi na nerwy. Ja też mam taki sprzęt ale chodze w nich w innej cywilizacji i w dodatku są różowe. Góry są dla wszystkich i defakto to noga paniusi wyląduje w gipsie a nie twoja po co te nerwy

irena napisał:

defakto to noga paniusi wyląduje w gipsie a nie twoja po co te nerwy

Choćby dlatego że gips będzie najpewniej finansowany przez NFZ, którego sponsorem jest całe społeczeństwo, podobnie jak akcja ratunkowa GOPR po tą panią. Jak wprowadzą finansowanie akcji górskich z własnych kieszeni to ja przestanę się "rzucać" Wink

Nie chce mieć w Was wrogów ale musze nietety sie wypowiedziec na temat tych klapków które mnie drażnią od samego początku.
Mam znajomych którzy nie chodzą tyle po górach co Wy i nie wszyscy kupują specjalnie na spacer odpowiednie obuwie lubią przyrode i juz wiedza ze mówicie na nich "stonka" przykre ale oni tez maja do tego prawo nie kazdy jest urodzonym " człowiekiem gór"co nie znaczy ze ich nie lubią. Poprostu każdy ma prawo, to ze nie ma odpowiedniego sprzetu nie robi z niego "śmieciarza". Więc prosze wyluzujcie ....

Więc paru forumowiczą proponuje by zaczeli zamawiać tabliczki "jeśli nie masz odpowiedniego obuwia jesteś niemile widziany i nie zdziw sie jak ktoś na Ciebie na szlaku powie znowu stonka "

Jeszcze jedno myślicie że jak ktoś bedzie chciał zagospodarować pewny obszar gór to wasza "garstka ludzi gór" to zmini- błąd właśnie ci klapkowicze którzy byli w klapkach a stwierdzili ze było pieknie Was poprze. Zostawiam to do przemyślenia....