 |
 | drobne kontuzje |  |
 |
|
 |
 | |  |
dmirstek
Dołączył: 23 Gru 2007 |
Posty: 968 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Warszawa |
|
 |
Wysłany: Nie 20:32, 15 Mar 2009 |
|
 |
|
 |
 |
Ja to zawsze stosuję zasadę klin klinem - jak dla mnie w takich wypadkach trzeba chodzić jak najwięcej, by ten ból pokonać. Jak nie odpuści, to trzeba się poradzić lekarza - ze zdrowiem nie ma żartów...
|
|
Pudelek
Ogarniacz kuwety
Dołączył: 10 Lis 2006 |
Posty: 5794 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln |
|
 |
Wysłany: Nie 21:28, 15 Mar 2009 |
|
 |
|
 |
 |
zacytuję co powiedział mi ortopeda odnosnie mojego kolana: "Jak pana zaboli kolano w górach w sobotę i w niedzielę nie przejdzie, to proszę od razu w poniedziałek do lekarza". Ja czekałem z kolanem za długo i do tej pory mam jaja.
|
|
Piotrek
Administrator
Dołączył: 21 Kwi 2006 |
Posty: 5888 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Żywiec/Sienna |
|
 |
Wysłany: Nie 21:40, 15 Mar 2009 |
|
 |
|
 |
 |
I dobrze radził lekarz. Lepiej zawczasu zapobiec niż za pare lat mieć wyjścia z głowy.
|
|
mirek
Dołączył: 27 Maj 2008 |
Posty: 1963 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: wodzisław śląski |
|
 |
Wysłany: Nie 21:48, 15 Mar 2009 |
|
 |
|
 |
 |
Fastum fastum.Mi pomogło.
|
|
tomek.k
Dołączył: 15 Sty 2009 |
Posty: 75 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: KRAKÓW |
|
 |
Wysłany: Pon 10:47, 16 Mar 2009 |
|
 |
|
 |
 |
Xago, po prostu daj mu przez jakiś czas odpocząć. Nie nadwyrężaj, zabezpiecz opaską wzmacniającą (do kupienia w aptece). Tutaj najlepszym lekarzem jest czas. Wizyta u lekarza może być pomocna, aby wykluczyć poważniejsze urazy. W tym zakresie mam boooogate doświadczenie.
|
|
 |
 | |  |
Bernie
Dołączył: 23 Kwi 2008 |
Posty: 339 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Tarnawa |
|
 |
Wysłany: Pon 11:30, 16 Mar 2009 |
|
 |
|
 |
 |
Ja kontuzji kolana nabawiałem się prawie dokładnie rok temu. Droga jaką wtedy pokonałem z Hawiarskiej przez Turbacz na Kowaniec to było najbardziej traumatyczne przeżycie jakie przytrafiło mi się w górach, myślałem już że o własnych siłach nie zejdę. Dziwne było to, bo ani nie skręciłem nogi, ani nie stanąłem jakoś źle, plecak raczej lekki. W sumie z niczego nagle pojawił się bardzo silny ból z boku kolana od zewnętrznej strony. Stosowałem wszelakie maści ale ból nie ustępował, szczególnie nasilał się przy wchodzeniu po schodach ( zgięcie kolana połączone z obciążeniem) Po jakimś czasie byłem już na tyle zdesperowany że postanowiłem udać się do ortopedy. Szereg badań od RTG i USG poprzez EMG na MRI kończąc nie wykazały niczego, żadnych zmian, wszystko w normie. No i po jakiś dwóch miesiącach, tak jak ból nagle się pojawił tak w końcu ustał. Od tego czasu, odpukać nie mam już z kolanem żadnych problemów, chociaż wiele razy było już narażone na dużo większe obciążenia niż wtedy w Gorcach..
|
|
 |
 | |  |
 |
 | |  |
 |
 | |  |
ecowarrior
Dołączył: 27 Sty 2007 |
Posty: 1461 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Zdzieszowice |
|
 |
Wysłany: Śro 20:39, 18 Mar 2009 |
|
 |
|
 |
 |
mirek napisał: | Fastum fastum.Mi pomogło. |
Również stosuję wymieniony środek i zazwyczaj staram się go, wraz z bandażami, nosić w góry. Ostatnią poważną kontuzję górską miałem dwa lata temu w weekend majowy. Złapało mnie w okolicach Dzwonkówki w Sądeckim, do Przechyba się dowlokłem, wieczorem i nad ranem poszedł w ruch fastum (ku uciesze Pudelka) i kolejnego dnia ruszyliśmy na Cyrlę. Trasa ta była dla mnie koszmarem, zwalniałem tępo i potrzebowałem parę godzin na regenerację sił w Rytrze, coby wejść na Cyrlę. Kolejnego dnia wracałem z okropnym bólem do Rytra.
Natomiast rok temu, w marcu-kwietniu, stosowałem fastum na potłuczone żebra...
Natomiast inny rodzaj kontuzji, związany z schroniskowymi imprezami, leczę nad ranem browarkiem 
|
|
 |
 | |  |
buba
Dołączył: 20 Kwi 2006 |
Posty: 3022 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: oława |
|
 |
Wysłany: Śro 23:53, 18 Mar 2009 |
|
 |
|
 |
 |
po co zaraz fastum... ketonal, ketoprom, sklad maja praktycznie taki sam a o wiele tansze.. a tu buli sie tylko za firme
slyszalam tez ze na urazy kolana , nawet takie bardziej powazne (gdy lekarz zabrania chodzenia w gory i wogole obciazania stawu) bardzo pomagaja takie stabilizatory zwane "ortezy", nie jest to zwykla opaska z bandaza elastycznego tylko nieraz porzadna konstrukcja z drutami , regulatorami zgiecia i mocowana na rzepy lub klamerki, naprawde bardzo odciaza to staw.. kiedys w jeden dzien za duzo jak na mnie przejechalam na rowerze i jeszcze zle stanelam i doslownie nie moglam stanac na noge tak mnie kolano bolalo, skakalam na jednej nodze.. a z takim stabilizatorem pojechalam na drugi dzien na kolejna wycieczke rowerowa, wygladalo glupio ale na wycieczce bylam i kolano nie oberwalo jeszcze mocniej
a bengay przeciez swietnie pachnie- zwlaszcza ten czerwony!!
na kontuzje stawow wszelakich na dluzsza mete pomagaja tez preparaty z glukozamina, nie pomoze to zaraz tak doraznie ale dlugoterminowo mozna serio poczuc roznice, jesli staw mial jakies uszkodzenie to pomoze go odbudowac
|
Ostatnio zmieniony przez buba dnia Śro 23:54, 18 Mar 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
 |
 | |  |
Pudelek
Ogarniacz kuwety
Dołączył: 10 Lis 2006 |
Posty: 5794 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Oberschlesien, Kreis Nikolei und Kreis Oppeln |
|
 |
Wysłany: Czw 0:41, 19 Mar 2009 |
|
 |
|
 |
 |
a mi stabilizatory nie pomagają - jak jechałem na narty to musiałem je ściągnąć po kilku godzinach bo myślałem, że kur... dostanę. Na kolejny dzień nie założyłem stabilizatora i było znacznie lepiej.
|
|
RafałK
Dołączył: 12 Lis 2007 |
Posty: 3 |
Przeczytał: 0 tematów
|
Ostrzeżeń: 0/3
|
Skąd: Kraków |
|
 |
Wysłany: Sob 22:37, 21 Mar 2009 |
|
 |
|
 |
 |
Ja polecam poszukać fizjoterapeuty w okolicy (najlepiej sportowego).
Ćwiczenia potrafią zrobić cuda. Osobiście mam wyciętą łąkotkę, kolano przy dłuższym wysiłku niemiłosiernie boli. Ortopedzi zalecali mi różne specyfiki przeważnie nieobojętne dla zdrowia, które i tak mało pomagały.
Fizjoterapeuta dostosował taki zestaw ćwiczeń do mojego kolana, że teraz ortezę noszę tylko prowizorycznie w plecaku, a jeżdżę również na tourach i na rowerze.
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Strona 1 z 3
|
|
|
|  |