Górska Odznaka Turystyczna

postaram się wkleić skan z mojej książeczki...

faktem jest, że ja zawsze starałem się wypełniać GOT starannie, a jak ecowarrior pokazał jednemu przodownikowi swoją na Pietraszonce, to tamten się za głowę złapał Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych]

Dzięki Pudelek, wielkie dzięki! Laughing

Miałem wtedy chyba podobnie wypełnioną książeczkę, tylko bez tej parafki przodownika...

Jeszcze raz dziękuję,
Jestem Ci dłużny... Razz

no bo parafka jest dopiero po weryfikacji Razz

Dobrze wiedzieć.

Czyli jeśli zrobię trasę, która jest punktowana, ale bez schronisk lub ze schroniskami, ale tego nie podbiję, to PTTK powinien mi uwierzyć "na słowo honoru"?

Pudelek, dzięki za rady...

no jakieś dowody powinieneś mieć. teoretycznie powinny wystarczyć np. zdjęcia. ale lepiej podbić książeczkę, choćby w sklepie

No i nie polecam np. biletów wstępu do Parku Narodowego - weryfikatorzy z Rzeszowa powiedzieli mi że nie jest on wymieniony w spisie dowodów (na marginesie zdjęcia też nie są) i że mógł być znaleziony, więc osobiście dałem sobie spokój ze zdobywaniem.

WojtekB, dałeś sobie spokój ze zdobywaniem punktów tak?

Pudelek, ta pieczątka ze sklepu... To co, jak mogę do byle jakiego sklepu podejść i poprosić ekspedientkę, żeby mi podbiła i dał datę, że tego dnia tam byłem?
I to ma być dowód przebycie trasy?

WojtekB, dałeś sobie spokój ze zdobywaniem punktów tak?

Tak. W tym roku już nie zbierałem.

Czyli Ciebie też wkurzyli w PTTKu...
No tak to właśnie wygląda, jak prosta sprawą można człowiekowi coś przyjemnego obrzydzić.
Ja jednak chyba podejmę trud, i spróbuję jeszcze raz...

A do jakiej odznaki "doszedłeś"?

turystykon napisał:

WojtekB, dałeś sobie spokój ze zdobywaniem punktów tak?

Pudelek, ta pieczątka ze sklepu... To co, jak mogę do byle jakiego sklepu podejść i poprosić ekspedientkę, żeby mi podbiła i dał datę, że tego dnia tam byłem?
I to ma być dowód przebycie trasy?

taki sam jak pieczątka ze schroniska - przecież to się niczym nie różni. to wszystko jest na zasadzie zaufania. co do zdjęć - co w takim razie jest dowodem? ja żadnego spisu dowodów nigdy nie widziałem.

a PTTK jest jakie jest - bo w większości siedzą tam stare pierdy, którzy wszystkich, a szczególnie młodszych traktują jak balast

Pudelek napisał:

PTTK jest jakie jest - bo w większości siedzą tam stare pierdy, którzy wszystkich, a szczególnie młodszych traktują jak balast

W pełni się z Tobą zgadzam, tak właśnie jest zarówno w moim kole, jak i w moim oddziale - średnia wieku "wielkich działaczy" ponad 60...

A co do dowodu, to mi sie wydawało, że tylko "zaufane" i "swoje" pieczątki są akceptowane... Dzięki za kolejną ważną informację...

A ja się totalnie nie zgadzam z określeniem ludzi z PTTK-u jako stare pierdy itp. Cholera teraz się z nich śmiejecie, bo to tacy "wielcy działacze w stanie rozsypki", nic nie robią tylko papiery przewalają i w ogóle na niczym się nie znają. Przecież Ci ludzi nie zostali wybrani do zarządu bez powodu. Widocznie kiedy byli młodsi pomagali tworzyć i rozwijać obecny PTTK. Bez tych dziadków mogłoby być krucho... Jak nie znacie kogoś na codzień to go nie oceniajcie Exclamation

Będąc obiektywnym to są to ryzykowne i uogulniające słowa. Tylko, że z drugiej strony nikt by się w taki sposób nie wypowiadał, gdyby nie miał choćby jednego powodu.
Ale co do tego, że Polska jest burdelem nie ma chyba nikt wątpliwości Twisted Evil

Najpierw może odpowiem Do-miśkowi...

Do-misiek napisał:

A ja się totalnie nie zgadzam z określeniem ludzi z PTTK-u jako stare pierdy itp. Cholera teraz się z nich śmiejecie, bo to tacy "wielcy działacze w stanie rozsypki", nic nie robią tylko papiery przewalają i w ogóle na niczym się nie znają.

Nie powiedziałem, że się na niczym nie znają. Ci ludzie się znają na tym, ale może aż za dobrze, czepiają się wielu szczegółów lub dopatrują się "niedociągnięcia" w czymś, co takim niedociągnięciem nie jest... Przecież kto o zdrowych zmysłach mówiłby mi, że potrzebuje potwierdzenia przewodnika lub przodownika, skoro go nie potrzebuję, a może to być pieczątka lub zdjęcia...

Do-misiek napisał:

Przecież Ci ludzi nie zostali wybrani do zarządu bez powodu. Widocznie kiedy byli młodsi pomagali tworzyć i rozwijać obecny PTTK. Bez tych dziadków mogłoby być krucho... Jak nie znacie kogoś na codzień to go nie oceniajcie

Może pomagali rozwijać, a może byli w partii, dla której byli dobrzy i to ta partia ich wybrała, a ludziom później głupio było wybierać innych, albo sami byli w jednej grupie. Może poszerzali krajoznawstwo, a może byli "przydupasami" i lizusami dla innych wyższych i ważniejszych. Ja mam dość oceniania po teczkach, po plotkach i domysłach. Ja nie chcę tych ludzi oceniać i charakteryzować, z resztą wcześniej coś już o tym powiedziałem:

Turystykon napisał:

W założeniu ta "moja" sprawa miała być pytaniem "czy Wy mieliście taki problem?" a oprócz tego spodziewałem się jakiś rad (tak jak od Pudelka, rada Falosa o książeczce też mi się przyda, wiem, że należy ją kupić drugi raz), nie chcę aby moje słowa były odebrane jako nalatywanie na PTTK...

Nie chcę oceniać tych ludzi, ale nie sposób nie zgodzić się z Pudelkiem, iż większość z tych ludzi to "pierdy", przecież czepiają się szczegółów... Dopieprzają się do wielu rzeczy, które trzeźwo myślący człowiek uznałby za prawidłowe... To jest na takiej zasadzie, jakby podczas oceniania psów na wystawie powiedzieć, że jeden jest wstrętny bo ma jedno ucho "bardziej od drugiego"...

Teraz odpowiedź dla Ammo,

Ammo napisał:

Będąc obiektywnym to są to ryzykowne i uogulniające słowa. Tylko, że z drugiej strony nikt by się w taki sposób nie wypowiadał, gdyby nie miał choćby jednego powodu.

No więc dokładnie tak, nie ma po co mówić, że jest tak, skoro jest inaczej... Ja nie zgodziłbym sie na stwierdzenie "pierdy" gdybym nie miał swoich argumentów za takim określeniem tych osób, a jak napisałem we wcześniejszych postach - mam powody do używania takiego stwierdzenia...

Ammo napisał:

Ale co do tego, że Polska jest burdelem nie ma chyba nikt wątpliwości

Ja sie do tych nie mających wątpliwości przyłączam... Polska to piękny kraj z tradycjami... Sporo ludzi to tradycjonaliści, więc tradycyjnie jest "do bani"...