Forum BESKIDZKIE FORUM Strona Główna


BESKIDZKIE FORUM
"Tak mnie ciągnie do gór..."
Odpowiedz do tematu
WojtekB


Dołączył: 16 Kwi 2006
Posty: 2690
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Ja tak mam bardzo często. Nawet podczas ostatnich wakacji: Kuźnice - Kondratowa: 35 minut, powrót: 45 minut. Oba robione bez przystanków.
Zobacz profil autora
Piotrek
Administrator

Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 5888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec/Sienna

Schodzenie wmiare przyjemne może być zimą. Jeżeli nie ma zasp to mozna zjechać na butch czy reklamówce Very Happy . I jeszcze jeden plus schodzenia-jak sie człowiek potknie, poślizgnie to na plecy/plecak. Przy wchodzeniu to od razu na pysk
I to tyle plusów.
Zobacz profil autora
Pudelek
Ogarniacz kuwety

Dołączył: 10 Lis 2006
Posty: 5794
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln

przy schodzeniu też możesz na pysk - ja już w sumie wolę lecieć do przodu przy wchodzeniu, bo ziemia bliżej Very Happy
Zobacz profil autora
ammo


Dołączył: 18 Kwi 2006
Posty: 1277
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3

Raz już poleciałem na pysk schodząc. Taki niepozorny wąwóz, ze 20cm śniegu a pod tym zdradliwe podłoże (odcinek zejścia ze Skrzadnicy do przysiółka pod Oźną). Jak zachaczyłem o korzeń to zatrzymałem się z 5 metrów dalej, spodnie na kolanie rozcięte, ale na fuksa - żadnych ran Razz
Także jak widać reguły nie ma. Istnieje tylko większe prawdopodobieństwo upadku przy schodzeniu, co za tym idzie - zwykle cięższe w skutkach obrażenia Twisted Evil
Zobacz profil autora
Piotrek
Administrator

Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 5888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec/Sienna

Pudelek napisał:
przy schodzeniu też możesz na pysk - ja już w sumie wolę lecieć do przodu przy wchodzeniu, bo ziemia bliżej Very Happy


Faktycznie, masz rację. Nie pomyślałem o tym Very Happy
Zobacz profil autora
kuba


Dołączył: 26 Sie 2007
Posty: 548
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: kraków

Ze sie tak wyraze....polnocna ściana Lubogoszczy-nie oznakowana szlakami a droga idzie od weglowki...mniej wiecej 1,5 km od kasinki kolo snieznicy.
nie a sie wejsc prawie lol(mialem kontuzje nogi jak tam wlazlem zbierajac grzyby,zobaczylem te sciane i zawrocilem,w panoramach sie wyroznia;)
sciana osowiskowa
Zobacz profil autora
kuba


Dołączył: 26 Sie 2007
Posty: 548
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: kraków

a nad poroninem znam gore zwana CYCEM:D
ma specyficzny krztalt goruje nad polnocna czescia miasteczka:)
kolega omaly wlos sie tam nie polamal:/ drugi zlapal go za reke jak jechal juz po lisciach i kamieniach
ogromna adrenalina zwlaszzca w zimie!!!
Zobacz profil autora
Biały


Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

kuba napisał:
Ze sie tak wyraze....polnocna ściana Lubogoszczy-nie oznakowana szlakami a droga idzie od weglowki...mniej wiecej 1,5 km od kasinki kolo snieznicy.
nie a sie wejsc prawie lol(mialem kontuzje nogi jak tam wlazlem zbierajac grzyby,zobaczylem te sciane i zawrocilem,w panoramach sie wyroznia;)
sciana osowiskowa


Nie ma to jak te ostrzejsze - nieoszlakowane stoki w Beskidzie Wyspowym. Smile Kawałek obok Lubogoszczy -> Szczebel - podejście od północno-wschodniej strony, Teraz nawet zerknąłem na mapę i poziomice są tam jeszcze bardziej zagęszczone niż na Lubogoszczy. Szkoda, że nie mam fotek z tego spacerku.
Zobacz profil autora
kuba


Dołączył: 26 Sie 2007
Posty: 548
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: kraków

ale oznakowanym szlakiem czy nie??bo jak nie to musialbyc hard core!!Very Happy
jest super..adrenalinka ,ciezki plecak i deszcz np..masakra!
kiedys mialem 10-12 kg na plecach ,i pchalem rower niebieskim szlakiem od gruszowca na ćwilin..LOL...jedno ze stromszych podejsc...i bez zadnych lagodniejszych odcinkow do samego oszczytu;)
Zobacz profil autora
Biały


Dołączył: 30 Lip 2007
Posty: 80
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Warszawa

Szlak przez Szczebel ma przebieg pólnocny zachód - południowy wschód, a ja z grupą właśnie podchodziłem, że tak to ujmę, w poprzek. Smile Tam nie ma szlaku, na mapie niby jest ścieżka, ale ja nią nie szedłem - tak po prostu na skuśkę szliśmy. Smile Tylko to był już koniec drugiego dnia wycieczki, a w międzyczasie spaliśmy tylko 3 godziny pod świerkiem na śniegu... ( na Śnieżnicy chyba) i już na tym podejściu mi się czerwone lampki zapalały przed oczami. Very Happy
Zobacz profil autora
Pudelek
Ogarniacz kuwety

Dołączył: 10 Lis 2006
Posty: 5794
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln

szlak niebieski z Żegiestowa na Wierchomlę. poczatkowy odcinek za zabudowaniami opuszczonego domu zdrojowego - gdzieś około 100-200 metrów, ale tak niesamowicie pod górę, że nie przypominam sobie dawno takiego szlaku w Beskidach. pozostały tam słupki po łańcuchach - a to oznacza, że byłby to trzeci odcinek beskidzki, na którym kiedyś znajdowały się łańcuchy (po Perci Akademickiej i tym jednym łańcuchem obok Romanki)
Zobacz profil autora
Do-misiek


Dołączył: 10 Cze 2007
Posty: 816
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Leżajsk

Szlak z Wetliny przez Jawornik na Rabią Skałę. Najgorzej dojść na Jawornik. Non stop pod górę :]
Zobacz profil autora
Piotrek
Administrator

Dołączył: 21 Kwi 2006
Posty: 5888
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Żywiec/Sienna

Prawda. Zresztą obydwa wejścia na Jawornik sa paskudne, to ze Starego Sioła również.
Zobacz profil autora
Pete


Dołączył: 18 Paź 2006
Posty: 1506
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Chełm Śląski/Kraków

Piotrek napisał:
Prawda. Zresztą obydwa wejścia na Jawornik sa paskudne, to ze Starego Sioła również.


Jest troszkę stromo, ale znam gorsze podejścia. Może tak mi się wydaje bo to był jedyny dzień "bez plecaka" podczas mojej wędrówki po Bieszczadach, więc było o wiele lżej Smile. Aczkolwiek szlaki interesujące - szczególnie żółty w początkowej fazie.
Zobacz profil autora
maaaar


Dołączył: 02 Cze 2007
Posty: 19
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Radom

Różnie to można oceniać, zależy myślę od dnia, od czasu przebywania w górach, stopnia zmęczenia. Może nie naj..., ale te, które mi zapadły w pamięci: Sokolica w drodze na Babią od "Krowiarek",Sokolica w Pieninach, Czupel od zapory w Tresnej, zachodnie podejście na Lackową, Mogielica od Jurkowa.
Zobacz profil autora
Ekstremalne podejścia
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)  
Strona 5 z 10  

  
  
 Odpowiedz do tematu