|
Pudelek
Ogarniacz kuwety
|
to się nazywa selekcja naturalna (podobnie jak teraz większość ofiar mrozów) gar, przykład z pękającym lodem jest jak najbardziej trafny - zasada odpowiedzialności finansowej za pomoc, w przypadku kiedy sami się do zagrożenia walnie przyczynimy, powinna obowiązywać wszędzie. No i nie chodziło mi przecież o flanele czy stare ciuchy, które sam namiętnie noszę, ale sytuacje typu wyjście na Giewont w szpilkach czy wyprawa przy -20 w letnich adidasach i wezwanie pomocy, "bo zimno" |
||||||||||||||||
|
Nbt
|
dakOta - zalezy czym to było spowodowane?
|
||||||||||||||
|
Gar
|
Obawiam się, że prawo w takim wypadku byłoby nieostre a to zawsze jest problem. Natomiast jestem przeciwko płaceniu za akcję jeśli w wypadku nie ma mojej winy (np. dostałem w Tatrach spadającym kamieniem itp.), czyli w przypadkach, które nazwałbym losowymi. Natomiast w sytuacjach zawinionych przez głupotę jestem za finansową odpowiedzialnością delikwenta. W takim wypadku turyści, którzy podchodzą do gór z odpowiednim respektem i przygotowaniem dodatkowych pieniędzy na ubezpieczenia nie musieli by wydawać, a reszta może ruszyłaby głową. |
||||||||||||||||
|
Pudelek
Ogarniacz kuwety
|
sytuację musiałby rozstrzygać sąd, jeśli delikwent uważałby, że on nic nie zawinił i nie chciał płacić. To pewno trwałoby długo, ale może przynajmniej niektórych geniuszy by rąbnęli po kasie. |
||||||||||||||||||
|
Nbt
|
a dlaczego sąd? dostajesz fakturę za akcję ratowniczą i dziekuję. Jak nie płacisz to Twój problem, list Ci wyślą za 30zł, że przekazują sprawę do Kruka i martw się. Ostatnio też czytałem że jakas grupka turystów wzywala gopr z Gorca Kamienickiego. |
||||||||||||||||
|
Pudelek
Ogarniacz kuwety
|
a jak chcą ci wypisać mandat w sytuacji gdy się na niego nie godzisz to też kładziesz uszy po sobie i pokornie przyjmujesz rachunek od pana władzy? dlatego sąd, że każdy ma prawo się nie zgodzić co do tego, czy przyczynił się do akcji ratunkowej czy to nieszczęśliwy wypadek losowy (jeżeli takie by byłyby przepisy określające odpłatność za akcje ratownicze). A nie, że ktoś (nawet GOPR) stwierdza "masz płacić, bo my tak chcemy i już" |
||||||||||||||||||
|
Nbt
|
aha - chyba że Ty postrzegasz to na zasadzie instytucji państwowej.
Ja raczej na zasadzie instytucji nie państwowej. I dlatego pewnie nie wystawiaja rachunków, bo nie wiadomo co to i jak to |
||||||||||||||
|
menelkij
|
Polskie sądy mają 20mln nierozstrzygniętych spraw? Gdzieś ostatnio o tym czytałem. |
||||||||||||||||||||
|
Antyklina
|
Wiem że zostanę obrzucany kamieniami ale dla mnie GOPR nie powinien być płatny w żadnym przypadku(Górskie Ochotnicze Pogotowie Ratunkowe) . Utrzyma się i będzie się mieć się dobrze. Ja zaczniemy za niego płacić przerodzi się w kolejną służbę zdrowia. A ilość urzędników będzie non stop rosła i rosła, przepisy nakazy zakazy... Może GOPR będzie dawało certyfikaty na sprzęt turystyczny ? Mogę się mylić ale gdzie są pieniądze tam źle się dzieje ...
A co do tych ubezpieczeń to bzdura totalna ... Będzie w nim tyle kruczków że będziesz mógł chodzić co najwyżej w lecie na morskie oko i tylko pogodny dzień. O wypadzie zimowym zapomnij nie obejmuje |
||||||||||||||
|
buba
|
a wedlug mnie to najlepiej zeby GOPRu nie bylo wcale.. A da sie-jak ktos sobie jedzie w gory takie jak np.na Ural to ma swiadomosc ze robi to na wlasna odpowiedzialnosc i ze podejmuje ryzyko i ze jak cos sie stanie to nie wezwie pomocy bo nawet zasiegu nie ma.. I sa ludzie ktorzy jezdza, decyduja sie zaryzykowac- ich wybor, ich prawo...
nikt nikogo nie zmusza aby jechal w gory.. a jak bedzie tak dalej jak w Polsce to w kolejnych latach bedzie coraz wiecej akcji ratowniczych bo gory sa modne, sprzed popularny, dojazd latwy i idioci beda leźli... A jakby w gorach zaczelo byc niebezpiecznie i co trzeci wysprzecony bohater nie wracal do domu - to wielu turystow by sie zastanowilo nad swoimi wyprawami... A poza tym wydaje mi sie ze powinno sie wyraznie odgraniczyc wypadki losowe od skrajnej glupoty: co innego zawał serca, złamanie nogi, dostanie w łeb kamieniem.. ale nikt nie pada na ryj i traci sil w sekundzie, nikt nie zamarza w sekundzie, snieg po pas tez nie pojawia sie nagle na asfalcie.. kazde wezwanie z takiego powodu swiadczy tylko o nieodpowiedzialnosc i wczesniejszym zignorowaniu warunkow czy wlasnej slabosci.. graja bohatera az sie okazuje ze juz sie nie moga ruszac i jest za pozno. Bo moze biorac od uwage warunki na niejednej wyprawie warto bylo juz zawrocic na samym starcie.. po wyjsciu z pociagu/auta..albo wybrac latwiejszy wariant trasy? |
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez buba dnia Wto 8:51, 21 Lut 2012, w całości zmieniany 6 razy |
Pudelek
Ogarniacz kuwety
|
ale porównywać Ural z Beskidami to tak jak wiochę na Podlasiu z Paryżem - inne klimaty, inne warunki, inne zasady. Beskidy to góry turystyczne, do chodzenia rekreacyjnego, właściwie dla każdego, nie dla wybranych jak Ural.
Powiem szczerze, że jakbym miał świadomość, że pójdę w Beskidy i nie mam prawie żadnych szans na pomóc, to nie wiem czy bym się decydował (zwłaszcza, że licho nie śpi nawet w banalnych sytuacjach, co wyszło na mnie w Świerzawie). A już na pewno nie wychodziłbym samemu, co kiedyś bardzo lubiłem - nie każdy zawsze łazi w kupie ludzi, która może mu pomóc. Faktem jest, że teraz 90% wypadków to akcje ratownicze w stosunku do ludzi, którzy są idiotami. Ale czasem zdarza się, że wypadek losowy dopadnie ludzi dobrze przygotowanych, doświadczonych itp. - oni też mają zginąć dla przykładu? GOPR tak (takie służby funkcjonują chyba w każdym cywilizowanym kraju - podkreślam CYWILIZOWANYM, więc przykładu gór Ukrainy i Rosji nie bardzo mnie interesują, tak samo jak porównania polskich gór do Alp ), ale system powinien być zmieniony... |
||||||||||||||
|
buba
|
I tu chyba poruszyles sedno problemu.. Ludziom sie wydaje ze to prawie park miejski dla rekreacji i niedzielnego spacerku a potem nagle niespodzianka! i zgubic sie mozna, i zamarznac... Poki bedzie takie myslenie i podejscie do Beskidow to bedzie coraz wiecej wypadkow i wezwan GOPRu przez nieodpowiedzialnych cwaniaczkow |
||||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez buba dnia Wto 13:56, 21 Lut 2012, w całości zmieniany 2 razy |
taki1gość
|
Trudno się z tym nie zgodzić zwłaszcza po ostatnich doniesieniach o akcjach ratowniczych. Trąbi się o bardzo ciężkich warunkach a ludzie i tak bezmyślnie idą w góry. Miejscami 2m śniegu a większość ratowanych przygotowana jak na niedzielną wycieczkę w piękny letni dzień z Zarytego na Luboń. |
||||||||||||||||
|
Pudelek
Ogarniacz kuwety
|
czyli skrzynka piwa w plecaku, a w kieszeni flaszka |
||||||||||||||||
|
taki1gość
|
Luboń to jednak był zły przykład
|
||||||||||||||
Ostatnio zmieniony przez taki1gość dnia Wto 16:47, 21 Lut 2012, w całości zmieniany 1 raz |
Górskie akcje ratownicze. Czy turysta powinien płacić? |
|
||
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.
Powered by phpBB © 2001-2004 phpBB Group
phpBB Style created by phpBBStyles.com and distributed by Styles Database.